Because We Can - Styl piosenki
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- misiek_93
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 763
- Rejestracja: 24 września 2008, o 18:17
- Lokalizacja: Warszawa
Faktycznie. Te statystyki, które podałem w poprzednim poście nie obejmują niestety programów Polskiego Radia. Ale z drugiej strony nie sądzę żeby akurat na LP3 piosenka ta zrobiła karierę (głos oczywiście oddałem, bo głosuje tam dość regularnie). Może wejdzie kilka razy do powiedzmy TOP 5 na POPliście w RMF, ale też uważam, że nawet w 5% nie będzie to taki hit jak It's My Life. No chyba, że RMF jako patron koncertu (a jest nim?) sztucznie napompuje popularność poprzez puszczanie jej na antenie do znudzenia...temik3 pisze:W Trójce leciała w piątkowej LP3, u Piotra Barona gdzieś po 10. Jest też w zestawie do głosowania. Serdecznie zapraszam do oddawania głosów w Trójce.
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Dobrze wiesz, że ja jedynie neguje formę. Dla niektórych był to pewnie jedyny koncert w życiu Bon Jovi i nie sadzę żeby go interesowała personalna gierka Jona i jakiegoś tam fana.jovizna pisze:Wszyscy zlinczowali dziewczynę (z głównym obrońcą Jona na czele), tylko dlatego, że dopominała się w imieniu swoim jak i innych fanów powrotu starego systemu wejścia na stadion.
Myślę, że mogłaby się owinąć materiałami wybuchowymi i w biurze backstage grozić wysadzeniem się jeżeli Jon nie zaakceptuje jej postulatów. Sorry, ale jakoś nie mogę się zgodzić z jej formą wyrażenia swojego sprzeciwu. Miała bardzo dużo rożnych innych form, ale w tej sytuacji również bez większej szansy na powodzenie... Chociaż moze to dzięki jej natręctwu mamy teraz najtańsze bilety od lat.. chyba jednak nadal wszystko leży jednak w rękach wytwórni.
Jaki upgrade?? Po prostu do DCircle zawsze się dorzuca osoby, aby było pełno. Żadnego upgrade nie chcę. Zreszta chyba wolę GC niż DC.jovizna pisze: Pisałeś o sobie i znajomych? Oficjalne mówienie o tym, że liczycie na upgrade swojego biletu z GC na DC, że może znowu Tobie i innym uda się wepchnąć bliżej sceny jest dla mnie i innych perfidną bezczelnością jak również "nieliczeniem się z innymi". Kupowanie tańszego biletu z zamiarem zakombinowania i mówienie o tym głośno (tym samym dając do zrozumienia, by każdy zrobil podobnie) jest tylko i wyłącznie czystym chamstwem.
Wepchanie bliżej sceny jest bezczelnością?. Bywasz na koncertach rockowych?, juwenaliach itp? Zaręczam Cię, ze nie ma tam numerowanych siedzeń przed samą sceną. To jest koncert rockowy. I nie trzeba być chamskim i bezczelnym, aby przedostać się do przodu.
Każdy robi co chcę. Sprawa jest prosta. Ktoś nie kupi DC nie ma żadnej pewności, że wejdzie na DC. Mi się tak udało 2 razy, ale skąd mam wiedzieć czy nie wprowadzili zmian?? Nie twórz historii, których nie powiedziałem.
Myślę, że przy KTFaith / BORoses / Always i IMLife były podobne nagonki.bartekbb23 pisze:Cała ta sytuacja, pokazuje jak dziwna jest sytuacja z tą piosenką. Chyba nigdy na żaden utwór nie było takiej nagonki. Chyba nigdy aż tak nikt nikogo nie zjechał, żeby ten musiał odpowiadać na oskarżenia.
To że i Shanks, i Matt odpowiadają....pokazuje, że takie wiadomości ze strony fanów, to nie są pojedyncze przypadki, a że trochę tego być musiało.
