"Lost" highway.....

Tutaj możesz się przedstawić oraz zapoznać z innymi fanami.

Moderator: Mod's Team

Awatar użytkownika
PePe
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 738
Rejestracja: 7 czerwca 2006, o 20:05
Lokalizacja: Poznań

"Lost" highway.....

Post autor: PePe »

Nie bez przyczyny zakladam ten temat i nie bez przyczyny tak go nazywam.
Czy ktos mi odpowie na pytanie gdzie jest ta wspolna droga ktora mamy wszyscy tutaj kroczyc?! Panie i Panowie co sie z Wami dzieje?! Wszyscy nagle stosuja odwrot generala Cartmana "That does it! Screw you guys! I'm going home!" ?!

Moja propozycja brzmi tak. Odkreslamy wszystko co byl gruba linia i wracamy do tego po co tu jestesmy. Nie dosyc, ze w calej Polsce jest Nas garstka, to jeszcze wzajemnie na siebie najeżdżamy i zniechecamy do jakiegokolwiek uczestnictwa w i tak malym fan klubie.
Kazda kwestie sporna mozna wyjasnic w warunkach pokojowych.
Dlatego apeluje do WAS wszystkich. Trzymajmy sie razem i zacznijmy od nowa :D Brzmi banalnie, niczym jak reaktywacja starego zwiazku :D Ale moim skromnym zdaniem odejscie Jovizny to juz bylo przegiecie. Teraz bedziemy po kolei tracic uzytkownikow? Fanow?

JOVIZNA wroc.
SCROOGE nie odchodz.

:) i zakopmy juz wszelkie topory, siekierki i maczety wojenne miedzy soba :)
dario_esik
It's My Life
It's My Life
Posty: 189
Rejestracja: 8 lipca 2009, o 20:39
Lokalizacja: Kaszczor/ Leszno

Post autor: dario_esik »

Święte słowa, albo jesteśmy Jednością i siłą albo podzieleni i tym samym Słabi. Wszyscy razem możemy więcej .
Scrooge, Jovizna - Bądźcie z nami wy jesteście nam potrzebni
Awatar użytkownika
sobol_77
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1988
Rejestracja: 17 września 2005, o 10:45
Ulubiona płyta: New Jersey +TD +SWW
Lokalizacja: Michałowice / Wa-wa, od lat już Głogów

Post autor: sobol_77 »

Grzechem byłoby nie podpisać się pod apelem PePe, pamiętajmy jednak o tym, że każdy podejmuje wybory i niezależnie jakie one będą, ma do tego pełne prawo - podobnie jak do swobody wypowiedzi na tym forum i różnych zdań w wielu kwestiach. Czy się to komuś podoba - czy też nie, nigdy nie będzie tak, że wszyscy nagle zaczną mówić jednym głosem - ja przynajmniej tak nudnego kółka wzajemnej adoracji nie chcę... Nie zmienia to faktu, że wykruszanie się ludzi z forum nikomu nie służy i żal jest, że znikło nas już tak wiele, wspominałem o tym już kilkakrotnie przy okazji innych tematów.
Podsumowując - trzymajmy się razem, dyskutujmy, kłóćmy się jeśli trzeba - ale w zdrowej atmosferze i formie nie urągającej nikomu :).
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Idea dobra, ale nierealna. Pojawiają się na forum osoby, które piszą jedynie wtedy kiedy chcą napisać coś złośliwego. Nie wiem czy byłyby w stanie po tylu latach ot tak po prostu to zmienić.
Podsumowując - trzymajmy się razem, dyskutujmy, kłóćmy się jeśli trzeba - ale w zdrowej atmosferze i formie nie urągającej nikomu :) .
Tak byłoby najlepiej i nieraz o to apelowałem, ale nigdy nie dawało to rezultatu więc nie sądzę że tak nagle teraz zadziała.
Awatar użytkownika
Frankie
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 939
Rejestracja: 16 listopada 2006, o 16:48
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Frankie »

