Debiut nowej sceny w Estonii

© Lyhyt Oppimäärä Tallinnaa / https://www.instagram.com/tallinnaacom

Prosto z gorącej Moskwy panowie z Bon Jovi udali się do chłodnej stolicy Estonii – Tallina, gdzie w niedzielny wieczór dali drugi koncert z europejskiej części trasy This House Is Not For Sale Tour!

Fani, którzy wybrali się na oba koncerty, przeżyli mały szok termiczny – o ile w piątek w stolicy Rosji temperatury przekraczały 30° Celsjusza, to już wczoraj oscylowały one wokół 12°. Niby dwa kraje postsowieckie, niby oddalone od siebie na relatywnie niewielką odległość – a jakaż różnica temperatur na przestrzeni ledwie 2 dni!

Na szczęście dla tych z fanów, którzy zapomnieli zaopatrzyć się w swetry – w Tallinie mieli przeżyć wieczór pełen emocji, które z całą pewnością rozgrzały od środka ich zziębnięte serca! Już od kilku dni wiadomo było, że to właśnie w stolicy Estonii zadebiutuje nowa, specjalnie na tę trasę przygotowana scena. Fani, którzy od rana ustawiali się w kolejkach pod bramkami, obfotografowali ją oczywiście ze wszystkich stron – pozwólcie jednak, że pokażemy Wam fotki zrobione już podczas samego koncertu, bo to wtedy robi największe wrażenie:

© Ilona Vasar / https://www.instagram.com/ilonavasar

© Anna Aurelia Minev/ERR

© Ville Vesa Photography - https://www.instagram.com/ville_vesa/

© Ville Vesa Photography – https://www.instagram.com/ville_vesa/

Zanim jednak na tej nowej scenie po raz pierwszy pojawili się muzycy Bon Jovi, zziębniętą publikę starały się rozgrzać 2 zespoły supportujące: fiński Santa Cruz oraz estoński Terminator. Szczególnie ta pierwsza grupa jest warta polecenia – to młoda, glamowa formacja, która w Polsce ma całkiem spore grono wiernych fanów. Finowie wystąpili w naszym kraju wiosną 2015 roku jako support formacji Amaranthe w warszawskiej Proximie i nie będzie przesadą stwierdzenie, że zostali wtedy powitani goręcej od gwiazdy wieczoru. Trochę szkoda, że nie będą wspierać Bon Jovi podczas innych koncertów z tej trasy – myślę, że pasowaliby do naszego ulubionego zespołu dużo lepiej, niż mający wystąpić u nas Switchfoot. Nie wierzycie? Sprawdźcie sami na Spotify lub oglądając poniższy klip:

Punktualnie o 21:15 pierwszy występ Bon Jovi w Estonii stał się wreszcie faktem: ze sceny rozbrzmiało intro do “This House Is Not For Sale”, a na scenie pojawiali się kolejni muzycy zespołu – oczywiście, na samym końcu oczom publiczności ukazał się sam Jon.

Po “This House Is Not For Sale” zespół płynnie przeszedł do “Raise Your Hands” i kolejnych utworów znanych z zestawu zaprezentowanego 2 dni wcześniej w Moskwie. Setlista koncertu w Tallinie była praktycznie identyczna, jak ta ze stolicy Rosji – z tą różnicą, że tym razem zabrakło “In These Arms” na otwarcie bisu.

© bonjovi.com

Poniżej możecie zobaczyć kilka fragmentów koncertu – w tym “Keep The Faith”, “It’s My Life”, “We Got It Going On” czy “Livin’ On A Prayer”:

Kolejny koncert Bon Jovi odbędzie się już jutro – tym razem Jon i spółka zaprezentują się szwedzkiej publiczności na sztokholmskim stadionie Tele2 Arena. Trzymamy kciuki, by wreszcie w secie pojawiły się jakieś niespodzianki!

Mateusz Sakson

Wieloletni fan Bon Jovi, w redakcji bonjovi.pl od 2005 roku. Dziennikarz muzyczny współtworzący portal wyspa.fm, a także fanpage The Rolling Stones Polish Fanclub, Lenny Kravitz Poland i Ricky Martin Poland. W wolnym czasie kibicuje Legii z wysokości trybuny zwanej Żyletą i czyta powieści historyczne.

Może Ci się również spodobać...

0

Dodaj komentarz