THINFS Tour: Koniec wieńczy dzieło

Photo: David Bergman

W kanadyjskim Montrealu zakończyła się w weekend tegoroczna północnoamerykańska trasa Bon Jovi.

Występy w największym mieście prowincji Quebec pierwotnie miały odbyć się w kwietniu, jednak zostały przełożone ze względu na epidemię grypu, która dopadła zespół i towarzyszącą mu ekipę techniczną. W ten sposób Montreal stał się miejscem, w którym miał nastąpić wielki finał trasy – pierwotnie tę rolę miał spełnić Waszyngton.

Wydarzeniem pierwszej, piątkowej nocy w Montrealu było z pewnością zagranie przez Bon Jovi piosenki “When We Were Beautiful”, która poprzednio została wykonana w grudniu 2013 roku w australijskim Sydney. Z rzadziej pojawiających się w setliście utworów zaprezentowano również “These Days” oraz “Captain Crash & the Beauty Queen From Mars” – obie zostały zagrane dopiero po raz trzeci w tym roku.

Zobaczcie fragmenty pierwszego koncertu w Montrealu:

Jeszcze bardziej imponująca była setlista drugiego, zamykającego trasę koncertu, który odbył się w sobotnią noc. Wprawdzie tym razem zabrakło piosenek, które dotąd nie zostały podczas tej trasy jeszcze zaprezentowane – jednak i tak można było narzekać na brak rarytasów: fani zgromadzeni w Centre Bell mogli usłyszeć chociażby “New Year’s Day”, “I’d Die For You”, “Blood On Blood” czy “I’ll Be There For You”. Co ciekawe, po raz pierwszy w tym roku zespół bisował dwukrotnie, a zawierająca łącznie 24 piosenki setlista była najdłuższa na tej trasie – przebijając nawet zestawy zaprezentowane w tak “świętych” dla Bon Jovi miejscach, jak Prudential Center w Newark czy nowojorski Madison Square Garden!

Poniżej zobaczycie kilka nagrań z tego koncertu:

Co dalej z Bon Jovi? Na razie zespół udaje się na zasłużony odpoczynek, jednak nie ma wątpliwości, że jeszcze w tym roku ponownie zobaczymy ich na żywo. Pozostaje jedno, ale za to bardzo ważne pytanie: dokąd ruszą teraz? W grę wchodzą ponoć dwa kierunki: Azja i Australia oraz Europa – z oczywistych względów wolelibyśmy, by jednak wybrali ten drugi kierunek. Nie licząc pojedynczego występu w Londynie w 2016 roku, zespół ostatni raz zawitał na Stary Kontynent latem 2013 roku – najwyższy zatem czas na powrót! Gdzie faktycznie ruszą najpierw? Miejmy nadzieję, że przekonamy się już wkrótce!

Mateusz Sakson

Wieloletni fan Bon Jovi, w redakcji bonjovi.pl od 2005 roku. Dziennikarz muzyczny współtworzący portal wyspa.fm, a także fanpage The Rolling Stones Polish Fanclub, Lenny Kravitz Poland i Ricky Martin Poland. W wolnym czasie kibicuje Legii z wysokości trybuny zwanej Żyletą i czyta powieści historyczne.

Może Ci się również spodobać...

0

Dodaj komentarz