

W środę zespół Bon Jovi zagrał dla publiczności zgromadzonej w wypełnionej sali Charlotte Bobcats Arena.
Ducha rocka czuć była wszędzie, gdy zespół grał stare, jak i nowe przeboje. Widać to była najbardziej podczas ich nowego hitu „Have A Nice Day” lub leciwego „Bad Medicine”.
Jon Bon Jovi ubrany w skóre rozpoczął koncert na tyłach sali z gitarą akustyczną – piosenką „Last Man Standing”.
„You Give Love A Bad Name” – druga piosenka – rozgrzała publikę.
Klawiszowiec David Bryan dał popis podczas „Runaway”.
Wydawać by się mogło, że Jon Bon Jovi jest już zmęczony trasą i nie radzi już sobie z wysokimi dźwiękami. Piosenkę „I’ll Be There For You” śpiewał oktawę niżej niż w oryginale.