Czyżby rekonwalescencja po zabiegu przebiegła na tyle pomyślnie, że Jon Bon Jovi jest gotowy do powrotu na scenę? Według najbardziej zainteresowanego: TAK! W ostatniej rozmowie z Davem Spectorem w japońskim programie „Wide! Scramble” z 20 grudnia padły dość ciekawe informacje.
Na wstępie należy przypomnieć, że ostatnie wokalne dokonania live Jona były co najwyżej akceptowalne. Stąd pojawiająca się w rozmowie wypowiedź o tym, że wokalista jest gotowy do śpiewania utworów jak „Livin’ On A Prayer” oraz „Always” może tyleż zaskakiwać, co cieszyć.
– Niestety zajęło to zbyt długo. Od zabiegu minęło 2,5 roku. I uczciwie mogę powiedzieć, że jestem już [gotowy] na 100%. Śpiewałem dzisiaj 2 godziny. I dwie godziny wczoraj. I mówię tu o piosenkach jak „Always” czy „Livin’ On A Prayer” i reszcie. Dawałem show dla jednej osoby – samego siebie. W każdym razie codziennie pracuję, pracuję i pracuję, a w przyszłym miesiącu zespół zaczyna próby, by zobaczyć jaki jest progres i gdzie jesteśmy.
Kilka dni wcześniej opublikowano także świąteczne nagranie „Run Rudolph Run” z udziałem muzyka oraz The Philly Specials – charytatywnej ekipy muzycznej. Forma wokalna wydaje się bardzo dobra.
Pozostaje nam czekać na rozwój wypadków.
Artur Bogdański
- Bon Jovi podsumowuje 2024 na Spotify i zapowiada 2025!
- „Slippery When Wet” w nowej odsłonie już 28 lutego!
0