Oceny - What About Now?

Dyskusje na temat albumów, ich oceny, opinie.

Moderator: Mod's Team

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
ZB
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 424
Rejestracja: 18 lipca 2007, o 15:26
Lokalizacja: };]

Post autor: ZB »

Wlasnie przesluchalem nowy album. A myslalem, ze to Because We Can jest obrzydliwe. Zmieniam zdanie.

Because We Can - 5/10 - da sie posluchac. Przyjemne jest.
I'm With You - 10/10 - poczatek jak 'Boulevard Of Broken Dreams' Green Daya, a to nie zaleta. Refren sympatyczny, nawet raz prawie przeszly mnie ciary. Slucham, slucham i przyznaje, ze ten numer jest fantastyczny i zasluguje na 10!
What About Now - 1/10 - ale beznadziejny tekst... Boze, brzmi jak syf z Cyrkla w stylu 'Fast Cars'. a miejsce takich numerow jest w koszu. Tam tez zostalo zutylizowane.
Pictures Of You - 1/10 - to jest inna pioseneczka, czy WAN sie nie skonczylo? Cyrkiel. Kosz.
Amen - 5/10 - 'Hallelujah' wannabe, ale przyjemnie, ze nie ma tej SPIEPRZONEJ produkcji a 'la U2 i reszta tego syfu. Wow, sa tam instrumenty! Gitara, skrzypce. Przyjemne.
That's What The Water Made Me - 0/10 - najgorszy syf, jaki od nich i chyba kogokolwiek slyszalem... nie dosluchalem do konca. 'Fast Cars' i kilka innych smieci z Cyrkla sie klania. Kosz.
What's Left Of Me - 10/10 - zmiana zdania - kapitalne jak cholera!
Army Of One - 0/10 - y... nie, nie komentuje, nie chce sie irytowac. Po prostu kosz.
Thick As Thieves - 2/10 - Cyrkiel, kosz.
Beautiful World - 3/10 - Tempo jest przynajmniej inne. Wow, nie wierze. Slucha sie przyjamniej niz poprzednikow. Ale jaka aranzacja, lol. Na gitarze luznym nadgarstkiem przez caly numer? Powazka? Nie sadze, zebym sam to sobie wlaczyl. Kosz.
Room At The End Of The World - 3/10 - Intro wcale nie przypomina 'Superman Tonight'. Nie nie. Niezly klimat, ale niestety zabraklo. Kosz.
The Fighter, Ain't Running Anymore, Old Habits... 4/10 Lepsze niz poziom cyrkla, ale no, facet, zlituj sie. Ty nie Springsteen ani Cohen. Kosz. Po co sluchac czegos, co ma 4/10?
With These Two Hands - 4/10 - Intro i zwrotka calkiem spoko by byla. Myslalem, ze bedzie dobrze. A potem wiadomo, refren... Kosz
Into The Echo - 1/10 - Kosz.

Dzieki Bogu, ze na koncu wersji, ktora sciagnalem bylo 'Every Road'. Brzmienie a'la Coldplay, ale jak dla mnie i tak lepiej niz reszta. Niezly numer z KAPITALNEJ plyty 'Aftermath Of The Lowdown'.

Piszac 'Cyrkiel' mialem na mysli najbardzie gowniane dokonania Bon Jovi w historii, choc na tamtym albumie tez jest kilka dobrych utworow. Niestety sredniej nie sa w stanie utrzymac na solidnym poziomie.

Richie, odejdz chlopie z tej kapeli. Jon - idz na emeryturke. Jesli chcesz grac, ale nie masz juz glosu, to nie staraj sie na chama. Daj spokoj... Przykro mi.

Dobrze, ze nie kupilem plyty, bo bym ja na scianie zozpieprzyl i nawet za 1/5 wartosci bym nie sprzedal jak Cyrkla i LH... Kurna, chyba zaczne za LH tesknic jak tak dalej pojdzie xD Najgorszy album Bon Jovi w historii. Coz, mowi sie trudno, zyje sie dalej :D We got it goin' on! :D
Ostatnio zmieniony 9 marca 2013, o 22:57 przez ZB, łącznie zmieniany 2 razy.
LET IT ROCK!!!!!!!!!!!!!!
teken020
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1221
Rejestracja: 24 września 2005, o 15:10
Lokalizacja: szczytno

Post autor: teken020 »

