Szczodry Jon Bon Jovi.

O prawdziwym szczęściu może mówić jeden z pracowników pewnej restauracji w Sydney, którą w niedzielne popołudnie odwiedził Jon Bon Jovi. “Był wyluzowany i chciał, aby traktowano go jak normalnego gościa”- powiedział kelner. W nagrodę muzyk pozostawił mu A600$ napiwku ( prawie 1 300 PLN) “To największy napiwek jaki kiedykolwiek otrzymałem odkąd tu pracuję” powiedział 28-letni Ed Tomlinson, który wyznał również, że Jonowi daleko było do typowego gwiazdorskiego zachowania.

Artur Bogdański

Założyciel www.bonjovi.pl, kolekcjoner płyt Bon Jovi, przemądrzały erudyta, kochający mąż, miłośnik muzyki, internetów i furiat.

Może Ci się również spodobać...