Offtop

Wszystko co nie pasuje do pozostałych kategorii.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

ODPOWIEDZ

Wchodisz do pokoju i widzisz Toma Hanksa myjącego zęby Twoją łyżką. Co robisz?

Wytrącam się z równowagi i upadam na dywan
12
13%
Dzwonię do Gabryśki, bo nie mam w domu orzechów
15
16%
Biorę szklankę i uderzam nią mojego kota
3
3%
Wypluwam Domestos, który chciałem wypić
9
10%
Budyń
54
58%
 
Liczba głosów: 93

usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Damned, no nieźle, Twoja sprawa jest jak widzę większego kalibru...
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Jeśli chodzi o kupowanie kompaktów, to jakie opakowania preferujecie. Bo dla mnie jedynym słusznym opakowaniem płyty CD jest solidne plastikowe pudełko, czyli jewelcase (normalne, a nie z zaokrąglonymi brzegami). Jestem zdecydowanym przeciwnikiem wydawania kompaktów w tandetnych kartonowych digipackach. One nawet w sklepie wyglądają jakby były używanie. Ostatnio narobiło się sporo reedycji starych płyt w tych tekturowych opakowaniach, w odróżnieniu od pierwszych wydań w normalnym plastiku. Dlatego wolę pierwsze wydania albumów od tych wszystkich zremasterowanych reedycji. A nuż remaster będzie w kartonie. Wolę jak kompakt jest wydany w solidnym plastikowym pudełku, niż w tandetnej tekturce. Dlatego nigdy nie kupię sobie płyty Vitalogy grupy Pearl Jam.
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Damned »

Tomker, mam nadzieję, że to tylko brat sobie pożyczył bez pytania :) jutro zaczynam dochodzenie w tej sprawie ;)
Geminiman019, fakt większość digipacków szybko się zużywa... też preferuję pudełka plastikowe, chociaż jest jeden wyjątek... Boxset BJ z 2004 roku jest zapakowany w coś w rodzaju digipacka, tyle że o wiele trwalszego, nie wiem jak to się nazywa, ale po prawie 10 latach użytkowania, wciąż jest w idealnym stanie :)
usunięty użytkownik 4858

Post autor: usunięty użytkownik 4858 »

Damned, masz podejrzanego, dobre i to ;)

[ Dodano: 2013-05-20, 00:58 ]
Geminiman019 pisze:Jeśli chodzi o kupowanie kompaktów, to jakie opakowania preferujecie. Bo dla mnie jedynym słusznym opakowaniem płyty CD jest solidne plastikowe pudełko, czyli jewelcase (normalne, a nie z zaokrąglonymi brzegami). Jestem zdecydowanym przeciwnikiem wydawania kompaktów w tandetnych kartonowych digipackach. One nawet w sklepie wyglądają jakby były używanie. Ostatnio narobiło się sporo reedycji starych płyt w tych tekturowych opakowaniach, w odróżnieniu od pierwszych wydań w normalnym plastiku. Dlatego wolę pierwsze wydania albumów od tych wszystkich zremasterowanych reedycji. A nuż remaster będzie w kartonie. Wolę jak kompakt jest wydany w solidnym plastikowym pudełku, niż w tandetnej tekturce. Dlatego nigdy nie kupię sobie płyty Vitalogy grupy Pearl Jam.
tez mam alergię na "gigipacki". To kpina z fana i już nawet nie chodzi m o wytrzymałość tego makulaturowego czegoś, ale też funkcjonalność. Nie na darmo twórca "normalnych", standardowych etui nazwał je Jewel Case. JC do DP ma się tak jak klejnot do papieru toaletowego. Tyle w temacie

Albo jeszcze jeden przykład - makulaturowe okładki są jak miny Bandiery, mogą rozzłościć niejednego ;)
Obrazek
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Tomker pisze:tez mam alergię na "gigipacki". To kpina z fana i już nawet nie chodzi m o wytrzymałość tego makulaturowego czegoś, ale też funkcjonalność. Nie na darmo twórca "normalnych", standardowych etui nazwał je Jewel Case. JC do DP ma się tak jak klejnot do papieru toaletowego. Tyle w temacie

Albo jeszcze jeden przykład - makulaturowe okładki są jak miny Bandiery, mogą rozzłościć niejednego ;)
Obrazek
Kilka tygodni temu kupiłem sobie w komisie płytowym pierwsze wydania dwóch albumów The Sisters of Mercy, Floodland i Vision Thing, a to dlatego że remastery są tych tandetnych tekturkach. Mam też pierwsze kompaktowe wydanie A Momentary Lapse of Reason Pink Floyd, bo te kartonowe kopertki, w których są ostatnie reedycje Floydów, wołają o pomstę do nieba. Ostatnio ukazały się reedycje płyt Bon Jovi w tych kartonikach, co mi się nie spodobało. Jak to dobrze że nowa płyta Deep Purple Now What? została wydana w normalnym plastiku (nie z zaokrąglonymi brzegami).
Awatar użytkownika
dobek994
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 633
Rejestracja: 3 grudnia 2012, o 21:35
Lokalizacja: Katowice

Post autor: dobek994 »

Tomker pisze:Albo jeszcze jeden przykład - makulaturowe okładki są jak miny Bandiery, mogą rozzłościć niejednego
Mistrzostwo, ten obrazek :D
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!


https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Fromasz1899
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 945
Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
Ulubiona płyta: The Circle
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Post autor: Fromasz1899 »

dobek994 pisze:
nie wiem czy to dobry pomysł, bo ja lubię piwko i jakbyś wrócił może go nie być
... jakbym wrócił. :D

a nawet jakbyś nie poszedł mogłoby ubyć :P (oczywiście za pozwoleniem :P )
I'm still living, yeah, semper fi!

