Co to, ku**a, jest George Karak?

– Kiedy mówię „Polska”, mam przed oczami pszeniczny kłos wyrosły na tej ziemi, znajome boćki, co przycupnęły na przyjaznej mazurskiej chacie, widzę bursztynowy świerzop tańczący wśród fal burzanów…
– Co to, ku**a, jest „świerzop”?Poranek Kojota, 2001, reż. Olaf Lubaszenko.

Co bardziej spostrzegawczy fan / audiofil / bonjoviopłytofil zaobserwuje, że przy tytule piosenki „Runaway” jako autorów wymienia się dwa nazwiska: Jon Bon Jovi oraz George Karak. Ten pierwszy wydaje się znajomy, gdzieś coś dzwoni. Natomiast ten drugi…?

George Karak. To nazwisko pojawia się tylko przy tytule piosenki pod pozycją: autor / współautor. Nie ma o nim słowa w różnych biografiach Jon czy zespołu. Nawet Wikipedia w haśle „Bon Jovi” nie podaje nikogo takiego. W artykule o „Runaway” pojawia się znowu tylko we wspomnianej już pozycji. Nie ma go też w podziękowaniach. W sumie nigdzie poza. Duch? Licho? A może nikt taki nigdy nie istniał? Teoria spiskowa?

Sprawa wydaje się tym bardziej niejasna, bo „oficjalne” materiały za dużo na ten temat nie podają. Postaram się jednak co nieco napisać na podstawie tego, co udało mi się ustalić.

George Karak, a dokładnie George Nick Karakoglou, to gitarzysta z New Jersey.

Jak sam o sobie pisze na swojej, niedostępnej już (stan na 2024), stronie internetowej (cytat z 2023):

George Karak ma długą historię w muzycznym świecie New Jersey. Co najważniejsze, Karak był obecny przy nagraniu debiutanckiego albumu Jona Bon Jovi w 1984 roku, podczas którego obaj to stworzyli przebój „Runaway”. Autor tekstów miał także swój wkład w utwory z albumu Jona Bon Jovi: “The Power Station Years 1980-1983”. W latach 90. Karak przyczynił się do powstania dwóch, docenionych przez krytyków, albumów [zespołu Intruder – dop. red.] wydanych w Europie i Japonii, zatytułowanych „Dangerous Nights” i „Believer”. Georga można było ostatnio zobaczyć w studiach w Nashville, nagrywającego i współtworzącego materiał w całym mieście. Przez lata współpracował z niezliczoną liczbą muzyków i przy wielu projektach. Ostatnio George nawiązał współpracę z muzykiem Fernando Saundersem (Lou Reed, Jeff Beck, Heart) nad jego albumem „I Will Break Your Fall”. Jest współautorem utworu „Angel” i utworu tytułowego „I Will Break Your Fall”.

Na tej samej stronie jako swoje “prace” podaje głównie albumy, gdzie pojawia się bonjoviowe „Runaway”, czyli „Bon Jovi”, „Cross Road” czy „Greatest Hits”.

Zespół Intruder, który wspomina, to grupa, której był członkiem-założycielem w latach 80. XX wieku. Niewiele o nich wiadomo. Z całą pewnością zespół został na krótko reaktywowany przez Karaka pod koniec lat 90. Na drugim wspomnianym albumie (zatytułowanym „Believer”) znalazł się „cover” zatytułowany „Runaway 2000”.

Ale co z tym autorstwem „Runaway”? Niestety – nie wiemy za dużo ze strony Jona Bon Joviego. Sporo natomiast wyjawił Karak w wywiadzie dla magazynu The Wire:

„Grałem w klubie Fast Lane w Asbury Park i Jon też tam grał od czasu do czasu. Myślę, że supportowałem wtedy Mink DeVille, a Jon był na widowni. Podszedł do mnie po koncercie i po prostu powiedział: »Naprawdę podoba mi się sposób, w jaki piszesz muzykę. Chcesz coś razem napisać?«. Odparłem: »Jasne, dlaczego nie?«” – mówi Karak.

