hehehe... brak kompetencji, taaa.... zawsze jest ten brak kompetencji kiedy recenzent ma inne zdanie.
Zauważ, że brak kompetencji zarzuciłem WSZYSTKIM 3em osobom. W tym jest jeden recenzent z którym się zgadam i którego ocena jest dobra dla albumu LH.
A co do braku wiedzy to proponowałbym popatrzeć na SIEBIE a nie gadać jak to recenzent się na muzyce nie zna.
A czy ja mu zarzuciłem, ze nie zna się na muzyce

Rattie czytaj ze zrozumieniem.
Zarzuciłem mu to co robi większośc recenzentów czyli "kopiuj wklej" oraz braku "konkretów. Braku opini na temat wokalu, riffów, melodii, brzmienia, produkcji itp.
Ja nie czyta recenzji bo to jest często ściema. Prawda jest taka iż gdyby Onet sponsorował płytke to mielibyśmy dobrą recenzje tej płyty...
A co do braku wiedzy to proponowałbym popatrzeć na SIEBIE a nie gadać jak to recenzent się na muzyce nie zna.
A skąd wiesz jaką JA mam wiedze

Zdziwiłbyś się gdybyś wiedział jką mam rozpiętośc muzyczną i jakich zespołów/artystów słucham/słuchałem. Zostawie to jednak dla siebie.
Osobiście pisze recenzje na rózne forum ale pisząc recenzje np najnowszej płyty Manic Stret Preachers staram sie podejśc do produktu pod róznymi kątami. NIe porównuje takiego dzieła np do płyt Bon Jovi bo to jest zupenie inna beczka. Uważam, ze jeśli mam już napisać recenzje to zrobie to dokładnie określając co mi się podoba a co w moim mniemaniu psuje dany krążek. Nigdy nie podchodze do recenzji aby ją "odbębnić" bo szkoda mi czasu. Recenzentom jednak za to płącą i często oni piszą takie bzdury które mogliśmy przeczytać przy każdej płytce Bon Jovi.
Dobre recenzje można przeczytać na darmowych portalch zajmujących się muzyką. Była taka stronka o Hard Rocku (chyba hard-rock.com.pl) i tam były "ŚWIETNE" recenzje. Nie chcodi mi tu oczywiście, że pisali dobre o Bon Jovi tylko podchodzili do recenzji starając się ją dobrze zrecenzować. Z gazet to podobały mi się recenzje Tylko Rocka do pewnego momentu (nie oceniali Bon Jovi rewelacyjnie np TDays 3/6) ale podchodzili do tego na poważnie. Jednak to się teraz zmieniło.
naprawdę nie wystarczy tylko znać na pamięć ze 3 teksty BJ aby uważać siebie za znawcę muzyki i obrażać wiedzę kogoś tylko dlatego, że ma INNE zdanie.
Mam nadzieje, ze wyjaśniłem Ci Twoje wątpliwości. Jeszcze raz CI powiem nie oceniam recenzentów bo mają INNE zdanie tylko za to że właściwie oni jej nie zrecenzowali.
I takie pytanie na koniec - Ptysia, Adrian, skoro nie czytacie recenzji to czemu bierzecie udział w tej dyskusji? Przecież Wy nawet nie powinniście wiedzieć o istnieniu tych recenzji

Masz racje. Gdyby nie Piotrek to wogóle nie wiedziałbym o tych recenzjach. Chciałem się jednak włączyć do dyskusji a nigdy się nie włączam do dyskusji jeśli nie wiem o co chodzi.