O łbie ze stali nie słyszałammedicineman90 pisze:Nawiązując do filmu:
Joe "Iron Head" PerryChłop ma łeb ze stali
Słyszeliście te "Ping" przy uderzeniu?
Wracając do tematu:
Myśle, że JBJ i RS mimo antypatii wobec siebie zachowaliby się profesjonalnie i próbowaliby nie dac tego po sobie poznać
Bez Richiego w Europie!
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
Where are u now? Only in my dreams...
Rosie
Rosie
- Frankie
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 939
- Rejestracja: 16 listopada 2006, o 16:48
- Lokalizacja: Łódź
Z Twittera RS jakiś czas temu: Thanks 4 your notes & concerns. I'm doing fucking great. This is a private matter but please know I love the band and you fans!
Jeśli pisał, że kocha zespół, że chłopaki są bliscy jego sercu to teraz nagle tą private matter miałaby się okazać nowa kolekcja ciuchów ew. sprzeczka z JBJ? Jonowi do tej pory dość dobrze udawało się kryć Samborę. Przecież nie obsmarowywał go w mediach, nie mówił, że Richie żłopie gorzałę do lustra (specjalnie przejaskrawiam).
Powiedział tylko, że Richie był już w takiej sytuacji wcześniej w sensie przechodził już przez to, tak jak i zespół też już przez to przechodził, ale w sensie właśnie problemów osobistych "in general". Problemy z piciem to własnie problem osobisty, z którym Sambora dał radę przy wsparciu Jona i zespołu. Ja to tak rozumiem (ten fragment wypowiedzi Jona bodajże z konferencji w Wiedniu - "He's been through this before", piszę z pamięci, ten cytat był tu gdzieś wyżej). Jestem ciekaw tak z czysto lingwistycznego punktu widzenia czy Prezesie zgodziłbyś się z moim rozumieniem tego fragmentu. Czy możnaby to tak tłumaczyć?
Idąc dalej, wiecie przecież wszyscy dobrze jakie są dzisiejsze media. Czy ktoś pofatygował się z Onetu, Interii itp. chociażby na nasz profil na facebooku, gdzie dokładnie - nawet ja osobiście - pisaliśmy o Buicku Invicta z '59 umieszczając wręcz dokładny opis tego samochodu wraz ze zdjęciem? (Ci, którzy odwiedzają profil wiedzą o czym mówię). I co? Wszystkie największe media na czele z organizatorem koncertu piszą o Cadillacu!!To ma być profesjonalizm? To oczywiście przykład, ale czy nie można w ten sam sposób przękręcić czyjejś wypowiedzi, coś dodać od siebie, podkoloryzować by materiał miał większą klikalność? Ileż jest przykładów na działanie tej medialnej machiny?
Pisałem wcześniej, że mam Richiemu za złe, że z jednej strony pisze (z mojego - jako fana Bon Jovi - punktu widzenia) na twitterze o pierdołach, z drugiej ani trochę nie odnosi się wprost do sytuacji, która Nas najbardziej interesuje. To trochę nie fair w stosunku do fanów. Kolej by Richie dał jakieś wsparcie JBJ i spółce. I tutaj dochodzimy do sedna. Jeśli Richie nie daje żadnym komentarzem oznak wsparcia JBJ, choćby jedną, najmniejszą wypowiedzią to czy to oznacza, że rzeczywiście jest coś na rzeczy? Nie wiedzą tego tabloidy snujące te wszystkie bajki i historie rodem z Pamiętników z Wakacji (Bartek chyba jak pamiętam nawet dawał screeny z odcinka hehe). Jednym słowem nie pozostaje nic innego jak tylko czekać. Choć nie mam już w sobie nawet kawałka nadziei na to, że Sambora powróci na Gdańsk (na 99,9% Phil X będzie do końca lipca) to chciałbym bardzo by do ostatecznego rozpadu nie doszło. O ile w ogóle właśnie o to w tym wszystkim chodzi bo tak naprawdę wie to tylko JBJ i jego prawa ręka.
SAMBORA SIĘ ODEZWAŁ W KOŃCU!!!
Just to be clear,I've been running the fashion company for 5 Yrs. It does not take me away from the band,I'm an artist first. Always will be
To nie wyklucza kłótni, jednak chyba daje lekko do zrozumienia, że to private matter to jednak poważna sprawa nie mająca nic wspólnego z JBJ. Czy może się mylę? Sam już nie wiem....
