W studio...
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
W studio...
Interesuje mnie wszystko dotyczące sesji nagraniowych Bon Jovi ze studia.
Jeśli ktoś ma jakieś filmy, zdjęcia, czy jakieś ciekawostki to może się nimi tutaj podzielić.
Ja mam filmy "BJTV" z sesji Bounce oraz "Making Of Lost Highway". Jeśli ktoś chce, to mogę tu wrzucić, bo mam na dysku, ale najpierw podam linki na YouTube:
BJTV - filmy z sesji nagraniowej Bounce:
http://pl.youtube.com/watch?v=E3KPIWg8oGk
http://pl.youtube.com/watch?v=Ffn48X1ZfIM
http://pl.youtube.com/watch?v=gJWE92gkTh8
http://pl.youtube.com/watch?v=T_kTm9Jpofs
http://pl.youtube.com/watch?v=gcbtt59xmcc
Making Of Lost Highway:
http://pl.youtube.com/watch?v=Ab0FZDFQhy0
P.S.: Jeśli używacie Firefoxa filmy z YouTube można pobierać na dysk za pomocą darmowej wtyczki:
https://addons.mozilla.org/pl/firefox/addon/3006
a później (po zmianie rozszerzenia na *.flv) odtwarzać programem FLV Player. Całkiem praktyczna metoda.
Jeśli ktoś ma jakieś filmy, zdjęcia, czy jakieś ciekawostki to może się nimi tutaj podzielić.
Ja mam filmy "BJTV" z sesji Bounce oraz "Making Of Lost Highway". Jeśli ktoś chce, to mogę tu wrzucić, bo mam na dysku, ale najpierw podam linki na YouTube:
BJTV - filmy z sesji nagraniowej Bounce:
http://pl.youtube.com/watch?v=E3KPIWg8oGk
http://pl.youtube.com/watch?v=Ffn48X1ZfIM
http://pl.youtube.com/watch?v=gJWE92gkTh8
http://pl.youtube.com/watch?v=T_kTm9Jpofs
http://pl.youtube.com/watch?v=gcbtt59xmcc
Making Of Lost Highway:
http://pl.youtube.com/watch?v=Ab0FZDFQhy0
P.S.: Jeśli używacie Firefoxa filmy z YouTube można pobierać na dysk za pomocą darmowej wtyczki:
https://addons.mozilla.org/pl/firefox/addon/3006
a później (po zmianie rozszerzenia na *.flv) odtwarzać programem FLV Player. Całkiem praktyczna metoda.
Jeśli chodzi o pobieranie filmów z youtube i innych tego typu, najlepszy - moim zdaniem - jest program VDownloader: kopiujemy link URL, ściąga, a potem konwertuje sam do formatu avi lub innego wybranego. Szybko i wygodnie - polecam, sama korzystam i jestem bardzo zadowolona.
Można pobrac np. stąd:
http://www.programosy.pl/program,vdownloader.html
Można pobrac np. stąd:
http://www.programosy.pl/program,vdownloader.html
Ostatnio zmieniony 3 listopada 2007, o 13:48 przez Anka29, łącznie zmieniany 1 raz.
- magda01614
- Have A Nice Day
- Posty: 573
- Rejestracja: 31 sierpnia 2007, o 11:32
- Lokalizacja: Kraków
Większość filmików z Youtube jest na eMule, te mają o wiele lepszą jakość i dźwięk
Tam znajdzie się wszystko
A to Making Of Lost Highway, ściągnęłam z eMule i jest 10 min dłuższe, hmmm rozdają bonusy![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
A to Making Of Lost Highway, ściągnęłam z eMule i jest 10 min dłuższe, hmmm rozdają bonusy
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
"...On any other day, I'd be blue eyes cryin,
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
Szukałem Making Of Lost Highway, ale znalazłem tylko wersję, którą już mam - ma 53 MB, 8 min i 22 s - tak jak ta z YouTube, którą zamieściłem. Czy mogłabyś podać jakieś namiary na tą "Twoją"magda01614 pisze:A to Making Of Lost Highway, ściągnęłam z eMule i jest 10 min dłuższe, hmmm rozdają bonusy
-
- Have A Nice Day
- Posty: 582
- Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
- Lokalizacja: Bytom
Po kolei:
http://pl.youtube.com/watch?v=B1phZD3w8KM
http://pl.youtube.com/watch?v=Mqj4yTEraAc
http://pl.youtube.com/watch?v=z28YfToGNOc
Zwroccie uwage jak w 3 linku w ok 32 sekundzie Jon spiewa w studiu IML...bo az sie podnieciłem
http://pl.youtube.com/watch?v=B1phZD3w8KM
http://pl.youtube.com/watch?v=Mqj4yTEraAc
http://pl.youtube.com/watch?v=z28YfToGNOc
Zwroccie uwage jak w 3 linku w ok 32 sekundzie Jon spiewa w studiu IML...bo az sie podnieciłem
- magda01614
- Have A Nice Day
- Posty: 573
- Rejestracja: 31 sierpnia 2007, o 11:32
- Lokalizacja: Kraków
Wpisałam po prostu "bon jovi making of lost highway", czasami wpisuje jeszcze po prostu bon jovi i daje szukaj w filmach. Wyskakują czasami naprawde niezłe pozycje:)Grzesiek pisze:Czy mogłabyś podać jakieś namiary na tą "Twoją" wersję? Jak tego szukać na eMule?
