

Jon Bon Jovi został naciągnięty na duże kwoty pieniędzy przez pastora, który udzielał mu ślubu. Po niekościelnym ślubie w Las Vegas muzyk musiał przystąpić raz jeszcze do ślubu kościelnego, by jego dzieci mogły być ochrzczone. Po ceremonii pastor poprosił rockera o dotację na budowe szkoły, którą oczywiście otrzymał. Szkołą ta nigdy nie powstała. Sam pastor okazał się oszustem. Wyłudził duże kwoty pieniędzy z wielu organizacji.