Jeśli pisał, że kocha zespół, że chłopaki są bliscy jego sercu to teraz nagle tą private matter miałaby się okazać nowa kolekcja ciuchów ew. sprzeczka z JBJ? Jonowi do tej pory dość dobrze udawało się kryć Samborę. Przecież nie obsmarowywał go w mediach, nie mówił, że Richie żłopie gorzałę do lustra (specjalnie przejaskrawiam).
Powiedział tylko, że Richie był już w takiej sytuacji wcześniej w sensie przechodził już przez to, tak jak i zespół też już przez to przechodził, ale w sensie właśnie problemów osobistych "in general". Problemy z piciem to własnie problem osobisty, z którym Sambora dał radę przy wsparciu Jona i zespołu. Ja to tak rozumiem (ten fragment wypowiedzi Jona bodajże z konferencji w Wiedniu - "He's been through this before", piszę z pamięci, ten cytat był tu gdzieś wyżej). Jestem ciekaw tak z czysto lingwistycznego punktu widzenia czy Prezesie zgodziłbyś się z moim rozumieniem tego fragmentu. Czy możnaby to tak tłumaczyć?
Idąc dalej, wiecie przecież wszyscy dobrze jakie są dzisiejsze media. Czy ktoś pofatygował się z Onetu, Interii itp. chociażby na nasz profil na facebooku, gdzie dokładnie - nawet ja osobiście - pisaliśmy o Buicku Invicta z '59 umieszczając wręcz dokładny opis tego samochodu wraz ze zdjęciem? (Ci, którzy odwiedzają profil wiedzą o czym mówię). I co? Wszystkie największe media na czele z organizatorem koncertu piszą o Cadillacu!!To ma być profesjonalizm? To oczywiście przykład, ale czy nie można w ten sam sposób przękręcić czyjejś wypowiedzi, coś dodać od siebie, podkoloryzować by materiał miał większą klikalność? Ileż jest przykładów na działanie tej medialnej machiny?
Pisałem wcześniej, że mam Richiemu za złe, że z jednej strony pisze (z mojego - jako fana Bon Jovi - punktu widzenia) na twitterze o pierdołach, z drugiej ani trochę nie odnosi się wprost do sytuacji, która Nas najbardziej interesuje. To trochę nie fair w stosunku do fanów. Kolej by Richie dał jakieś wsparcie JBJ i spółce. I tutaj dochodzimy do sedna. Jeśli Richie nie daje żadnym komentarzem oznak wsparcia JBJ, choćby jedną, najmniejszą wypowiedzią to czy to oznacza, że rzeczywiście jest coś na rzeczy? Nie wiedzą tego tabloidy snujące te wszystkie bajki i historie rodem z Pamiętników z Wakacji (Bartek chyba jak pamiętam nawet dawał screeny z odcinka hehe). Jednym słowem nie pozostaje nic innego jak tylko czekać. Choć nie mam już w sobie nawet kawałka nadziei na to, że Sambora powróci na Gdańsk (na 99,9% Phil X będzie do końca lipca) to chciałbym bardzo by do ostatecznego rozpadu nie doszło. O ile w ogóle właśnie o to w tym wszystkim chodzi bo tak naprawdę wie to tylko JBJ i jego prawa ręka.
SAMBORA SIĘ ODEZWAŁ W KOŃCU!!!
Just to be clear,I've been running the fashion company for 5 Yrs. It does not take me away from the band,I'm an artist first. Always will be
To nie wyklucza kłótni, jednak chyba daje lekko do zrozumienia, że to private matter to jednak poważna sprawa nie mająca nic wspólnego z JBJ. Czy może się mylę? Sam już nie wiem....
Ostatnio zmieniony 23 maja 2013, o 19:31 przez Frankie, łącznie zmieniany 1 raz.
Everybody lies...but not about June 19th 2013, PGE Arena Gdansk and July 12th 2019, PGE Narodowy, Warsaw!!!
- Mona Tozzi
- Keep The Faith
- Posty: 490
- Rejestracja: 7 lutego 2013, o 17:58
- Lokalizacja: Tychy
Przecież wyraźnie napisał, że "szycie kiecek" nie odrywa go od zespołu!Kama97 pisze:On sie pogrąża z każdym kolejnym tweetem. Czy naprawdę, tym jakże strasznym personal issue, przez które nie mógł pojechać trasę, było szycie kiecek ? Oczywiście, nic nie jest ważne, on jest artystą ...