"...On any other day, I'd be blue eyes cryin,
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Powiem Ci że ten fragment zawsze mnie "podniecał". Ten fragment jest genialny i chciałbym usłyszeć wersje tej piosenki z tym fragmentem.Zwroccie uwage jak w 3 linku w ok 32 sekundzie Jon spiewa w studiu IML...bo az sie podnieciłem
Ehh jak załatwiłem sobie Crush Tour na kompa to wałkowałem ten fragment kilkanaście razy na dzień.
Teraz też tak jest. Co innego podczas koncertów a co innego podczas pracy w studio gdzie przed śpiewaniem można wypić specjalną wzmacniającą herbatkę, gdzie jak coś nie idzie można dać odpocząć gardłu itp.No tak to było dobre w 1999 lub 2000 kiedy powstawał Crush, wtedy z głosem jona było jeszcze nieźle.
-
- Have A Nice Day
- Posty: 582
- Rejestracja: 14 maja 2006, o 16:38
- Lokalizacja: Bytom
bartekbb23 napisał :
PS 1) Jeszcze cos, co juz dawno chcialem napisac... Nie sadzicie, ze Crush ze wszystkich plyt po 2000 roku jako jedyny 'oddaje rzeczwiste brzmienie instrumentow i wokalu'... Chodzi mi o to ze sluchajac tej plyty nie ma sie wrazenia nadmiernego przesterowania i wyczyszczenia dzwieku. Hmmm zeby zrozumiec o co mi chodzi posluchajcie sobie najpierw One wild night z Crusha, a potem wersji ktora byla na singlu promujacym One wild night live.
Diametralna roznica. Na singlu wszystko, kazdy dzwiek jest taki jakby bardziej 'plastikowy'.
PS 2) Zauwazyliscie, ogladajac ten filmik z nagrywania Bounca, ktory zamiescil Grzesiek w 1 poscie, takie łysego kolesia w okularach ? Zobaczcie sobie przy jakim instrumencie siedzi i jak piekne i ambitne dzwieki z niego wydobywa. To jest prawdopodobnie czlowiek ktory odpowiada za 'upopowienie' poszczegolnych piosenek. DO ZWOLNIENIA!
Wtedy Jon miał zaj*****y glos i spiewal wszystko. Kiedys mialem jakies nagranie Always Live, wlasnie z 2000 r. i powiem wam szczerze, ze to bylo lepsze od tego z Londynu'95, przynajmniej dla mnie. Na Wembley Jon za bardzo zmienial melodie, szczegolnie w refrenie. A w tym nagraniu z 2000 ciagnal kazdy dzwiek i 'plynnie' przechodzil do kolejnego.No tak to było dobre w 1999 lub 2000 kiedy powstawał Crush, wtedy z głosem jona było jeszcze nieźle.
PS 1) Jeszcze cos, co juz dawno chcialem napisac... Nie sadzicie, ze Crush ze wszystkich plyt po 2000 roku jako jedyny 'oddaje rzeczwiste brzmienie instrumentow i wokalu'... Chodzi mi o to ze sluchajac tej plyty nie ma sie wrazenia nadmiernego przesterowania i wyczyszczenia dzwieku. Hmmm zeby zrozumiec o co mi chodzi posluchajcie sobie najpierw One wild night z Crusha, a potem wersji ktora byla na singlu promujacym One wild night live.
Diametralna roznica. Na singlu wszystko, kazdy dzwiek jest taki jakby bardziej 'plastikowy'.
PS 2) Zauwazyliscie, ogladajac ten filmik z nagrywania Bounca, ktory zamiescil Grzesiek w 1 poscie, takie łysego kolesia w okularach ? Zobaczcie sobie przy jakim instrumencie siedzi i jak piekne i ambitne dzwieki z niego wydobywa. To jest prawdopodobnie czlowiek ktory odpowiada za 'upopowienie' poszczegolnych piosenek. DO ZWOLNIENIA!
Ostatnio zmieniony 4 listopada 2007, o 12:19 przez studentmibm, łącznie zmieniany 1 raz.