Przenieśli się do The Power Station, studia na Manhattanie, którego współwłaścicielem był wówczas kuzyn wokalisty, Tony Bongiovi, który później był producentem debiutanckiego albumu grupy Bon Jovi. Ale to było w 1980 roku, zanim zespół powstał, a większość piosenek, które Karak napisał podczas tych sesji, nigdy nie pojawiła się na albumie Bon Jovi. Z wyjątkiem, cóż…

„”Runaway” została napisana w salonie Jona w Sayreville w stanie New Jersey.” – wspomina Karak. – „Poszedłem do jego domu, poznałem jego rodziców, jadłem z nimi spaghetti. Był w moim domu; pisaliśmy u mnie piosenki.” Nigdy nie byli naprawdę bliskimi przyjaciółmi. Ale niedługo potem: „Dzwoni do mnie i mówi: »George, hej, spotkaj się ze mną na drinka w Trade Winds. Mam kontrakt płytowy.«”

Przypływ produktywności między dwoma znajomymi zaowocował nagraniem demo, na którym znalazło się „Runaway” i inny utwór napisany przez Karaka, zatytułowany „Talking in Your Sleep”. („Myślę, że “Talking in Your Sleep” to dobra piosenka.” – dodaje Karak – „Myślę, że powinna znaleźć się na jego pierwszej płycie”). (…) w 1982 roku zespół pomaszerował z powrotem do The Power Station i nagrał pełny album, Karak nie został uwzględniony w zespole i nie spodziewał się tego za bardzo.

Pomimo kariery w zespole Intruder woli pisanie piosenek od występów, a tantiemy płynące z „Runaway” pomogły mu w realizacji tych celów przez ponad trzydzieści lat, mimo że przeniósł swoją uwagę z popu z lat 80. do Nashville, ponieważ „Niezbyt interesuję się tym, co dzieje się w branży muzycznej, jeśli chodzi o całą tę sprawę z Katy Perry”.

Innymi słowy, sława spadła mu na kolana w nocnym klubie w Asbury Park i dość szybko popędziła w noc bez niego, a on nie chowa urazy.

„Jedyne, co mogę powiedzieć o Jonie, to to, że dotrzymał słowa” – wyjaśnił Karak – „Wydał piosenkę na żywo [chodzi o album koncertowy “One Wild Night: Live” – przyp. red.] i umieścił też na płycie z największymi hitami. Na swój sposób dbał o ludzi, którzy pisali dla niego przez lata”. Mimo to po 30 latach „Nigdy nie dał mi możliwości napisania z nim więcej piosenek. Skorzystałbym z okazji, gdybym mógł”.Zach Schonfeld, 21 stycznia 2014, The Wire

W Internecie można przeczytać więcej: otóż w momencie, gdy piosenka znalazła się na płycie WAPP FM i Jon podpisał kontrakt musiał mieć przynajmniej 50% „udziału” w piosence. Karak chciał się na to zgodzić, ale gdy zostanie członkiem tworzącego się zespołu. Ostatecznie po kłótniach George nie został muzykiem grupy, a muzycy doszli do swoistego porozumienia. No i twórca na zawsze już pozostanie  współautorem piosenki, która rozpoczęła wielką karierę i zmieniła życie wielu osób…

Ile jest w tym wszystkim prawdy, a ile „legendy”? Może kiedyś się dowiemy… Tymczasem zachęcam do zapoznania się z wczesnymi wersjami “Runaway” wydanymi na 40-lecie istnienia Bon Jovi dostępnymi w serwisach streamingowych.

Artur Bogdański

Założyciel www.bonjovi.pl, kolekcjoner płyt Bon Jovi, przemądrzały erudyta, kochający mąż, miłośnik muzyki, internetów i furiat.

Może Ci się również spodobać...

0

Dodaj komentarz