Słyszałam o tym po raz pierwszy w radiu ESKA. Mówili, że zespół Bon Jovi po koncercie w Londynie spędził parę godzin w klubie i wydali 10.000 euro na drinki i tancerki. Pisało o tym dużo brytyjskich gazet. Jon to skomentował następująco:
“To, co czytaliscie dziś rano w gazetach, to bzdury wyssane z palca, a zdjęcia to fotomontaże. Wcale nie wydaliśmy 10 tys. euro. Wydalismy 25 tysięcy! (śmiech reporterów i samego Jona :)) Oczywiście, mnie tam nie było, ale pewnie była niezła zabawa…”
No cóż… Jon ma zdrowe podejście do sprawy 🙂