Słucham BJ już wielllllle lat, początkowo jeszcze oczywiście na winylach przywiezionych z RFN. Głos Jona zmieniał się cały czas ale na korzyść. Chłopak stał się mężczyzną więc i głos mu zmężniał. Ponadto zmieniają się nośniki z których go słuchamy. Technika studyjna poszła do przodu , czasem faktycznie za bardzo ingerują ci co siedzą właśnie po drugiej stronie szyby. Jon dość dobrze znosi upływ czasu ale jeszcze przed nim długie lata , mam nadzieję śpiewania. Starzy fani wiele mu wybaczą tak jak do tej pory, a młodym albo się spodoba, albo nie. Osobiście życzę Im dużo zdrowia i kondycji.
rita
Trochę mało tego studia tutaj, ale filmik bardzo ciekawy, chociażby ze względu na to, że dośc stary
BJ EPK 1992:
http://pl.youtube.com/watch?v=duDxVBpsri0
BJ EPK 1992:
http://pl.youtube.com/watch?v=duDxVBpsri0
Myślę, że masz rację. Przecież nie jest możliwa aż tak kompleksowa obróbka, żeby z marnego śpiewania zrobić coś tak dobrego jak słyszymy na HAND czy LH.Adrian pisze:No tak to było dobre w 1999 lub 2000 kiedy powstawał Crush, wtedy z głosem jona było jeszcze nieźle.
Teraz też tak jest. Co innego podczas koncertów a co innego podczas pracy w studio gdzie przed śpiewaniem można wypić specjalną wzmacniającą herbatkę, gdzie jak coś nie idzie można dać odpocząć gardłu itp.
Czasy Crush są o tyle świetne, że Jon miał już dużo z obecnej ciepłej barwy głosu, ale przy tym był jeszcze młody i mógł dużo więcej niż teraz. Bardzo lubię jego wokale z tamtych czasów.studentmibm pisze:Wtedy Jon miał zajebisty glos i spiewal wszystko. Kiedys mialem jakies nagranie Always Live, wlasnie z 2000 r. i powiem wam szczerze, ze to bylo lepsze od tego z Londynu'95, przynajmniej dla mnie. Na Wembley Jon za bardzo zmienial melodie, szczegolnie w refrenie. A w tym nagraniu z 2000 ciagnal kazdy dzwiek i 'plynnie' przechodzil do kolejnego.
Ja uważam, że jeszcze na Bounce było bardzo dużo naturalnego brzmienia instrumentów, natomiast głos Jona (moim zdaniem) wtedy stał najgorzej. W ogóle to Jon na tej płycie zapomniał chyba że mu już lat przybyło, bo momentami chce śpiewać wysoko, ale brzmi to raczej "sucho" i nieprzyjemnie. Richie według mnie też nie pokazał nic szczególnego (podobnie jak na HAND).studentmibm pisze:PS 1) Jeszcze cos, co juz dawno chcialem napisac... Nie sadzicie, ze Crush ze wszystkich plyt po 2000 roku jako jedyny 'oddaje rzeczwiste brzmienie instrumentow i wokalu'... Chodzi mi o to ze sluchajac tej plyty nie ma sie wrazenia nadmiernego przesterowania i wyczyszczenia dzwieku. Hmmm zeby zrozumiec o co mi chodzi posluchajcie sobie najpierw One wild night z Crusha, a potem wersji ktora byla na singlu promujacym One wild night live.
Diametralna roznica. Na singlu wszystko, kazdy dzwiek jest taki jakby bardziej 'plastikowy'.
Zdaje się, że to Luke Ebbin (chyba że się mylę). On zajmował się produkcją Crush'a i Bounce'a. Z tego co wiem to HANDem i LH zajęli się zupełnie innie ludzie (HAND - John Shanks, LH - Shanks, Dann Huff).PS 2) Zauwazyliscie, ogladajac ten filmik z nagrywania Bounca, ktory zamiescil Grzesiek w 1 poscie, takie łysego kolesia w okularach ? Zobaczcie sobie przy jakim instrumencie siedzi i jak piekne i ambitne dzwieki z niego wydobywa. To jest prawdopodobnie czlowiek ktory odpowiada za 'upopowienie' poszczegolnych piosenek. DO ZWOLNIENIA!
- magda01614
- Have A Nice Day
- Posty: 573
- Rejestracja: 31 sierpnia 2007, o 11:32
- Lokalizacja: Kraków
Hmm... Chyba zapomniałeś o solówce w HANDGrzesiek pisze:Richie według mnie też nie pokazał nic szczególnego (podobnie jak na HAND).
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
"...On any other day, I'd be blue eyes cryin,
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."
I could tell the world, 'At least I'm tryin',
The clouds are breakin',
The sun is shinin' new for me and you..."