Piszą, że to hit... to się okaże. Jakoś już nikt nie pisze, że brylują na Itunes, czyli chyba jest kiepsko, ale może będzie lepiej kto wie. O tym, że coś jest dobre piszą zawsze, żadna mi nowość akurat.
Są strasznie pewni fanów...żeby się nie zdziwili w końcu, serio. Fani sami namawiają często po parę osób, żeby poszła. Jak oni przestaną to lipa może być.
KTF zupełnie inny styl (zmiana dla kasy) / BOR i Always - ckliwości pościelowatość a IML - popowośc
Ja pamietam nagonkę na WSYCGHome, ale chyba faktycznie na BWCan jest większa
\temik3 pisze:W Trójce leciała w piątkowej LP3, u Piotra Barona gdzieś po 10. Jest też w zestawie do głosowania. Serdecznie zapraszam do oddawania głosów w Trójce.
No to głosujemy!!
- KM
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 680
- Rejestracja: 11 marca 2006, o 22:48
- Lokalizacja: Toruń
A czy Ty przypadkiem na swojej stronce z relacjami z koncertów nie wspominałaś o własnych "tajnych" kombinacjach? To też chyba trochę nieuczciwe...Aby było jasne: jak dla mnie, to możecie siedzieć nawet u Jona na kolanach, ale załatwcie to uczciwie a nie przez kombinatorstwo.
Kombinowania nie popieram, ale hipokryzji również. Podejrzewam jednak, że każdy na tym forum, jeśli miałby taką szansę i okazję, to jakiegoś tam kombinowania by się dopuścił, oczywiście nie zdradzając swoich zamiarów...
Because we can - mnie również liczba odsłuchań przyzwyczaiła do piosenki, choć swoje zdanie na jej temat podtrzymuje, to zła nie jest.
20.05.2008 - Leipzig
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa!!!
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa!!!
Tak było. Nie wiem Jovizna czy byłaś ale jeśli nie to nie wiem skąd masz takie "informacje".Ricky Skywalker pisze:W Berlinie przed Samborą to nie "kilku cwanych polaczków" robiło aferę, tylko 2 jebnięte Holenderki, które najpierw wymyśliły listę dla wszystkich, potem urządzały straszne płacze i inne cyrki, a finalnie weszły pierwsze. A najgłośniej kłócili się miejscowi na czele z niemcurą z klubu, która wyszła, darła gębę i myślała, że ją ktoś posłuchajovizna pisze:Wiem co działo się w Berlinie przed Samborą i mam dziwne przeczucie, że Polska będzie organizacyjnym niewypałem. O ile kilku cwanych polaczków ginie w tłumie za granicą, tak tutaj niestety nie będzie to do ogarnięcia.
Mi BWC też się bardziej podoba już
A tak na marginesie
Potem stałem pod koniec kolejki, biegłem na holu klubu, Niemiec chwycił mnie za plecak i że mam iść na koniec bo biegne. Organizacyjnie cyrk w jakim nigdy nie brałem udziału. Chodzi mi tutaj o to przejście do kasyna itd. Więc daruj sobie teksty w stylu "Polaczki" bo sama chyba stąd jesteś. Bez obrazy Jovizna, nie chce się kłócić
No i co do biletów to dla mnie mimo, że nie jestem jakimś stałym bywalcem to wiem, że takie rzeczy też się praktykują i spoko. I dla jasności też wole GC niż DC a jedynie zastanawiałem się nad Fast Trackiem.
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2759
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Ludzie na twitterze szaleja a co gorsza puszczają juz im wszystkie hamulce, oto przykład :
Fan : @MatthewBongiovi fuck you and you @johnshanks1 should show respect for the fans, no guitar solo no stadium anthem
Matt : settle down son
Fan : @johnshanks1 is a SHIT PRODUCER 4 a ROCKNROLL BAND. Fans wants the @BonJovi rocks AGAIN not Jon playing Cohen songs
Shanks : if i sat down with u id teach u how to treat people with respect i hope thats what u teach your kid

- ROCKSTAR
- Have A Nice Day
- Posty: 998
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
- Ulubiona płyta: NJ KTF TD
- Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
- Kontakt:
Heh... Moze doczekamy sytuacji, podobnej do tej, sprzed chyba 10 lat, kiedy po premierze "St. Anger" fani zespolu Metallic'a naciskali na zespol, aby ten przestal wspolpracowac z Bobem Rockiem...