"ściąć" takiego pracodawcę, choćby piłkarska ściną na firmowym meczu
A tak na serio to zupełnie nie pojmuję takiej sytuacji. Mnie nikt nie zmusił do ścięcia włosów, nawet łyse, pierd..lnięte dyskomuły w pubie...
Mój pracodawca powiedział że, ochroniarz z długimi włosami, to tak nie poważnie, tymbardziej że wyglądam z tymi wlosami jak baba... A także dla "mojego" bezpieczeństwa :p
Po 7 miesiącach ciężkiej pracy i wegetacji <8zł h> musiałem opuścić warszawę. 5 lat zapuszczania poszło się je**ć... ku**a.. znowu :F
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Damned »

Tomker pisze:Damned jak to znaleźć?
Nie było mnie wcześniej Tomker.
bartekbb23 pisze:Nie spotkałem się z rozkładem sw, nj, ktf, td. Nie spotkałem się szukaniem na siłę plagiatów przy tych płytkach, a założyć się mogę, że dałoby radę wyciągnąć parę podobnych utworów do owych
Otóż to.
Pomysł na Runaway też nie przyszedł znikąd. Z pewnością brzmi jak 10 innych nagranych wcześniej kawałków.
prezes1 pisze:Pewnie że by się znalazły różne klony, szczególnie w latach 80 każdy grał na jedno kopyto. To jest tylko rock'n'roll, 4 akordy na krzyż. Nic nowego.
Cenna opinia osoby która pamięta tamte czasy. Brawo Prezes! ;]
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

ZB pisze:Adrian, naprawde twierdzisz, ze 'Church Of Desire' to zrzyna z 'Is This Love'? Szczerze nie mam pojecia, w ktorym miejscu... Chyba klimatem... Zreszta ten numer stworzyl Morolda i chyba Foster, a Sambora tylko go przejal i doprawil, czego sie ostatnio dowiedzialem z Jovitalka. Pisal o tym jeden ze szwedzkich uzytkownikow, ktory z Morolda przeprowadzil wywiad, bodajze telefoniczny.
Od samego początku zwrotek. Ta sama melodia (Is This Love wolniejsze) i klimat.

Widzicie kilka osób nie widzi podobieństwa. Na Jovitalku swego czasu (dość dawno) był cały temat na temat tej zrzyny i wtedy się dowiedziałem o podobieństwie.
Tutaj jest ten sam zabieg co w BW i MB20. Ja pewnie mam takie samo odczucie co do BW/MB20 jak wy do Church i Is This Love.
KondZik

Post autor: KondZik »

No i rozmowa poszła w obrone Jona bo Richie też zrzyna. Szkoda że nikt nie przeczytał jak mówiłem że Richie zaczerpnął początek z Black Keys http://www.youtube.com/watch?v=TLSpj7q6_mM
Świetny kawałek swoją drogą.

Podsumowując wychodzi jak zawsze na tym forum :P
Ktoś powie że Jon jest stary i nie ma pomysłu na muzyke i nowe BJ brzmi kiepsko to znajdują się ludzie prawi i sprawiedliwi którzy zaraz przenoszą to na Richiego.
- na aftermath też nie gra solówek,
- też zrzyna kawałki,
bla bla bla
Coraz mniej chce mi się tutaj wchodzić i czytać nieudolną obrone Jona, który sam nie wie co robić ze sobą a muzycznie to już totalnie. I nie chodzi o podobieństwa utworów do Matchbox czy Coldplayów (bo podobieństwo jest oczywiste i to chyba jest inspiracja wiec wyluzujcie), czy coś tam tylko że nie ma pomysłu na ciekawą muzyke.
Awatar użytkownika
mst
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 478
Rejestracja: 23 kwietnia 2012, o 21:00
Lokalizacja: P-ń

Post autor: mst »

Przesłuchałem.. z ogromną trudnością, ale przesłuchałem..

Coż. Bon Jovi jest jak wysoko kopnięta piłka. Przez dwie dekady wznosiła się w kosmosie. Teraz spadła na ziemie, poturlała się chwilę i zatrzymała się... wyżej już nie poleci...
Każdy szuka swojej nieśmiertelności, tworzy ją, stara się o nią - im się udało. 20 letnia twórczość zapisała się na kanwach historii w wyśmienitym, genialnym, wybitnym stylu. To miało się skończyć - wszystko się kiedyś kończy - i się skończyło. Dziękujemy. Dla mnie i tak są najlepsi.
Awatar użytkownika
Smolek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2777
Rejestracja: 26 kwietnia 2008, o 10:47
Lokalizacja: Hołowienki

Post autor: Smolek »

