Because We Can - Styl piosenki

[Ricky Skywalker]

Ok pomarudziliśmy... a teraz czas na prawdę: z pewnych źródeł wiem, że BWC rzeczywiście jest dowcipem, a prawdziwy nowy singiel jest tu:

http://download.hellshare.pl/bon-jovi-r ... /10864713/

Enjoy!

[agajoov]

ps. bilety proponuje oddac dla tych malo wymagajacych od zespolu no bo wkoncu jak sie bawic przy takim gniocie jak beacuse we can ,,,,,,,,,,sorki za bledy

Nikt biletów nie będzie oddawać tylko dlatego, że wydali taki sobie singiel. BJ to też cała masa pieknych piosenek, za które kochamy ten zespół i którego piosenki chcemy usłyszeć na żywo. A większość z nas nie pada na kolana przed wszystkim co zrobią, "bo to Bon Jovi, ja ich kocham, więc oni nagrywają tylko super utwory". Trochę krytyki też jest potrzebne czasem.
I to nie pierwsza piosenka, która mi nie wpadła w ucho. Mimo wszystko Bon Jovi to jeden z najlepszych zespołów na świecie.

Zgadzam się, cenimy zespół za całokształt, może to nie jest to, czego oczekiwaliśmy, ale każdy ma wzloty i upadki. Lata mijają, zespół się zmienia... A na przykład, jeśli lubię aktora 'X': zawsze znajdzie się film, w którym zagrał beznadziejnie albo rola była niedopasowana, źle napisany scenariusz whatever, a nie przestaje się go lubić, bo ocenia się wszystkie role.

[misiek_93]

Czytam tak i czytam te wasze oceny i w sumie w pewnym momencie przestałem, bo mi psujecie odbiór tej piosenki, który (co mnie baardzo zdziwiło) jest bardzo pozytywny - podoba mi się!
Myślę, że za bardzo się nastawiliście, że "może a nóż w końcu zagrają mocnego rocka". Ja spodziewałem się totalnej na prawdę totalnej klapy, a dostałem coś co mnie zaskoczyło mega pozytywnie

Bardzo melodyjna piosenka, bardzo pozytywna, można się przy niej na prawdę szeroko uśmiechnąć (przynajmniej ja mogę ). Pojechaliście też po solówce, z tego co czytałem, a solo mi też się podoba... Owszem bardzo zalatuje Captain Crash And The Beauty Queen From Mars i jak dla mnie też mocno zalatuje stylem Briana Maya z Queen (ale może się nie znam i fani Queen mnie zjadą za obrazę tego wybitnego gitarzysty) no i jest równie melodyjne jak reszta piosenki. Do tego jeszcze ja bardzo lubię Captain Crash And The Beauty Queen From Mars i być może dlatego mi się solo podoba. Ale jak ktoś słusznie zauważył w zasadzie mocno bym nie był zaskoczony jakby okazało się, że tę solówkę nagrał Bobby...

Z minusów to chyba tylko to, że w refrenach w zasadzie nie słychać innych instrumentów jak tylko tłumiona gitara i perka, która brzmi jakby była elektroniczna.... David tak się chwalił, że będzie dużo klawiszy na tym albumie, a tutaj w zwrotce to aż się prosi o jakieś klawisze lub bardziej rozbudowaną linię gitary.

Moge narzekać, pie%&$#ić różne głupoty ale jak ma wyjść singiel to znowu czuje sie jak dziecko czekające na świętego Mikołaja.

Święte słowa, mam dokładnie tak samo mimo mojego dość mocno krytycznego podejścia do "nowego Bon Jovi"

A tak na koniec mnie naszło, że w sumie co się stało z tym zespołem, że zadowala mnie jedynie to, że doznałem pozytywnego zaskoczenia... I tym pesymistycznym akcentem kończę swą wypowiedź

[dobek994]

A ja Wam powiem, że po kilku(nastu) przesłuchaniach Because We Can mi się teraz podoba. Też narzekałem na początku

[PePe]

Dałbym sobie rękę uciąć jakby wstawić tam gitary w stylu Rammstein zamiast stylu Coldplay/Fun to byłaby ekstaza na forum.

Oj Adi nie bluźnij, jakby tu bylo COKOLWIEK z Coldplay to bym sie slowem nie odezwal

Poza tym Adi jestes dla mnie typowym przykladem, ze milosc wybaczy wszystko......i ze jest slepa

[misstwisted]

A ja Wam powiem, że po kilku(nastu) przesłuchaniach Because We Can mi się teraz podoba. Też narzekałem na początku

Do mało których piosenek przekonuję się po ponownym przesłuchaniu, ale z tą mam tak jak ty - z każdym kolejnym przesłuchaniem jestem w stanie ścierpieć już tą sztuczną kwadratową gitarę w solówce i co raz bardziej mi się podoba.

