Wywiadu ciąg dalszy – część 2 – w tej części dowiecie się co łączy Jona z Richiem, jak należy rozumieć tytuł najnowszej płyty i co Jon sądzi o okładkach albumów Bon Jovi. Życzę wszystkim miłego czytania.
B – “Opowiedz nam coś o relacji jaka wiąże Cię z Richiem Samborą. Jon Lennon miał Paula McCartneya, Mick Jagger – Keitha Richards’a, Steve Tyler – Joe’a Perry’ego, Wydajecie się sobie bliżsi niż kiedykolwiek.”
JBJ – ” To prawda. Jestem bardzo dumny z Richiego – z tego gdzie był niedawno i na jakim etapie jest teraz. Jest w świetnej formie fizycznej i psychicznej. Odbił się od dna – tego co przeżywał przez ostatnie lata. To da się odczuć na “The Circle”. Jesteśmy bardzo blisko ze sobą. Traktujemy się jak bracia. Ufamy sobie. Łączy nas silna przyjaźń. Jestem pewien, że jeśli któremuś z – przez Ciebie wymienionych – artystów, ktoś powiedziałby coś obraźliwego o kompanie z zespołu, dostał by w nos.”
B -“Przez ostatnią dekadę wydaje mi się, że byliście jakby bardziej aktywni w tworzeniu. Mam rację?”
JBJ – “Tak, nasza siła twórcza brała się z młodzieńczego zapału. Kilkadziesiąt lat później zacząłem się modlić do Boga by mieć jeszcze z czego czerpać natchnienie (śmiech). W innym przypadku możesz zacząć występować w reality shows czy wstrzykiwać sobie botox.
B – “Nowy album “The Circle” jest powodem debaty wśród fanów”
JBJ – “Naprawdę?”
B -“Poprosiłem by wysłali mi kilka pytań, które postaram się później zadać. Wiele osób przedstawia swoje teorie na temat tego co tak naprawdę oznacza tytuł albumu. Jesteś tutaj ze mną, więc nie mogę nie zapytać: skąd pomysł na taki tytuł – “The Circle”?
JBJ – “Tak naprawdę to nie był mój pierwotny pomysł. Jakaś Pani powiedziała słowo, które pierwotnie nic nie znaczy. Jednak mimo tego, w jednej chwili złapałem o co jej chodzi. Circle – czyli coś co nigdy się nie kończy. W branży muzycznej trudno dostać się do “circle” /kręgu/, a jeszcze trudniej się w nim utrzymać. Mamy okładkę nowego albumu z członkami zespołu stanowiącymi jedną gromadę ludzi. Nie ma żadnej piosenki na albumie, której tytuł brzmi – “The Circle”. Krąg pozostaje nienaruszony. Przez te wszystkie lata jest silniejszy niż kiedykolwiek. To właśnie oznacza tytuł albumu. Mam nadzieję, że okładka będzie odebrana tak dobrze jak pomysł jej stworzenia.”
“Muszę się Ci przyznać, że jestem autorem jednych z najgorszych okładek wszechczasów. Nie jestem zbyt dumny z okładki do “Slippery When Wet””
B – “Czekaj, nie dam złego słowa powiedzieć o tej płycie”.
JBJ – “Wiesz co jest na okładce? Namalowany przeze mnie, własnoręcznie, napis Slippery When Wet na jakieś starej torbie. Gdybym nie oddał tej okładki następnego dnia rano, byłoby to powodem przesunięcia premiery całego albumu, podczas gdy w radio puszczane już było “You Give Love A Bad Name”. Zamysł był zupełnie inny co do okładki SWW. (dziewczyna z koszulką z napisem Slippery When Wet, który został odrzucony w wytwórni, gdzie powiedzieli, że gdyby to dzieło było oficjalną okładką strzelilibyśmy sobie wszyscy w stopę). Okładka “New Jersey” też jest brzydka. Naprawdę dobra jest do “Keep The Faith”. Wogóle większość naszych okładek jest naprawdę gówniana.”
Ciąg dalszy już niedługo. Zaglądajcie na stronę główną bonjovi.pl