(Ankietka przegenialna C:)
A ja chciałabym to pamiętać. Chciałabym pamiętać kupowanie winyli i słuchanie ich na gramofonach, łażenie po mieście z walkmanami i stanie w kolejce w sklepie muzycznym, bo albumu nie można było sobie ściągnąć. (Wtedy jeszcze albumy składały cię w większości z cudownych utworów i zwykle jak słucham tych "starych", nie podobają mi się góra 2 piosenki przy założeniu, że lubię gatunek.) Niestety pamiętam tylko przewijanie kaset ołówkiem albo łapkami, jeśli był to disneyowski "Dzwonnik z Notre Dame" czy inna "Mulan". Jedne z lepszych obrazków z przeszłości :'-)Tomker pisze:Ale pamiętam, że pierwsze gramofonowe płyty "Picture Discs" były często poszukiwane przez kolekcjonerów.
Może to właśnie kwestia kolekcjonowania? Były "zwyczajne", ogólnodostępne i takie, na które trzeba było się napolować, ale miało się z tego frajdę i satysfakcję? Tak to sobie wyobrażam.Geminiman019 pisze:Mnie po prostu ciekawi, dlaczego kiedyś płyty kompaktowe miały jedynie czarne litery na stronie nie zapisanej, a teraz kolorowy obrazek pokrywa (niemal) całą powierzchnię krążka.