W ostatnią niedzielę Jon Bon Jovi był gościem nowego formatu telewizyjnego Oprah Winfrey pt. “Oprah Master Class”. Wywiadu niestety nie można obejrzeć w całości na stronie programu. Jednak po interwencji fanów z całego świata (początkowo nagrania były dostępne tylko dla mieszkańców USA) możemy obejrzeć krótkie fragmenty.

Jon dzieli się z widzami opowieścią o swoich muzycznych początkach, “oryginalnym” pierwszym nauczycielu gry na gitarze, kolejnych szczytach do pokonania na ścieżce kariery. Jon twierdzi, że nigdy nie powinno się być w pełni zaspokojonym. Frontman grupy Bon Jovi swoją obecną pozycję w świecie muzycznym zawdzięcza właśnie takiemu podejściu jakby osiągnięcie szczytu nie oznaczało końca, tylko początek wspinaczki na kolejny.

Usłyszymy także o refleksji na temat ulotności ludzkiego życia w odniesieniu do tragedii 11 września 2001 r. Jon chciałby po sobie zostawić innym coś o czym będzie się pamiętać, coś co jest ważne dla ludzi. Tutaj dotykamy spraw związanych z działalnością charytatywną i wspomnienia o JBJ Soul Kitchen wspaniałego pomysłu na zbliżenie społeczności, której z różnych powodów nie powiodło się w życiu.

O muzyce Jon mówi jako o uniwersalnym przekazie, który trafia do wielu odbiorców. Nie ważne czy jesteś Amerykaninem, Niemcem, Brazylijczykiem. Nie ważne czy znasz język angielski, czy nie. Muzyka trafia do wszystkich. Tak, jak to było z utworem Its My Life, gdzie z postacią Frankie’go utożsamiali się fani na całym świecie.

Próbka wywiadu poniżej oraz na stronie głównej. Reszta pod poniższym linkiem.