When you want to give up and your heart's about to break
Remember that you're perfect
God makes no mistakes
Awatar użytkownika
dobek994
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 633
Rejestracja: 3 grudnia 2012, o 21:35
Lokalizacja: Katowice

Post autor: dobek994 »

Fromasz1899 pisze:
dobek994 pisze:
nie wiem czy to dobry pomysł, bo ja lubię piwko i jakbyś wrócił może go nie być
... jakbym wrócił. :D

a nawet jakbyś nie poszedł mogłoby ubyć :P (oczywiście za pozwoleniem :P )
A co jak mam malarię, hiv, ospe, świnke, wododupie, touretta, kaszel i katar? I byś sie zaraził?
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!


https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Fromasz1899
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 945
Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
Ulubiona płyta: The Circle
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Post autor: Fromasz1899 »

dobek994, e tam ;P piwo to piwo :D
I'm still living, yeah, semper fi!

When you want to give up and your heart's about to break
Remember that you're perfect
God makes no mistakes
Awatar użytkownika
dobek994
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 633
Rejestracja: 3 grudnia 2012, o 21:35
Lokalizacja: Katowice

Post autor: dobek994 »

Są rzeczy ważne i ważniejsze... pragnienie wygrywa :D
I'll never grow up, and I'll never grow old
Blame it on the love of rock n' roll!


https://www.facebook.com/bandmoonshiners/
Fromasz1899
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 945
Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
Ulubiona płyta: The Circle
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Post autor: Fromasz1899 »

No i tu trafiłeś w samo sedno ;D
I'm still living, yeah, semper fi!

When you want to give up and your heart's about to break
Remember that you're perfect
God makes no mistakes
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Wiecie co mnie wkurza. W telewizji ESKA TV nie puszczają w całości teledysku Mirrors Justina Timberlake'a. Ucinają ostatnie trzy minuty klipu, zanim Timberlake pojawi się w gabinecie luster. Czy telewizja ma prawo z premedytacją wycinać końcówkę popularnego wideoklipu i pokazywać tylko jego fragment?
Awatar użytkownika
Milla
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 886
Rejestracja: 20 listopada 2011, o 12:29
Lokalizacja: Nysa

Post autor: Milla »

Cały teledysk [full version] trwa ponad 8 minut, a oni muszą mieć klip koło 4-6 min. Nawet z THRILLERA, który normalnie trwa 14 minut- powycinali i wersja do telewizji trwa ok. 4 minut :)
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Jaki jest według was sens chodzenia na koncerty rockowe? Bo według mnie żaden. Po co mam słuchać jeszcze raz tych samych piosenek, które mam na płytach. Już lepiej radzę wam chodzić na koncerty jazzowe. Jazz charakteryzuje nieprzewidywalność, której nie ma w rocku. Na koncertach rockowych są grane głównie znane przeboje danego wykonawcy i odstępstw od tej formy raczej nie ma. Dlatego bardzo duży odsetek wykonawców rockowych odgrywa swoje na scenie i ma wolne. Natomiast jazz to co innego, ponieważ ta muzyka jest naznaczona charakterem kontemplacji, podziwu dla wirtuozerii, pomysłowości muzyków. Dla nich samych jest często okazją do odkrywania w danej kompozycji czegoś nowego, innego oraz ciągłej zmiany jej oblicza. Jakby co, to porównajcie sobie jakąkolwiek studyjną wersję danego utworu i jego wykonanie koncertowe w jazzie i rocku. W tym pierwszym przypadku przeważnie znajdziemy dużo różnic. W drugim będzie ich raczej niedużo. Istnieją ludzie których olśniło, po czym stwierdzają że przychodzenie na koncerty nie-jazzowe nie ma najmniejszego sensu, bo to tylko odgrywanie płyt.
Fromasz1899
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 945
Rejestracja: 24 lutego 2013, o 14:11
Ulubiona płyta: The Circle
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Post autor: Fromasz1899 »

może i masz trochę racji, ale usłyszeć coś na żywo a n ie w wersji studyjnej dla mnie jest też czymś innym, w wersji studyjnej nie zaproszą nas do śpiewania nie pogadają do publiki :P
nie byłem na koncercie jazz i nie wiem :P
I'm still living, yeah, semper fi!

When you want to give up and your heart's about to break
Remember that you're perfect
God makes no mistakes
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hyde Park”