12.12.12 - Transmisja w polskiej TV!
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
Hehekikusia28 pisze:Odpowiedni komunikat został przekazany? Teraz możecie się nie martwić i spokojnie odliczać dni do PGE. A tak na marginesie ... Richie jest rewelacyjnym gitarzystą ,ale wokalista w tym zespole jest ONLY ONE...i jak widać w bardzo dobrej formie!
Nikt tego nie zaklinał ani wczesniej ani teraz.
Jon był dziś "on fire" i to bardzo fajnie
Richie zagrał co miał i tyle. Bez podniety :]
Stonsi kręcą się na scenie <DANCE>
- Gloria
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 963
- Rejestracja: 4 listopada 2012, o 22:17
- Lokalizacja: brać kasę na koncerty?
Swoją drogą biorąc pod uwagę ich staż sceniczny też nieźle się mająKondZik pisze:
Stonsi kręcą się na scenie <DANCE>
EDIT:
Dobra, starczy tego dobrego. Idę spać.
Fajnie było oglądać koncert i dzielić się z Wami emocjami na bieżąco.
Życzę powodzenia we wstawaniu rano tym, którzy muszą oraz w czytaniu postów z dzisiejszej nocy tym, którzy zajrzą tu rano
Good night and good luck
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Uroki przekazów LIVE.Talia pisze:Dlaczego ludzie buczeli na Bruce'a? :/
Na DVD pewnie to wyciszą... ale do sedna... moim zdaniem Bruce wypadł słabo. Jego głos nie brzmiał dziś dobrze. Faktem jest, że zagrał niejako w roli otwierającego, rozgrzewającego publikę, bo przecież dziś nie było supportów. Ludzie przyszli posłuchać największych gwiazd, być może dla części audytorium, nie był tak interesujący jak reszta dinozaurów. Nakładając to na jego słabą dyspozycję dzisiejszego dnia mieliśmy taki efekt.
Tak czy inaczej, nie ma wytłumaczenia dla takiego zachowania ze strony publiczności, która od początku mi się nie spodobała. Można to nazwać tylko w jeden sposób - chamstwo i brak szacunku dla artysty, który na dodatek pochodzi z miasta w którym występował.
Nie pamiętam takiego zdarzenia i sądząc po minach Richiego i Jona, nie było to zaplanowane. Początkowo sądziłem, że tak to ma dzisiaj być, ale po chwili (widząc głowe Ryśka opuszczoną w dół) doszedłem do wniosku, że ktoś lub coś ewidentnie zawaliło w tej sprawie... :/Talia pisze:Co się stało z talkboxem na początku Preyera?
Jako fan, widzę oczywiście w tej pomyłce drugie dno.. zabrzmiało to ciekawie (bo inaczej niż zwykle), chociaż specyfika utworu opiera się właśnie na talkboxie i to że włączył się z opóźnieniem pozostawia u mnie niesmak.
Co do setlisty, to bez niespodzianek. Standardy. Jak dla mnie zbędne Who Says, chociaż duet z Brucem śpiewającym kawałek BJ to niecodzienna sytuacja i historyczny moment. Prayer wypadło pomimo wszystko najlepiej z uwagi na żywiołowe przyjęcie przez specyficzną tego wieczoru publiczność.
O reszcie artystów po koncercie
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2759
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Z tym buczeniem to nie było przypadkiem wołanie "Bruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuce" ?
Fajnie Boss zinterpretował Who says, kurde jak on sie tego nie wstydzi zaspiewac to chyba i ja nie powinienem :bg: w sensie ogólnie wstydzić, nie śpiewac ;p
Swoja droga pocieszny wystep, najpierw w 1 zwrotce Bruce wydaje sie brechtac sam z siebie,ze wyszlo mu srednio a drugiej by w ogole nie zacząl gdyby mu Jon nie krzyknal ;p
Fajnie Boss zinterpretował Who says, kurde jak on sie tego nie wstydzi zaspiewac to chyba i ja nie powinienem :bg: w sensie ogólnie wstydzić, nie śpiewac ;p
Swoja droga pocieszny wystep, najpierw w 1 zwrotce Bruce wydaje sie brechtac sam z siebie,ze wyszlo mu srednio a drugiej by w ogole nie zacząl gdyby mu Jon nie krzyknal ;p

- ROCKSTAR
- Have A Nice Day
- Posty: 998
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005, o 14:19
- Ulubiona płyta: NJ KTF TD
- Lokalizacja: Wałbrzych / Kair
- Kontakt:
W mysl zasady, ze "tylko krowa nie zmienia pogladow", z cala odpowiedzialnosci za swoje slowa, musze napisac, ze dzieki ostatniej nocy piosenka "Who Says You Can't Go Home" stala sie jedna z moich ulubionych!!
Tez mi sie tak wydaje!
Dand pisze:Z tym buczeniem to nie było przypadkiem wołanie "Bruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuce" ?
Tez mi sie tak wydaje!
Świetny koncert. Jestem zaskoczony głosem BJ. Naprawdę super wokal. Jest w formie.
http://www.youtube.com/watch?v=hboNt8v2kS8 - tu jest Livin' on a prayer. Rewelacja.
4:07 - jak za dawnych lat.
4:32 - również (super!)
4:46 - też obaczcie.
Śpiewa niemal jak kiedyś. Zdecydowanie najlepsze wykonanie w ciągu ostatnich lat.
http://www.youtube.com/watch?v=qgXkdwjGxFY też polecam dla tych co nie ogladali. Czyściutkie wykonanie!
http://www.youtube.com/watch?v=hboNt8v2kS8 - tu jest Livin' on a prayer. Rewelacja.
4:07 - jak za dawnych lat.
