Urocze miasto Vancouver

Kanadyjski etap trasy koncertowej „Lost Highway Tour 2007/2008” trwa.
Chciałbym więc zwrócić uwagę wszystkich fanów na artykuł, który ukazał się w The StarPhoenix. Członkowie zespołu Bon Jovi opowiadają w nim o swym pierwszym wypadzie do klubu go-go, swoim zauroczeniu miastem Vancouver, które stało się im szczególnie bliskie. To własnie w tym mieście „narodził” się „Slippery When Wet”, który wyniósł Bon Jovi na szczyty, stając się przełomem w historii zespołu. Sambora przywołując tamten czas zauważa, że przyszłość Bon Jovi wcale nie rysowała się kolorowo. Gitarzysta Bon Jovi ocenia „It was ‘do or die’ at that specific time. Sink or swim,” Opowiada o “chemii” w zespole i skomponowaniu hitu {Livin on a Prayer}. Nadmienia także jak dyskutował z Jonem na temat sensu umieszczenia „Livin on a Prayer” na płycie – „Jon said, ‘Ah, we’re going to give it to a movie soundtrack or something.’ I went ‘No! That’s going to be a great song for us,'” Sambora laughs. “And it was obviously our first big, big, No. 1 in all kinds of different countries.” Z artykułu dowiemy się także, co wspólnego mogło łączyć Richiego z zespołem KISS.”[My life would] be probably pretty salacious. Lots of make-up, things like that. I’m glad I didn’t do it.”Z lektury tekstu odgadniemy, jakie wydarzenie miał na myśli Sambora mówiąc” “It’s like a hand grenade. We pulled the pin, threw it, then closed our eyes and waited to see what happened.” Znajdziemy też informacje, na temat pojawienia się zespołu na Royal Variety Show w Liverpoolu, 3 grudnia 2007r.Jak Richie wspomina spotkanie z królową Elżbietą II?, Co Bon Jovi robili w domu Johna Lennona? I w końcu, do czego Richie odniósł te słowa: “It’s almost like having sex. If you do it too much alone, it gets a little boring. If you’re doing it with 20,000 different people every night, it’s actually pretty good.”? Jeśłi chcecie poznać odpowiedzi na te pytania koniecznie odwiedźcie poniższą stronę.

Autorka artykułu: Heather Adler/Dose.ca

Może Ci się również spodobać...