Mi też szczerze coraz mniej chce mi się tutaj wchodzić.. Bo jak ktoś pochwali album, czy powie, że jest dobry, to już taka osoba jest bleeee.. A jak już ktoś krytykuje, od gniotów wyzywa, to już jest cacy. Nie mówię o wszystkich, tylko o kilku osobach.. Niektórzy nie mogą zrozumieć, że ten album może się komuś podoba. Na JT jakoś też są ludzie, którzy lubią ten album (nawet dużo), wystarczy zobaczyć po ocenach.. I jak ktoś powie, że lubi WAN, to potem mówi się, że m.in. ta osoba wielbi Jona.. Ja b. lubię WAN, a Aftermath Ryśka jeszcze bardziej, więc co jestem fanatykiem Jona może bo lubię WAN? Ta teoria sprawdziła by się gdybym Aftermath nie lubił, a jest zdecydowanie odwrotnie. Nie ukrywam tego uwielbiam Aftermath i lubię WAN. Lubię to i to, więc jestem gorszym fanem? Chyba muzyka na tym polega, że jak coś się lubi to lubi i jest to kwestia gustu, i ludzie powinni to uszanować, jedni mogą nazywać WAN go gniotem, a drugim się podoba im się album i lubią.. Trzeba mieć szacunek dla jednych i drugich. A z tym różnie bywa..
Ostatnio zmieniony 9 marca 2013, o 15:23 przez Smolek, łącznie zmieniany 2 razy.
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

Smolek pisze:Mi też szczerze coraz mniej chce mi się tutaj wchodzić.. Bo jak ktoś pochwali album, czy powie, że jest dobry, to już taka osoba jest bleeee.. A jak już ktoś krytykuje, od gniotów wyzywa, to już jest cacy. Nie mówię o wszystkich, tylko o kilku osobach.. Niektórzy nie mogą zrozumieć, że ten album może się komuś podoba. Na JT jakoś też są ludzie, którzy lubią ten album (nawet dużo), wystarczy zobaczyć po ocenach.. I jak ktoś powie, że lubi WAN, to potem mówi się, że m.in. ta osoba wielbi Jona.. Ja b. lubię WAN, a Aftermath Ryśka jeszcze bardziej, więc co jestem fanatykiem Jona może bo lubię WAN? Ta teoria sprawdziła by się gdybym Aftermath nie lubił, a jest zdecydowanie odwrotnie. Nie ukrywam tego uwielbiam Aftermath i lubię WAN. Lubię to i to, więc jestem gorszym fanem? Chyba muzyka na tym polega, że jak coś się lubi to lubi i jest to kwestia gustu, i ludzie powinni to uszanować, jedni mogą nazywać WAN go gniotem, a drugim się podoba im się album i lubią.. Trzeba mieć szacunek dla jednych i drugich. A z tym różnie bywa..
Nie popłacz się... połowa osób ocenia płytę tak, połowa inaczej i co z tego? Co do sytuacji na forum to zawsze tak było od kiedy pamiętam, też nie jesteś tu od wczoraj. Śmiejecie się z fanów takiego Biebera, a jak ktoś spojrzy na Was na tej samej zasadzie to płacz i oburzenie. Z mojej perspektywy osoby słuchające przykładowego Biebera i wielbiące WAN to ta sama grupa odbiorców muzyki. Mam prawo tak to odbierać i kropka :P

p.s. chociaż może lepiej nie będę tego mówił głośno bo Justin ostatnio nerwowy jest

https://www.youtube.com/watch?v=yLCSkjHv_H4 :D :D
Awatar użytkownika
Smolek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2777
Rejestracja: 26 kwietnia 2008, o 10:47
Lokalizacja: Hołowienki

Post autor: Smolek »

Spoko.. Masz może chusteczki? Żebym się przejmował takimi rzeczami, że komuś się nie podoba.. Mi to nie przeszkadza, że komuś się nie podoba ta płyta. Przecież to normalna rzecz na świecie.. Chodzi mi o to, że jak ktoś pochwali WAN, to już lecą gromy na niego. Wystarczy przykład Thick As Thieves..