Zabawne... Bo to wlasnie Bob Rock (i s.p. Bruce Fairbairn) wywindowali BJ na szczyty... i w sumie dziwie sie, ze zespol zrezygnowal ze wspolpracy z tym pierwszym... No, ale juz wiemy, ze Panowie chca kroczyc "popowa" droga... Jak na razie...
A moze bylo by tak samo? Moze problem nie lezy w producencie? Co juz tez zostalo potwierdzone w pewnym sensie?
Zespol, ktory przestaje sluchac swoich fanow... Zacznie ich tracic...
Przeczytalem tutaj na Forum, ze jesli kto zna BJ tylko z "Livin..." i uslyszy nagle BWC- nie wiadomo, czy zostanie az takim wielkim, nowym fanem... So true...
Cholera... No czekam na nowa plyte jak na zbawienie- bo juz takiego metliku dostalem, ze glowa mala
Wiem, wiem- mialem juz nie pisac w tym temacie... Ale, faktycznie... Zaden utwor BJ nie wywolal tylu negatywnych emocji co BWC, ktory ( pisac: "o zgrozo"?
) wciaz mi sie podoba...
Zabawne... Bo to wlasnie Bob Rock (i s.p. Bruce Fairbairn) wywindowali BJ na szczyty... i w sumie dziwie sie, ze zespol zrezygnowal ze wspolpracy z tym pierwszym... No, ale juz wiemy, ze Panowie chca kroczyc "popowa" droga... Jak na razie...
A moze bylo by tak samo? Moze problem nie lezy w producencie? Co juz tez zostalo potwierdzone w pewnym sensie?
Zespol, ktory przestaje sluchac swoich fanow... Zacznie ich tracic...
Przeczytalem tutaj na Forum, ze jesli kto zna BJ tylko z "Livin..." i uslyszy nagle BWC- nie wiadomo, czy zostanie az takim wielkim, nowym fanem... So true...
Cholera... No czekam na nowa plyte jak na zbawienie- bo juz takiego metliku dostalem, ze glowa mala
Ciekawi mnie jaka będzie płyta i troche martwi tłumaczenie się Richiego. No chyba, że źle zrozumiałem ten tekst na twitterze. Wulgarne wyzwiska itd na profilach Shanksa i Matta dla mnie są poniżej pewnego poziomu, ale widać że jednak są fani którzy mają jaja powiedzieć, że coś im się nie podoba. Mimo że w sposób którego nie popieram, bo obrażanie Shanksa jednak jest idiotyczne.
Richie Sambora @TheRealSamboraDand pisze:Możesz przytoczyć jak sie Richie tłumaczył ? Bo mi chyba w takim razie jakoś jego tweet umknął bo nic nie widze by wspominał o płycie.KondZik pisze: i troche martwi tłumaczenie się Richiego. No chyba, że źle zrozumiałem ten tekst na twitterze.
What's shakin man? I been real busy workin on all kinds of stuff..
Jak już to o BWC a nie o płycie.Dand pisze:ale,że niby co ? xD
Jak dla mnie to to znaczy mniej wiecej - "Co tam ? Ja byłem bardzo zajęty wieloma rzeczami" ;p
I to jest tłumaczenie o płycie ? ;p
Chodzi mi o to, że zrozumiałem to jako odpowiedź a to odwrotnie. Posty ludzi tam są jako odp na tego posta Richiego. Źle zrozumiałem kolejność wiadomości. Widocznie się starzeje bo tw nie ogarniam
Mój błąd. Sorry Dand
A martwi mnie jedynie to, że Richie miał swoją płyte, swoje sprawy i nie wiem na ile działał w studiu przy What about now