olac to-jedno jest pewne, ze jak sie sprawa nie wyjasni to Rycha nie bedzie
Bez Richiego w Europie!
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
mysle ze Jon nie powiedzial tego a jesli juz to na zasadzie zartu-patrzac na niektore filmiki-to sobie czasem w glupi sposob zartuja. moglo byc to niezle naciagniete-tak jak artykol pudelka-Jon powiedzial ze sa pokusy ale kocha swoja zone i nigdy by jej nie zdradzil a pudelek to przekrecil ze Jon ma kochanki...
olac to-jedno jest pewne, ze jak sie sprawa nie wyjasni to Rycha nie bedzie
olac to-jedno jest pewne, ze jak sie sprawa nie wyjasni to Rycha nie bedzie
tęcza na drodze napawa mnie optymizmem =)
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
O lol. Żeś teraz d**ał Kondzik ;DKondZik pisze:Tak, Tobie pewnie powiedziałby żę jesteś idiotą a Ty byś z wielkim uśmiechem to przyjął do wiadomości. Najgłupszy argument Adrian jaki użyłeś na tym forum żeby obronić Twojego Jonusia. Mimo, że pewnie tak nie powiedział, bo nie jest w moim odczuciu takim gościem. No ostatecznie w wielkeij kłótni ale wtedy źle to o nim świadczy.Adrian pisze:Oczywiście tekst w zależności od kontekstu może być chamski jak i czymś normalnym. Jak dla mnie to też dziw wzięło, że to Jona córka przedawkowała bo tez spodziewałbym się, że zrobi to prędzej cheerledarka i modelka, której rodzice byli w więzieniu za ćpanie i picie.
Plotki plotki. Wierząc plotkom to richie udzielił wywiadu mówiac, ze jego Personal Issues to współpraca z Nikki.
ŻADEN RODZIC NIE CHCIAŁBY USŁYSZEĆ CZEGOŚ TAKIEGO TO CHAMSKIE^2
Mogę sobie przeróżne sytuacje wyobrazić jak ktoś mi mówi, że jestem idiotą a ja mu odpowiadam np. że może idiota, ale nie zoofilem jak Ty. Po czym przybijamy sobie żółwika i się śmiejemy.
Jak się masz Kondzik do czegoś już przyp**lić to zrób to sensownie.
A szczerze wyobrażasz sobie "poważny" kontekst w którym Jon wymawia takie słowa? Ja wyobrażam sobie jedynie w formie głupiego żartu. Chociaż szczerze to jestem przekonany, że takie słowa nie padły, a to tylko chamski wymysł dziennikarzy.
Możemy spać spokojnie jutro w gazetach się pewnie pojawi, że ktoś kogoś pobił lub jeszcze coś bardziej fascynującego.
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2759
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
O właśnie to. Tak samo myśle. Wedle tego co wiemy na razie to możemy sie na Ryśka wkurzać ale zostawmy margines na takie sprawy, o ktorych nie wiemy jak np. ta z corka gdzie Sambora mial prawo sie wkur*ić. Sprawa na pewno nie jest jednoznaczna.I nie, nie usprawiedliwiam Richiego, wkur*** mnie na maxa i jak go nie będzie w Gdańsku to bardzo straci w moich oczach.
Ale tak mnie ten komentarz z córką Richiego zdenerwował, że aż porzerwałem milczenie w tym temacie i napisałem co myśle.
Adrian - Rysiek i Heather nie byli w więzieniu. Byli w areszcie
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)

- imp
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 1900
- Rejestracja: 7 stycznia 2011, o 13:50
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
proszę bardzo: są i tacy wśród gryzipiórków co wierzą w powrót Ryśka
http://muzyka.newsweek.pl/bon-jovi-w-gd ... 2,1,1.html
http://muzyka.newsweek.pl/bon-jovi-w-gd ... 2,1,1.html
- Milla
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 886
- Rejestracja: 20 listopada 2011, o 12:29
- Lokalizacja: Nysa
Myślałam, że ktoś, kto gra 30 lat na scenie jest profesjonalistą. A jednak się myliłam. Główny gitarzysta BJ w połowie trasy rezygnuje. Mija tydzień po tygodniu, a jedyne usprawiedliwienie jakie otrzymaliśmy to jakieś powody osobiste. Tak naprawdę to nic. Miliony fanów zastanawia się o co tak naprawdę poszło i z każdym dniem coraz więcej osób traci do niego szacunek. Jeśli powodem absencji okaże się jakaś pierdoła - tj. szycie, szydełkowanie czy co on tam wymyślił - naprawdę przestanę go szanować. Niech skończy trasę i robi co chce.