Podpisuję się pod apelem całym sercem. Boli mnie jak takie głupie sprzeczki doprowadzają do rezygnacji z obecności na forum. Wiadomo nie od dziś, że ile ludzi na świecie, tyle poglądów na daną sprawę. I to jest właśnie w dyskusji najpiękniejsze - prezentowanie różnych poglądów na dany temat. Jesteśmy tu wszyscy z jednego powodu - Bon Jovi i to powinno nas jednoczyć, a nie doprowadzać do niepotrzebnych sytuacji jak ostatnio. Drugą sprawą jest szacunek do drugiej osoby i jej zdania. Przypominałem o tym już wiele razy - traktujmy siebie wzajemnie tak, jak chcielibyśmy być sami traktowani. Obecność na forum powinna nam wszystkim sprawiać przyjemność. Podsumowując: spierajmy się, dyskutujmy, prezentujmy swoje poglądy pamiętając o wzajemnym szacunku. Można się przecież "pięknie różnić". Dzięki temu forum tylko zyskuje.
Everybody lies...but not about June 19th 2013, PGE Arena Gdansk and July 12th 2019, PGE Narodowy, Warsaw!!!
Awatar użytkownika
Dand
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2759
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: Dand »

Wiem , ze to ma być wątek w 100% pokojowy ale musze coś wrzucić.

Adrian , teraz zgrywasz niewiniątko zrzucając winę na bliżej nie określonych złośliwców a dobrze wiesz , że sam często z premedytacją prowokujesz np. wychwalając aż nadmiar niektóre rzeczy z nowszej historii BJ wiedząc ,że to zirytuje parę osób, natomiast gdy zareagują to wielce się dziwisz, że jest ostra reakcja i atak. Mam też wrażenie ,że często piszesz rzeczy na przekór , tylko po to by kogoś wkurzyć.
Mam nadzieje,że sie nie obrazisz za to co pisze bo to nie jest moim celem. ?eby było jasne - mi też sie pewnie coś takiego nie raz zdarzyło ale nie udaje ,że wina leży tylko po tej drugiej stronie.

Sam nie jestem bez winy więc apeluje byśmy nie patrzyli na innych tylko zaczęli tą naprawę od siebie. Co prawda uważam , ze odrobina złośliwości nikomu nie zaszkodziła -co wiecej, jest czasem potrzebna- ale trzeba też zachować pewien umiar i szacunek, lecz także nie oburzać się zbytnio gdy taka złośliwość nas dotknie :)
Obrazek
dario_esik
It's My Life
It's My Life
Posty: 189
Rejestracja: 8 lipca 2009, o 20:39
Lokalizacja: Kaszczor/ Leszno

Post autor: dario_esik »

Bądźmy dla siebie mili, i niech nasze różnice zdań nie odbijają się na jednej ze stron. Bo nie tędy droga, nie po to te Forum ;/
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Dajcie spokój już z szukaniem winnych. Każdy kto uczestniczy w jakiejś kłótni na forum - jest winny. Więc nie szukajcie zbyt daleko. Oskarżenia nic nie dadzą.
Oczywiście sprzeczki są potrzebne nawet tutaj - pod warunkiem, że są prowadzone w zdrowej atmosferze i nie rządzą się atakami ad personam. Wszystko jest dobre w pewnych granicach.
Bardzo żałuję, że z forum odeszło wiele osób ze starej ekipy, która przepełniała to miejsce gdy tu dołączyłam. Powinniśmy starać się patrzeć na to w taki sposób, że wszyscy jesteśmy fanami jednego zespołu, a to potrafi na prawdę łączyć ludzi. Powinniśmy być jednością, a przy okazji pamiętać o tym, że każdy człowiek jest inny więc ma prawo do swojego zdania (pod warunkiem, że umie je wyrazić w sposób niekrzywdzący nikogo).
Nie będę oryginalna i powiem, że musimy trzymać się razem. Tym bardziej, że w naszym kraju jest nas znikoma ilość. Nie dajcie się ponieść emocjom w stopniu, który sprawi, że nasza "jedność" przestanie istnieć.
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa

Kontakt: agata@bonjovi.pl
Awatar użytkownika
JoFree
It's My Life
It's My Life
Posty: 156
Rejestracja: 19 sierpnia 2008, o 09:21
Lokalizacja: Katowice

Post autor: JoFree »

Fani Bon Jovi stanowią taką samą społeczność jak każda inna dlatego są tu ludzie, którzy potrafią jasno wyrażać swoje argumenty ale też tacy, których często ponoszą emocje i nie przebierają w słowach. Jeśli wszyscy powstrzymamy się od stosowania złośliwości i mało pochlebnych epitetów w stosunku do przeciwników w dyskusji to może podobne sytuacje nie będą się powtarzały. Czasem wystarczy wziąć głęboki oddech policzyć do 10 i jeszcze raz przeczytać swojego posta przed wysłaniem. ?eby nie było wątpliwości: ja również postaram się stosować tą zasadę. Naprawianie świata zawsze najlepiej zaczynać od siebie :)
When you wanna give up, and your hearts about to break
Remember that you're perfect, God makes no mistakes
Awatar użytkownika
Rattie
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1391
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: Rattie »