[werx :)]

Oj tam..... nie jest zła

[bartekbb23]

Dawajta zminusujemy to gówno na youtubie.

[Adrian]

http://www.youtube.com/watch?v=J0Z3nh-ah_k
Świetnie się słucha z teledyskiem w formie tekstu. POLECAM!

[Milla]

Nie czuje instrumentów. Jest jeden wielki bałagan. A dobrze wiemy, ze jedna porządna solówka w utworze potrafi podnieść piosenkę do miana hitu...
Miała być hymnowata piosenka. Słowa są jak najbardziej mądre i podniosłe. Muzyka bardziej w stylu One direction, czy innych popowych zespołów. Ale chyba teraz się tego słucha, więc ja już chyba nie na czasie jestem i nie znam się, bo np. mnie Gangnam Style nie cieszy...

[Zeo]

Moim zdaniem tu nie którzy mają naprawdę nasrane w głowie, rozumiem piosenka może się nie podobać. Ale żeby wyżywać się na forum co chwile to jest trochę nie normalne

[michael]

Właśnie posłuchałem nowego singla BJ... chyba.
Upewnijcie mnie czy ten link u dołu to ten kawałek?
http://www.youtube.com/watch?v=Y48pd3QfMio

Mam nadzieje że nie bo to jakiś country koszmarek.
CO TO JEST?!!! FUCK...

[Magnolia]

oooo... tak słucham jej i słucham i już wiem, co mnie najbardziej razi w moim prywatnym odczuciu, pal licho już styl tej pioseneczki, bo jest juz jaka jest, ale... nie ma w niej żadnych emocji! Brak patosu lub ikry lub czegoś. Jest zaśpiewana, jakby Jon czytał tekst z kartki, był zmęczony, znudzony!
A w songach BJ zawsze są jakieś emocje/przekaz w głosie Jona! A tu tego nie ma. Jest wyprana z tego rodzaju przekazu. Ja tak myślę.

[KondZik]

oooo... tak słucham jej i słucham i już wiem, co mnie najbardziej razi w moim prywatnym odczuciu, pal licho już styl tej pioseneczki, bo jest juz jaka jest, ale... nie ma w niej żadnych emocji! Brak patosu lub ikry lub czegoś. Jest zaśpiewana, jakby Jon czytał tekst z kartki, był zmęczony, znudzony!
A w songach BJ zawsze są jakieś emocje/przekaz w głosie Jona! A tu tego nie ma. Jest wyprana z tego rodzaju przekazu. Ja tak myślę.

Tak, nie ma zwrotu akcji. Masakrycznie prostacka piosenka do radia. Ale tak jak Adi napisał, z tym tekstem lecącym przed oczami brzmi lepiej. Chyba dlatego że fajna animacja no i tekst mimo wszystko broni ten kawałek.

[M.J.]

Po pierwsze: Matko Boska, nigdy więcej nie pójdę na zajęcia podczas premiery singla/płyty/ważnej informacji. Z pięciu stron nagle zrobiło się ich dwadzieścia cztery i nadal przybywa. Nie nadrabiam. Bunt.

Po drugie: piosenka słaba czy nie, w głowę wchodzi. BARDZO wchodzi.

Po trzecie: ...Captain Crush II ?!

Ot, taki wesoły numer do poskakania na stadionie czy przy innej możliwej okazji. Przy dobrej promocji ta piosenka naprawdę mogłaby zaistnieć na radiowych listach przedmiotów. W końcu chyba o to chodziło. Tak jak ktoś wcześniej napisał, czasy się zmieniły, to i muzyka się zmieniła.
BWC przypomina mi jakąś piosenkę. Nie pamiętam tytułu, ale to nie było nic dobrego... Niemniej wywołuje we mnie jakieś pozytywne skojarzenia, więc może i do BWC czasem się uśmiechnę. Jest w niej kilka fajnych momentów i efektów, ale raczej nie będzie to najczęściej słuchana przeze mnie piosenka BJ (chyba że wejdzie mi w głowę tak jak dziś... ).
Żeby wykorzystać wszystkie pozytywne komentarze jakie mogę wymyślić dodam, że Jon brzmi tam bardzo dobrze i że podoba mi się to "chóralne" śpiewanie.
To tyle. Idę po raz chyba miliardowy tego wieczoru pogibać się do nowego singla.

Ach, no i oczywiście nie ma tam żadnego hej hej, je je czy innego oj oj, chociaż wsłuchiwałam się bardzo dokładnie.

Nie napisałam nic nowego, ale przynajmniej pozytywnie.