Jon Bon Jovi, znany z lewicowych poglądów, w jednym wypadku oddałby głos na republikańskiego kandydata na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Tą osobą musiałby być Arnold Schwarzenegger, obecny gubernator Kalifornii.

Rockman podczas ostatniej kampanii prezydenckiej wspierał Johna Kerry’ego, kandydata Demokratów. Nie wykluczył jednak zmiany opcji politycznej, gdyby Arnold Schwarzenegger stanął z ramienia Republikanów do wyścigu o posadę w Białym Domu.

“Zagłosowałbym na niego już dzisiaj. Znam go od dłuższego czasu i uważam za szalenie błyskotliwego człowieka. Jest jedną z najciężej pracujących osób, jakie do tej pory spotkałem” – powiedział Bon Jovi.

“On wie o naszym kraju o wiele więcej, niż ludzie, którzy się tu urodzili. Wie, co to znaczy być nikim i później osiągnąć wiele. Kiedy przybył tutaj z Austrii, pracował na budowie” – dodaje muzyk.