A ja nie czaje tematu. Co jest? Macie po 5 lat, że trza pogłaskac po główce 'Spokojnie, kiedyś będziesz taaaaki duży, że zrozumiesz, że LH to NIE jest hard rock' (taki przykładzik), zamiast normalnie stwierdzić jak do dorosłego chłopa/baby - 'pieprzysz synek/dziącha'.
Jak ktoś chce to zapraszam na nasze skromne forum fanów hard rocka. Uwierzcie, że tutejsze 'kłótnie' to dżentelmeńska sprzeczka w porównaniu do zadym, które tam odchodza, a mimo to, wszyscy bezproblemowo zasiądziemy nieraz wspólnie do browara i....... jest impreza!! :D
Tutaj krzykniesz i już jeden z drugim z płaczem 'ide do domuuuu'.
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Adrian , teraz zgrywasz niewiniątko zrzucając winę na bliżej nie określonych złośliwców a dobrze wiesz , że sam często z premedytacją prowokujesz np. wychwalając aż nadmiar niektóre rzeczy z nowszej historii BJ wiedząc ,że to zirytuje parę osób, natomiast gdy zareagują to wielce się dziwisz, że jest ostra reakcja i atak.
1.Sprawdź moje posty i zobaczy czy wyzywałem kogoś od "ślepych fanów", idiotów, osób które nie myślą itp. Jedyne co mogło być niestosowne, to pisałem do Scroogae, że nie czyta uważnie, ALE zaraz potem przytaczałem mu różnice między jego specjalnymi interpretacjami a tym co faktycznie napisałem. Uważałem, że takie pisanie jest w miarę stosowne.

2.Wychwalanie nadmiar jest rzeczą bardzo względną.
Jeśli ja pisze, że IML wśród teledysków BJ był rewolucyjny to tak uważam. Jeśli Ty uważasz, zę jest to niestosowna rzecz to znaczy, ze nie potrafisz przejść obok tego, ze ktoś ma inne zdanie.
Tam w temacie ktoś rzucił, ze IML jest słabe przy teledyskach z TD i KTF. To jest sprawa osobistych odczuć i jak to czytałem to miałem uśmiech na twarzy, ale nic złośliwego nie napisałem. Osobiście uważam, ze poza klipem do KTF, IIWYMother (Głównie pomysł), DCounty, TAALSong reszta klipów jest słaba i momentami wieje tandetą, ale tak jak mówię to są moje odczucia i niekoniecznie muszę pisać komuś, że jest idiotą bo myśli inaczej. Toleruje odmienne zdanie.
Natomiast jeśli chcemy się spierać o konkrety i np jaki klip był innowacyjny w historii BJ, to już możemy sprzeczać się na argumenty takie jak: a) W Livinie Jon latał nad sceną, zastosowano zmiany kolorów b) w something użyto efektów specjalnych c) W IML wprowadzono dynamiczne ujęcia, zwolnienia czasu itp. Tu już można prowadzić dyskusje na argumenty. Czy były one takie innowacyjne czy nie. Ale można prowadzić dyskusje z kimś kto chce dyskutować a nie wyzywać i obrażać.
Mam też wrażenie ,że często piszesz rzeczy na przekór , tylko po to by kogoś wkurzyć.
No to Twoje złe wrażenie. Zauważ, ze odnoszą takie wrażenie osoby, które podobnie myślą do siebie i de facto mają inne zdanie ode mnie. Zauważ, że wiele osób które się ze mną zgadzały już nie pisze na forum ewentualnie do mnie na gg napiszą jakie głupoty na forum są wypisywane. Kiedyś miałem też zamiar przestać pisać, bo głupio się człowiek czuje jak pisze swoje argumenty w polemikę wchodzą tylko "KTF/TDyowcy i wychodzi na to, ze jestem sam (ew tak jak przy IML 1 osoba mnie poprze) i pisze to specjalnie.
Nie nie pisze tego komuś na przekór, tylko tak uważam. Uważam, ze największy sukces odniesli w latach 80, w 90tych jako to wielokrotnie można było przeczytać/posłuchać w tv był okres posuchy (dobre albumy + always, ale poza tym średnio) i dopiero od 2000 powrócili na szczyty. I jeśli będziesz brał każde moje zdanie jako coś na przekór to faktycznie do porozumienia nigdy nie dojdziemy.
Mam nadzieje,że sie nie obrazisz za to co pisze bo to nie jest moim celem. ?eby było jasne - mi też sie pewnie coś takiego nie raz zdarzyło ale nie udaje ,że wina leży tylko po tej drugiej stronie.
No pewnie. Mnie też potrafią ponieść nerwy. I o ile z tym pisaniem na przekór nie masz racji tak np jak klip z STonight z Wetten Das to poniosły mnie emocje jak zacząłem czytać o odległości Richiego od Jona. Nad tym muszę popracować.
Awatar użytkownika
JoFree
It's My Life
It's My Life
Posty: 156
Rejestracja: 19 sierpnia 2008, o 09:21
Lokalizacja: Katowice

