Rumuński twist (and shout)

Credit: unfotograf (IG)

Przedostatnim przystankiem na europejskiej trasie Bon Jovi była stolica Rumunii – Bukareszt.

Niedzielny występ Jona i spółki był pierwszym w tym roku, który odbył się w centrum miasta – na Placu Konstytucji (Piata Constitutiei) mieszczącym się w bezpośrednim sąsiedztwie monumentalnej siedziby rumuńskiego parlamentu. Zapewne dzięki temu show Bon Jovi obserwować mogło znacznie więcej osób, niż miało zakupiony bilet – z bliższej czy dalszej odległości. Inna sprawa, że pewnie wielu z nas z chęcią skorzystałoby z możliwości wysłuchania występu naszego ukochanego zespołu gdzieś z dachu kamienicy, gdyby miało taką możliwość, nieprawdaż…? 😉

Jako supporty zaprezentowały się tym razem dwa lokalne zespoły – Gramofone i FiRMA. Występ Bon Jovi rozpoczął się, podobnie jak w Warszawie, o 20:30. W regularnej części setlisty zabrakło niespodzianek – chyba, że za takową uznamy brak zarówno “Bed Of Roses”, jak i “I’ll Be There For You”. Z kolei bis rozbito na 2 części: w pierwszej zagrana została jedynie piosenka “Livin’ On A Prayer”, natomiast druga składała się z utworu “I’d Die For You”, który w secie pojawił się po raz drugi w tym roku, a także coveru kawałka “Twist And Shout”, zagranego dopiero po raz drugi podczas trwającej trasy.

Tutaj możecie zobaczyć obszerne fragmenty koncertu:

Mateusz Sakson

Wieloletni fan Bon Jovi, w redakcji bonjovi.pl od 2005 roku. Dziennikarz muzyczny współtworzący portal wyspa.fm, a także fanpage The Rolling Stones Polish Fanclub, Lenny Kravitz Poland i Ricky Martin Poland. W wolnym czasie kibicuje Legii z wysokości trybuny zwanej Żyletą i czyta powieści historyczne.

Może Ci się również spodobać...

0

Dodaj komentarz