Because We Can - 5/10 - da sie posluchac. Przyjemne jest.
I'm With You - 10/10 - poczatek jak 'Boulevard Of Broken Dreams' Green Daya, a to nie zaleta. Refren sympatyczny, nawet raz prawie przeszly mnie ciary. Slucham, slucham i przyznaje, ze ten numer jest fantastyczny i zasluguje na 10!
What About Now - 1/10 - ale beznadziejny tekst... Boze, brzmi jak syf z Cyrkla w stylu 'Fast Cars'. a miejsce takich numerow jest w koszu. Tam tez zostalo zutylizowane.
Pictures Of You - 1/10 - to jest inna pioseneczka, czy WAN sie nie skonczylo? Cyrkiel. Kosz.
Amen - 5/10 - 'Hallelujah' wannabe, ale przyjemnie, ze nie ma tej SPIEPRZONEJ produkcji a 'la U2 i reszta tego syfu. Wow, sa tam instrumenty! Gitara, skrzypce. Przyjemne.
That's What The Water Made Me - 0/10 - najgorszy syf, jaki od nich i chyba kogokolwiek slyszalem... nie dosluchalem do konca. 'Fast Cars' i kilka innych smieci z Cyrkla sie klania. Kosz.
What's Left Of Me - 10/10 - zmiana zdania - kapitalne jak cholera!
Army Of One - 0/10 - y... nie, nie komentuje, nie chce sie irytowac. Po prostu kosz.
Thick As Thieves - 2/10 - Cyrkiel, kosz.
Beautiful World - 3/10 - Tempo jest przynajmniej inne. Wow, nie wierze. Slucha sie przyjamniej niz poprzednikow. Ale jaka aranzacja, lol. Na gitarze luznym nadgarstkiem przez caly numer? Powazka? Nie sadze, zebym sam to sobie wlaczyl. Kosz.
Room At The End Of The World - 3/10 - Intro wcale nie przypomina 'Superman Tonight'. Nie nie. Niezly klimat, ale niestety zabraklo. Kosz.
The Fighter, Ain't Running Anymore, Old Habits... 4/10 Lepsze niz poziom cyrkla, ale no, facet, zlituj sie. Ty nie Springsteen ani Cohen. Kosz. Po co sluchac czegos, co ma 4/10?
With These Two Hands - 4/10 - Intro i zwrotka calkiem spoko by byla. Myslalem, ze bedzie dobrze. A potem wiadomo, refren... Kosz
Into The Echo - 1/10 - Kosz.
Dzieki Bogu, ze na koncu wersji, ktora sciagnalem bylo 'Every Road'. Brzmienie a'la Coldplay, ale jak dla mnie i tak lepiej niz reszta. Niezly numer z KAPITALNEJ plyty 'Aftermath Of The Lowdown'.
Piszac 'Cyrkiel' mialem na mysli najbardzie gowniane dokonania Bon Jovi w historii, choc na tamtym albumie tez jest kilka dobrych utworow. Niestety sredniej nie sa w stanie utrzymac na solidnym poziomie.
Richie, odejdz chlopie z tej kapeli. Jon - idz na emeryturke. Jesli chcesz grac, ale nie masz juz glosu, to nie staraj sie na chama. Daj spokoj... Przykro mi.
Dobrze, ze nie kupilem plyty, bo bym ja na scianie zozpieprzyl i nawet za 1/5 wartosci bym nie sprzedal jak Cyrkla i LH... Kurna, chyba zaczne za LH tesknic jak tak dalej pojdzie xD Najgorszy album Bon Jovi w historii. Coz, mowi sie trudno, zyje sie dalej