4:32 - również (super!)
4:46 - też obaczcie.
Śpiewa niemal jak kiedyś. Zdecydowanie najlepsze wykonanie w ciągu ostatnich lat.
http://www.youtube.com/watch?v=qgXkdwjGxFY też polecam dla tych co nie ogladali. Czyściutkie wykonanie!
Dand pisze:Z tym buczeniem to nie było przypadkiem wołanie "Bruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuce" ?
Fajnie Boss zinterpretował Who says, kurde jak on sie tego nie wstydzi zaspiewac to chyba i ja nie powinienem :bg: w sensie ogólnie wstydzić, nie śpiewac ;p
Swoja droga pocieszny wystep, najpierw w 1 zwrotce Bruce wydaje sie brechtac sam z siebie,ze wyszlo mu srednio a drugiej by w ogole nie zacząl gdyby mu Jon nie krzyknal ;p
Z tym Bruuuuuce to całkiem możliwe. Chociaż brzmiało to dziwnie.
A co do sytuacji z Who says to powiem szczerze że fajnie to wyszło :bg: I faktycznie gdyby nie Jon to by zapomniał wejść w zwrotke
Who Says
A co do wokalu jeszcze to spełniło się to co niektórzy z nas chcieli. Okazało się że ostatnie 2 koncerty i problemy z głosem to tylko gorszy czas i nasz wokalista nie idzie w strone Axlów itd, tylko naprawde świetnie daje rade kiedy trzeba

BON JOVI ROCKS!!
- Talia
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 692
- Rejestracja: 5 grudnia 2010, o 13:22
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Kraków
Artykuł na Interii, która nie dość, że zamieściła jako główne zdjęcie Bossa z Jonem, to jeszcze później przytacza słowa Sambory 
http://muzyka.interia.pl/rock/news/12-1 ... 1872487,46
http://muzyka.interia.pl/rock/news/12-1 ... 1872487,46
I ain't quittin' - I'm just splittin' for awhile
Koncert widziałem do połowy występu Erica Claptona. Najbardziej chciałem usłyszeć Bon Jovi i Eddie Veddera. To się udało. Zarówno wokalista Pearl Jam jak Bon Jovi wypadli bardzo dobrze. Duże brawa.
Pojawiło się jednak coś, co mnie wkurzyło w tym koncercie. Z tego, co można było obejrzeć w relacjach i z tego, co było tam mówione można wywnioskować, że pieniądze były zbierane tylko na pomoc ludziom w USA. Przekaz brzmiał: "Nasi ucierpiepli, to spieszymy im z pomocą", a co z Kubą i z Haiti? Czy tam są gorsi ludzie? Z tego, co wiem tam zniszczenia są większe, a kraje zdecydowanie biedniejsze od Stanów Zjednoczonych. W przekazach medialnych z huraganu też wyglądało to tak, że tylko Amerykanie cierpią. Piszą o tym pod tym linkiem m.in. Szymona Hołownia (trzecia informacja od góry) www.stacja7.pl/article/64
Jeżeli ten koncert był poświęcony tylko tym, co ucierpieli w USA, to mogę to ocenić tylko jako jedną wielką porażkę.
Pojawiło się jednak coś, co mnie wkurzyło w tym koncercie. Z tego, co można było obejrzeć w relacjach i z tego, co było tam mówione można wywnioskować, że pieniądze były zbierane tylko na pomoc ludziom w USA. Przekaz brzmiał: "Nasi ucierpiepli, to spieszymy im z pomocą", a co z Kubą i z Haiti? Czy tam są gorsi ludzie? Z tego, co wiem tam zniszczenia są większe, a kraje zdecydowanie biedniejsze od Stanów Zjednoczonych. W przekazach medialnych z huraganu też wyglądało to tak, że tylko Amerykanie cierpią. Piszą o tym pod tym linkiem m.in. Szymona Hołownia (trzecia informacja od góry) www.stacja7.pl/article/64
Jeżeli ten koncert był poświęcony tylko tym, co ucierpieli w USA, to mogę to ocenić tylko jako jedną wielką porażkę.
- Milla
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 886
- Rejestracja: 20 listopada 2011, o 12:29
- Lokalizacja: Nysa
Born to run
http://www.youtube.com/watch?v=OgBVpttagJc
Świetna forma, Jon skakał, biegał, do tego śpiewał czyściutko, LOAP genialne! Świetny występ, kto jak kto, ale oni potrafią porwać publiczność! Brawo!
http://www.youtube.com/watch?v=OgBVpttagJc
Świetna forma, Jon skakał, biegał, do tego śpiewał czyściutko, LOAP genialne! Świetny występ, kto jak kto, ale oni potrafią porwać publiczność! Brawo!
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Co do publiczności to nie było żadne buczenie tylko oni krzyczeli "Bruce Burce Burce Bruce!''bardzo szybko i nierówno i się mogło tak wydawać
oglądałam w tv wyraźnie było słychać co krzyczą no i widac:D;P
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
-
- Gdańsk Supporter
-
It's My Life
- Posty: 224
- Rejestracja: 10 września 2009, o 08:40
- Lokalizacja: Lublin/Kraków
Hehe nie wierzyłam, że kiedykolwiek do tego dojdzie, ale chyba muszę powiedzieć to samoROCKSTAR pisze:W mysl zasady, ze "tylko krowa nie zmienia pogladow", z cala odpowiedzialnosci za swoje slowa, musze napisac, ze dzieki ostatniej nocy piosenka "Who Says You Can't Go Home" stala sie jedna z moich ulubionych!!
Rany, nie wierzę, że to napisałam...
A tak poza tym, Hallelujah Adama Sandlera – super