Jeszcze parę tyg. temu myślałam, że to jego sprawy i nie musi się usprawiedliwiac, ale to już trwa za długo. Takich rzeczy się nie robi, tym bardziej, że zapłaciliśmy za bilety, żeby zobaczyć ZESPÓŁ BON JOVI. A w skład zespołu wchodzi też Richie Sambora.
Dobra, wyżyłam się, ale dzisiaj naprawdę mam dość tego co się dzieje.
Dziękuję za uwagę.
Rysiek wracaj, mam dziś pierogi w domu.
[ Dodano: 2013-05-25, 21:50 ]
Jeszcze parę tyg. temu myślałam, że to jego sprawy i nie musi się usprawiedliwiac, ale to już trwa za długo. Takich rzeczy się nie robi, tym bardziej, że zapłaciliśmy za bilety, żeby zobaczyć ZESPÓŁ BON JOVI. A w skład zespołu wchodzi też Richie Sambora.
Dobra, wyżyłam się, ale dzisiaj naprawdę mam dość tego co się dzieje.
Dziękuję za uwagę.
Rysiek wracaj, mam dziś pierogi w domu.
[ Dodano: 2013-05-25, 21:50 ]
Wystarczy, że Richie by się usprawiedliwił i wszystkie spekulacje by się skończyły, ale on się nie odzywa a Matt musi prostować plotki.Magnolia pisze:Matt skomentował ten artykuł- http://www.hollyscoop.com...y-insiders.html jako total bullshit i żeby w końcu przestać wierzyć co pismaki wypisują.
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 389
- Rejestracja: 31 stycznia 2013, o 15:58
- Lokalizacja: Gdańsk
Adrian, wiesz że też Cię lubięAdrian pisze:Wiesz Kuba, że Cię lubie i generalnie z większością się zgadzam, jednak tu się nie zgodzę.Kuba80BJ pisze:Może ja jestem dziwny, ale wg mnie powód kompletnie nie ma znaczenia. Liczy się efekt - nie ma Richiego.
Jeżeli masz sytuację w której potrzebujesz mocno pomocy. Dzwonisz do przyjaciela i mówisz mu, że to jest dla Ciebie mega ważna sprawa i prosisz o pomoc... to jak przyjaciel odmówi, to nie ma dla Ciebie i relacji znaczenia czy:
a) odmówił, bo idzie sobie kupić nową grę i na spokojnie chce sobie w nią pograć wieczorem
b) Odmówił, bo np stał się jakiś wypadek i musi jechac komuś innemu pomóc
Powód odmowy determinuję to jak ten Twój "przyjaciel" Cię traktuję. Jakie są wasze "realne" relacje. Czy możesz na niego polegać?
Po co mi powód "Personal Issues" Ryśka? Po to żeby wiedzieć kto jest odpowiedzialny za "zagrożenie" spełnienia jednego z moich marzeń.
Jeżeli to jest ważny powód - choroba, picie, psychiczne wypalenie, przymusowe zajęcie się Avą itp- nie mam nic do nikogo i rozumiem zaistniałą sytuację. Z koncertu będe się bardzo cieszył a przy okazji będę Ryśkowi współczuł.
Jeżeli to jest bójka, kłótnia, złe prowadzenie zespołu przez Jona - to oboje są dla mnie winni i będę miał im za złe, że swoją nieodpowiedzialnością stworzyli taką sytuacje.
No i opcja która wydaje się obecnie najbardziej realna czyli Rysiek nie przychodzi, bo ma swoje inne zajęcia (ciuchy, promocja solowego albumu) lub nie chciał na dłużej rozstawać się z córką (chociaż nie był zmuszony) to tu mnie po prostu zawiódł. Faktem będzie to, że olał fanów. Nie wziął odpowiedzialności za trasę i rozbudzone marzenia fanów.