[ Dodano: 2013-05-23, 21:23 ]
Poza tym ten tweet potwierdza, że tabloid rzeczywiście przytoczył słowa Ryśka, a nie uraczył nas historyjką zmyśloną na użytek złaknionej sensacji gawiedzi
Ostatnio zmieniony 23 maja 2013, o 19:27 przez Mona Tozzi, łącznie zmieniany 1 raz.
"Don't waste your time away thinkin' 'bout yesterday's blues"
- Kama97
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 570
- Rejestracja: 6 listopada 2012, o 11:25
- Lokalizacja: Gdańsk
[quote="rosie1996"]Cała sytuacja mnie już strasznie irytuje... (i sprawia przykrość) Rycha nie ma, został krawcem ;p
http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... 1369337135
musiałam
http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... 1369337135
musiałam
10.06.2011 - Drezno
27.07.2011 - Barcelona
19.06.2013 - GDAŃSK, moje miasto !
05.07.2013 - Londyn
27.07.2011 - Barcelona
19.06.2013 - GDAŃSK, moje miasto !
05.07.2013 - Londyn
- medicineman90
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 425
- Rejestracja: 30 kwietnia 2013, o 11:36
- Lokalizacja: Działdowo
- Kontakt:
Popłakałem się ze śmiechuKama97 pisze:rosie1996 pisze:Cała sytuacja mnie już strasznie irytuje... (i sprawia przykrość) Rycha nie ma, został krawcem ;p
http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... 1369337135
musiałam
Harlem rain coming down,
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
Zakrztusiłem się drożdżówkąKama97 pisze:rosie1996 pisze:Cała sytuacja mnie już strasznie irytuje... (i sprawia przykrość) Rycha nie ma, został krawcem ;p
http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... 1369337135
musiałam
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Blame it on the love of rock n' roll!
https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
-
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 945
- Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
- Ulubiona płyta: The Circle
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
- Kontakt:
- Collie
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 510
- Rejestracja: 13 lutego 2013, o 12:35
- Ulubiona płyta: Keep The Faith
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Kama97 świetnie rozluźnienie atmosfery!
http://imageshack.us/a/img842/4814/perf ... nidomu.jpg

Jeszcze nie, ale idąc tropem obrazków, Richie może nas jeszcze zaskoczyćFromasz1899 pisze:hahahperfekcyjna pani domu
http://imageshack.us/a/img842/4814/perf ... nidomu.jpg
In a world that gives you nothing, we need something to believe in
https://www.instagram.com/qeeriefire/
https://www.instagram.com/qeeriefire/
-
- Have A Nice Day
- Posty: 2014
- Rejestracja: 7 sierpnia 2011, o 16:59
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Richie jest SIŁĄ TWÓRCZĄ w całym tym biznesie - tak powiedziała Nikki w wywiadzie dla Made Woman Magazine
Cytuję:
Made Woman Magazine: I have to ask, what’s it like to work with Richie Sambora?
Nikki Lund: It’s great. We have a really good partnership. He’s a lot of fun. He’s definitely a gregarious, creative force. I love him!
Cytuję:
Made Woman Magazine: I have to ask, what’s it like to work with Richie Sambora?
Nikki Lund: It’s great. We have a really good partnership. He’s a lot of fun. He’s definitely a gregarious, creative force. I love him!

BJ - It's my life - Always !
- Kama97
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 570
- Rejestracja: 6 listopada 2012, o 11:25
- Lokalizacja: Gdańsk
;PCollie pisze:Kama97 świetnie rozluźnienie atmosfery!
Jeszcze nie, ale idąc tropem obrazków, Richie może nas jeszcze zaskoczyćFromasz1899 pisze:hahahperfekcyjna pani domu
http://imageshack.us/a/img842/4814/perf ... nidomu.jpg
10.06.2011 - Drezno
27.07.2011 - Barcelona
19.06.2013 - GDAŃSK, moje miasto !
05.07.2013 - Londyn
27.07.2011 - Barcelona
19.06.2013 - GDAŃSK, moje miasto !
05.07.2013 - Londyn
Kama97 pisze:rosie1996 pisze:Cała sytuacja mnie już strasznie irytuje... (i sprawia przykrość) Rycha nie ma, został krawcem ;p
http://i1116.photobucket.com/albums/k56 ... 1369337135
musiałam
hahahahha

Where are u now? Only in my dreams...
Rosie
Rosie