Post autor: JoFree »

Rattie czego Ty nie czaisz? To nie jest forum hard rocka tylko forum fanów zespołu Bon Jovi, który owszem potrafi zagrać mocniejszą muzykę ale ma w swojej twórczości takie kawałki jak All About Loving You czy Seat Next To You. Z tego powodu zaglądają tu nie tylko wielbiciele Van Halen ale też niewinne nastoletnie dziewczęta zachwycone olśniewającym uśmiechem Jona, które nieszczególnie dobrze mogą reagować na Twoje teksty w rodzaju "pieprzysz dziącha" (żeby nie użyć mocniejszego cytatu)
When you wanna give up, and your hearts about to break
Remember that you're perfect, God makes no mistakes
dario_esik
It's My Life
It's My Life
Posty: 189
Rejestracja: 8 lipca 2009, o 20:39
Lokalizacja: Kaszczor/ Leszno

Post autor: dario_esik »

Adrian oczywiście wina nie leży po tylko jednej stronie Scrooge też dał niezły popis.
Poza tym słowo rewolucja "Rewolucja to proces gwałtownych przemian". Oczywiście dla Ciebie Clip IML może być czymś rewolucyjnym ale Scrooge może nie postrzegać tego jak Ty ,zaatakował argumentami. IML nie było rewolucją ale można to nazwać Prestiżowym momentem kariery Bon Jovi. Czymś czym ten teledysk różni się od innych ale na bok nauka, trzeba teraz wzajemnie sobie wybaczyć i zasilić szyki Fan klubu, a następne dyskusje prowadzić bardziej dojrzale.
Awatar użytkownika
Marimo
It's My Life
It's My Life
Posty: 115
Rejestracja: 24 listopada 2009, o 23:21
Lokalizacja: ?osice

Post autor: Marimo »

Jestem tu od niedawna, ale to jest dość śmieszna sytuacja. Poglądy Scrooge pokrywają się z moimi, szanuję gościa, bo gada ciekawie i do rzeczy, jest szczery, co lubię u ludzi. Uważam, że jednak te odejścia to tylko i wyłącznie ich decyzja. Jeśli tak postanowili, to nie wpływajmy na ich postanowienia, i cała ta akcja z kłótniami... To jest forum, tu się wypowiadają ludzie, wszystko działa na zasadzie wymiany zdań, ty mówisz swoje, ktoś swoje, a i tak w swoich oczach to ty masz rację, a reszta to bambusy. Mogło być też tak, że wcześniej wspomniany od dawna szukał pretekstu do odejścia, bo go nudzi, a chciał to zrobić godnie, co w moich oczach się mu udało, mimo wszystko. Lepiej w ten sposób, niż bez słowa, prawda?

Pozdrawiać!
Awatar użytkownika
Rattie
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1391
Rejestracja: 20 grudnia 2005, o 21:43
Lokalizacja: Zakopane
Kontakt:

Post autor: Rattie »

JoFree pisze:Rattie czego Ty nie czaisz? To nie jest forum hard rocka tylko forum fanów zespołu Bon Jovi, który owszem potrafi zagrać mocniejszą muzykę ale ma w swojej twórczości takie kawałki jak All About Loving You czy Seat Next To You.
kur... to co oni grali na KTF, SWW itd? Szanty?
Z tego powodu zaglądają tu nie tylko wielbiciele Van Halen ale też niewinne nastoletnie dziewczęta zachwycone olśniewającym uśmiechem Jona, które nieszczególnie dobrze mogą reagować na Twoje teksty w rodzaju "pieprzysz dziącha" (żeby nie użyć mocniejszego cytatu)
To niech se biedaczki założą fan klub na naszej klasie, bo nie mam najmniejszej ochoty po raz kolejny tutaj czytać tematów w stylu 'ząbki Jona' czy 'gdzie Jon miał najładniejsza fryzurę'
To nie jest warszawa coby butelkę wódki zakręcać!
Zablokowany

Wróć do „Poznajmy się!”