Jak myślisz Kuba. Olewasz pracodawce na 2 miesiące, bo chcesz sobie przez ten czas np poczytać książki. Obędzie się o bez konsekwencji? Olewasz żone na 2 miesiące i gdzieś wybywasz. Nie będzie dla żony ważne czy powodem była kochanka czy porwanie ;>![]()
Relacje moje i zespołu a w tym przypadku z Ryskiem jako Fan- Artysta są w tym momencie mocno nadszarpnięte. Oczywiście to tylko muzyka, ale również moje marzenie. Jeżeli ktoś z premedytacją i bez szacunku mi je próbuję rozwalić, to mogę do takiej osoby stracić zaufanie. Rysiek jest dla mnie na cenzurowanym. Nie jestem jeszcze na niego zły, bardziej na sytuacje. Wszystko się jednak rozwiąże jak poznam te "Personal Issues". Niestety dla niego Jon jest na niego poirytowany, Tico mówi, że Richie ma swoje życie "poza zespołem" i David również stoi po stronie Jona.. dlatego póki co źle to dla Ryśka wygląda, ale obym się mylił.
Twój przykład z przyjaciółmi jest o tyle nietrafiony wg mnie, że zakładasz z góry ze jeden prosi o pomoc bo ma problem, i ma czyste intencje a drugi pomaga albo nie. Tu taka sytuacja nie ma miejsca, bo po pierwsze wg Jona trasa ma się świetnie, koncerty są tak samo dobre jak bez Richiego (konferencja prasowa, są dowody na tą wypowiedź) a mało tego Richie jest ponoć wg Jona do zastąpienia, nie jak Edge z U2 (i jeżeli tak faktycznie Jon powiedział to wg mnie jest palantem na maxa, ale nie do końca mediom wierze co do tej wypowiedzi). Czyli przyjaciel pytający nie potrzebuje pomocy i nie ma problemu. I teraz odwracam sytuację - a co jeżeli pytający przyjaciel ma nieczyste intencje i chce tak naprawdę wykorzystać drugiego? A ten mu odmawia bo czuję te nieczyste intencje?
Rozumiesz o co mi chodzi? Cały czas mówimy tylko o domysłach, hipotezach, wymysłach, podejrzeniach. Od 70 stron. Prawdę znają tylko oni, i powiedzą nam tyle ile będą uważali za słuszne. I nic nam do tego. Nic nie muszą nam mówić, takie ich prawo, wg mnie oczywiście, bo widzę i szanuję to, że większość z Was tutaj się z tym nie zgadza.
Ten ostani tweet Richiego wg mnie też to potwierdza. Z jakiegoś powodu Richie nie może mówić. Może ma taką klauzulę w kontrakcie z Jonem, a może jest to coś zupełnie innego nie związanego z zespołem wcale. Ale wg mnie nie jest to błaha sprawa jak ciuchy (jeżeli ktoś na prawę w to uwierzył to ręcę mi opadają).
I powtarzam, mi szkoda czasu na pisanie i czytanie o spekulacjach i domysłach. Nic one nie zmienią. Fakt jest jeden - Richiego nie ma, a wszyscy chyba chcemy żeby był. A zresztą każdy z nas ma inne motywacje i inaczej odbiera zespół. Dla jednych Richie jest bardziej ważny, dla innych mniej. Tu nie ma jasnej odpowiedzi. Obojętne jaki powód go trzyma z dala od zespołu. Jak przyjdzie odpowiedni moment to się dowiemy, w lewo albo w prawo, ale się dowiemy. I albo będzie jak dawniej i nasz magiczny duet będzie dalej brylował na scenach albo chłopaki się rozejdą, i ze złamanym sercem będziem musieli się z tym pogodzić. Ale jak mawia taki zespół z New Jersey - "No need to fear what hasn't happened yet"
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Serial o Jance i Rysi jest ostatnio moim ulubionym, wciągnęłam się jak cholera, mam nadzieje, że wyjdzie on na DVD. Co do konkursu to pewnie sprawa wyjaśni się na dopiero w kolejnym sezonie po wakacjachTomker pisze:Serial o Jance i Gabrysii odcinek setny...