Ale już się nie odzywam.. Nie ma co dyskutować, bo zawsze prowadzi to do tego samego..
Ostatnio zmieniony 9 marca 2013, o 15:35 przez Smolek, łącznie zmieniany 1 raz.
Scrooge
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1019
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 07:23
Lokalizacja: inąd

Post autor: Scrooge »

Smolek pisze:Spoko.. Masz może chusteczki? Żebym się przejmował takimi rzeczami, że komuś się nie podoba.. Mi to nie przeszkadza, że komuś się nie podoba ta płyta. Przecież to normalna rzecz na świecie.. Chodzi mi o to, że jak ktoś pochwali WAN, to już lecą gromy na niego. Wystarczy przykład Thick As Thieves..
Jakiś przykład konkretny?
Malkolit
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 401
Rejestracja: 12 czerwca 2012, o 06:56
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Malkolit »

Nawiązując do poprzednich filmów pozwoliłem sobie zamieścić to:

http://www.youtube.com/watch?v=fxQVhHR5S4I

Obie piosenki (Living On A Prayer i Heaven Is A Place On Earth - dwa wielkie hity) powstały mniej więcej w tym samym czasie, gość zresztą wylicza ich cechy wspólne...

Cóż, tu gwóźdź w drugą stronę...
Awatar użytkownika
Adrian
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4413
Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post autor: Adrian »

Jovitalk:
Tylko 14 głosów na 114 poniżej oceny 5/10, gdzie 5 - znośny.
Średnia: 6.85 czyli blisko "Dobry".
A wielu fanów co do tej pory podobały się ostatnie albumy jeszcze nie słuchało wycieku.

Generalnie dożyliśmy czasów gdzie u nas jest więcej narzekania i negatywnych opinii niż na Jovitalku xD

Jestem pozytywnie zaskoczony dobrym przyjęciem na JT, ale także u nas jest wiele osób którym się album podoba.
Malkolit pisze:Nawiązując do poprzednich filmów pozwoliłem sobie zamieścić to:

http://www.youtube.com/watch?v=fxQVhHR5S4I

Obie piosenki (Living On A Prayer i Heaven Is A Place On Earth - dwa wielkie hity) powstały mniej więcej w tym samym czasie, gość zresztą wylicza ich cechy wspólne...

Cóż, tu gwóźdź w drugą stronę...
Czytałem, że Jon miał za złe Belissie ten utwór i razem z Richiem podeszli do niej na jakiejś gali i zapytali czemu bez pytania skopiowała linie refrenu. Miała powiedzieć, ze to producent był za to odpowiedzialny i uciekła ;)
Awatar użytkownika
Damned
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4971
Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: Damned »

Scrooge pisze:Z mojej perspektywy osoby słuchające przykładowego Biebera i wielbiące WAN to ta sama grupa odbiorców muzyki. Mam prawo tak to odbierać i kropka :P
Z całym szacunkiem i sympatią do Ciebie, ale nie kompromituj się Scrooge.

Jakby to jeszcze napisał Sobol, to zabrzmiałoby to wiarygodnie. Ale Ty, który sam przyznajesz że słuchasz Coldplay, czyli jeszcze bardziej spopowiałego zespółu niż Bon Jovi, powinieneś bardziej ważyć słowa. Chyba że wolisz Princess of China od Army of One, to nie mam pytań.

PS. Nie wielbię What About Now, więc nie czuję się odbiorcą Twoich słów, ale uważam ten album za lepszy niż Bounce, Lost Highway, The Circle i to daje mi powody do czerpania radości z tej płyty. ;)
Malkolit
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 401
Rejestracja: 12 czerwca 2012, o 06:56
Lokalizacja: Gliwice

Post autor: Malkolit »

Carlisle nie komponuje sama swojej muzyki, zawsze ktoś jej w tym pomaga (albo wręcz wyręcza). Z całego The Go-Go's była najmniej utalentowana muzycznie (tylko ona nie grała w zespole na instrumencie). Skądinąd bardzo lubię jej piosenki...

Ale jest jeszcze druga strona medalu:

http://www.youtube.com/watch?v=QrTDa3XTUxw

I co wy na to..?
Awatar użytkownika
Smolek
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 2777
Rejestracja: 26 kwietnia 2008, o 10:47
Lokalizacja: Hołowienki

Post autor: Smolek »

Małym offtopem.. Ja akurat Belindę lubię. Malutko rzeczy słucham od kobiet-wokalistek, ale akurat piosenki Belindy trafiły do mojego gustu. Dwie bardzo dobre płyty wydała: Heaven on Earth i Runaway Horses. Jeszcze może być Live Your Life Be Free. Reszta już taka średnia. Może muzycznie nie jest utalentowana (poprzez granie na instrumentach, pisanie utworów, ale kilka bodajże napisała, ale to tyle..), ale nadrobiła to swoim głosem. ;)
Ostatnio zmieniony 9 marca 2013, o 16:18 przez Smolek, łącznie zmieniany 3 razy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Albumy i Wydawnictwa”