Adrian , teraz zgrywasz niewiniątko zrzucając winę na bliżej nie określonych złośliwców a dobrze wiesz , że sam często z premedytacją prowokujesz np. wychwalając aż nadmiar niektóre rzeczy z nowszej historii BJ wiedząc ,że to zirytuje parę osób, natomiast gdy zareagują to wielce się dziwisz, że jest ostra reakcja i atak.
1.Sprawdź moje posty i zobaczy czy wyzywałem kogoś od "ślepych fanów", idiotów, osób które nie myślą itp. Jedyne co mogło być niestosowne, to pisałem do Scroogae, że nie czyta uważnie, ALE zaraz potem przytaczałem mu różnice między jego specjalnymi interpretacjami a tym co faktycznie napisałem. Uważałem, że takie pisanie jest w miarę stosowne.
2.Wychwalanie nadmiar jest rzeczą bardzo względną.
Jeśli ja pisze, że IML wśród teledysków BJ był rewolucyjny to tak uważam. Jeśli Ty uważasz, zę jest to niestosowna rzecz to znaczy, ze nie potrafisz przejść obok tego, ze ktoś ma inne zdanie.
Tam w temacie ktoś rzucił, ze IML jest słabe przy teledyskach z TD i KTF. To jest sprawa osobistych odczuć i jak to czytałem to miałem uśmiech na twarzy, ale nic złośliwego nie napisałem. Osobiście uważam, ze poza klipem do KTF, IIWYMother (Głównie pomysł), DCounty, TAALSong reszta klipów jest słaba i momentami wieje tandetą, ale tak jak mówię to są moje odczucia i niekoniecznie muszę pisać komuś, że jest idiotą bo myśli inaczej. Toleruje odmienne zdanie.
Natomiast jeśli chcemy się spierać o konkrety i np jaki klip był innowacyjny w historii BJ, to już możemy sprzeczać się na argumenty takie jak: a) W Livinie Jon latał nad sceną, zastosowano zmiany kolorów b) w something użyto efektów specjalnych c) W IML wprowadzono dynamiczne ujęcia, zwolnienia czasu itp. Tu już można prowadzić dyskusje na argumenty. Czy były one takie innowacyjne czy nie. Ale można prowadzić dyskusje z kimś kto chce dyskutować a nie wyzywać i obrażać.
Mam też wrażenie ,że często piszesz rzeczy na przekór , tylko po to by kogoś wkurzyć.
No to Twoje złe wrażenie. Zauważ, ze odnoszą takie wrażenie osoby, które podobnie myślą do siebie i de facto mają inne zdanie ode mnie. Zauważ, że wiele osób które się ze mną zgadzały już nie pisze na forum ewentualnie do mnie na gg napiszą jakie głupoty na forum są wypisywane. Kiedyś miałem też zamiar przestać pisać, bo głupio się człowiek czuje jak pisze swoje argumenty w polemikę wchodzą tylko "KTF/TDyowcy i wychodzi na to, ze jestem sam (ew tak jak przy IML 1 osoba mnie poprze) i pisze to specjalnie.
Nie nie pisze tego komuś na przekór, tylko tak uważam. Uważam, ze największy sukces odniesli w latach 80, w 90tych jako to wielokrotnie można było przeczytać/posłuchać w tv był okres posuchy (dobre albumy + always, ale poza tym średnio) i dopiero od 2000 powrócili na szczyty. I jeśli będziesz brał każde moje zdanie jako coś na przekór to faktycznie do porozumienia nigdy nie dojdziemy.
Mam nadzieje,że sie nie obrazisz za to co pisze bo to nie jest moim celem. ?eby było jasne - mi też sie pewnie coś takiego nie raz zdarzyło ale nie udaje ,że wina leży tylko po tej drugiej stronie.
No pewnie. Mnie też potrafią ponieść nerwy. I o ile z tym pisaniem na przekór nie masz racji tak np jak klip z STonight z Wetten Das to poniosły mnie emocje jak zacząłem czytać o odległości Richiego od Jona. Nad tym muszę popracować.