Mnie zastanawia jedno - jak by dziewczynki się na siebie gniewały to Rysia mogłaby śmiało rozwiązać konkurs na cover, bo to przecież nie ma nic wspólnego z Janką, no nie?
Czytałam w 'Świecie Seriali', ze Rysia zaczęła szyć gitary.. może dlatego tak się to opóźnił ten konkurs, chyba że znowu jakieś ploty..
A podobno aktorka odgrywająca Rysie ma być specjalnym gościem w finale Top Model!!
sorry, ale ja już nie moge z tym wszystkim na poważnie, z tego się serio tasiemiec jakiś robi..
Nie chce wierzyć mediom, podchodzę z dystansem, ale to zalewa nas z każdej strony i myślę, że dlatego naprodukowaliśmy tutaj 70 storn bo boimy się, że któregoś dnia przyjdzie oficjalne info o odejściu Rycha.. i pisząc to wszystko po prostu chcemy sobie ''desperacko'' wytłumaczyć i przekonać samych siebie, do tego, że może nasze przeczucia są błędne i jednak nie jest tak, źle jak to się to wszystko wokół nas maluje. Nie wiem jak w waszym ale w moim przypadku tak jest, nie dopuszczam tych wszystkich newsów do siebie bo wierze, że to tylko chwilowe, i wszystko wróci do normy a personal issues się rozwiążą. Nie dziwmy się tym wszystkim spekulacjom, domysłom, hipotezom ze strony fanów.. to normalne, boimy się, martwimy, nie chcemy, żeby to co tak bardzo uwielbiamy się rozpadło i tyle, to na pewno o niczym złym nie świadczy.
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
- jovizna
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2595
- Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
- Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!
PePe pisze: Zdjęcia nie pozostawiają złudzeń moim zdaniem.
Wywiady, miny i westchnienia Jona też.
Dokładnie! W końcu pojawił się w tłumie mężczyzna znający się na rzeczy:DPePe pisze:Spójrzmy wszyscy w końcu prawdzie w oczy - NIKT mu nie zmarł, NIKT nie leży w szpitalu, jemu nic nie jest, o Ave bym się nie martwił (...) Chodzi tylko o biznes Richiego Forestera i prawdopodobnie o babe.
Zostawił kumpli i wydymał fanów.
Just to be clear,I've been running the fashion company for 5 Yrs. It does not take me away from the band,I'm an artist first. Always will be
Ten wpis, jak również wypowiedzi Jona podczas konferencji prasowej (jedynego pewnego źródła jak do tej pory) nie pozostawiają mi żadnych złudzeń. Do tego jeszcze komentarze Matta... i mogę rzec z prawie 90% pewnością, że jego personal issue nosi włosy koloru blond
Hey everybody, there's nothing I can say right now cause nothing is resolved. I thank you all for your loyalty and concern...
Pewnie zaginął transport z włoskimi tkaninami

10 czerwca 2006 - Milton Keynes
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Z trasy zniknął 2 miesiące temu, a Wy znacie powód jego absencji po kilku fotkach z dnia wczorajszego... a jak jutro pójdzie na mecz Lakersów, to uznacie że zostawił chłopaków dla sportu... paranojajovizna pisze:PePe pisze: Zdjęcia nie pozostawiają złudzeń moim zdaniem.
Wywiady, miny i westchnienia Jona też.Dokładnie!PePe pisze:Spójrzmy wszyscy w końcu prawdzie w oczy - NIKT mu nie zmarł, NIKT nie leży w szpitalu, jemu nic nie jest, o Ave bym się nie martwił (...) Chodzi tylko o biznes Richiego Forestera i prawdopodobnie o babe.
Zostawił kumpli i wydymał fanów.
JBJ wraca po jutrze do Stanów... dla mnie zachowanie i wypowiedzi Rycha w ostatnich dniach, to nic innego jak pokazanie zespołowi i całemu światu, że jest gotowy na powrót
A może miał wyjść znowu na stację metra z gitarą, żeby zaznaczyć swoją gotowość?
Wiadomo, kto jest w firmie szefem i wiadomo, że Rychu sam nie zarządzi swojego powrotu. Łatwo jest z trasy odejść, ale teraz, gdy Phil-X jest zakontraktowany potrzeba rozmów, a nie ogłoszenia światu: "Jutro wracam", by faktycznie powrócić.