No własnie to jest najdziwniejsze. Wychodzi na to,że Sambora albo ma jakaś schizofrenie albo jest kłamcą i wcale tak Jona nie ceni. Albo....wcale sie nie pokłócili ale ta wersja już chyba odpadła.Ja jestem w stanie zaakceptować to, że Richiemu może się coś nie podobać, chociaż sam sobie też jest winny. Niech obejrzy dokument WWWBeautiful i zobaczy, kto najbardziej lizał tyłek Jona i mówił jak świetnie kieruje zespołem.
[ Dodano: 2013-05-23, 10:02 ]
Ja tam ogólnie chce rozpadu bo będzie to artystycznie, muzycznie dla nich płodne. Zarówno dla RS jak i jeśli solo wypuści JBJ. Zawsze kryzys wzmaga wenę artystyczną. A że sie kiedyś zejdą ponownie to niemal pewne ;p Bon Jovi jako zespół to dla każdego z nich niesamowicie atrakcyjny -głównie koncertowo- twór więc czas na pewno będzie leczył rany. Jednak styl w jakim to sie odbywa jest beznadziejny.