Lost Highways?

Nadchodząca płyta – “Lost Highways” – wielka pomyłka? Kolejny etap? Czysta komercja? Pytania mnożą sie i mnożą.

Dwa dni temu Jon Bon Jovi ujawniając szczegóły nowej płyty (które zresztą nie mogą być branie zupełnie serio – tytuły płyt były już wielokrotnie zmieniane, także data ich wydania) spowodowały liczne plotki, domysły i różnorakie reakcje wśród fanów.

Wiele osób obecnych na sali Hard Rock Cafe wychwalało nowy utwór określając go jako zbliżony do rocka, niżeli do country. Inni na samą myśl o płycie country w wykonaniu takiej legendy jak Bon Jovi nawet nie chcą mysleć.

Warto jednak zaznaczyć, że granica pomiędzy softrockiem a country ostatnio sie zaciera – wspominając chociażby “Who Says You Can’t Go Home” w obu wersjach.

Płyta country na pewno będzie przeznaczona na rynek amerykański (zatwardziali fani europejscy zakupią płytę, jednak ciężko sobie wyobrazić europejską trasę promującą ten album). Czyżby świadczyło to o czystej prawdzie rynkowej i opanowaniu każdego skrawka amerykańskiego rynku muzycznego przez Bon Jovi? Czy zespół widzi tutaj nowe możliwości komercyjne?

Warto pamiętać o atmosferze jaka panuje w zespole. Patrząc wstecz Jon Bon Jovi i Richie Sambora – jakby nie było najważniejsze postacie zespołu – często nie potrafili dogadać się w róznych sprawach, co powodowało rozłamy. O dziwo teraz, Jon i Richie, wspaniale współpracują podczas nagrań, odsuwając Tico i Davida. Co to może znaczyć?

Jedno jest pewne – najważniejsza jest muzyka. Miejmy nadzieje, że płyta country i będzie typowym zestawem utworów na banjo i harmonijke, a kolejnym etapem, doświadczeniem z klasycznym stylem Bon Jovi wplecionym w nowe środowisko.

Czym będzie nowy album – wielkim komercyjnym hitem, wielkim kiczem, niewypałem, blizną na twarzy legendy?

Każdy ma swoje zdanie. Jednak najważniejsza jest muzyka. Poczekajmy na to, co zbliża się nieuchronnie, i nie bójmy się tego, i nie osądzajmy zanim nie usłyszymy “Lost Highways”. Wtedy na te pytania odpowie sobie sam…

Artur Bogdański

Założyciel www.bonjovi.pl, kolekcjoner płyt Bon Jovi, przemądrzały erudyta, kochający mąż, miłośnik muzyki, internetów i furiat.

Może Ci się również spodobać...