Zgadzam się i sama nie rozumiem takiego zachowania.Kuba80BJ pisze:Mnie właśnie najbardziej dziwi, że takie osoby z arogancją, złością i wręcz czasem nienawiścią się wypowiadają na jego temat. Atak jest wpisany już na starcie dialogu. Dziwię się po co tracą czas i energię na rzeczy, które tylko w nich wzbudzają negatywne odruchy i w dodatku na które nie mają wpływu. Tak jakby wylewając złość na Richiego na forum z każdym słowem za karę wbijali mu szpilę jak laleczce Voo Doo. Co się stało to się stało, minęło 1,5 roku i tylko dwaj Panowie mogą to zmienić. Tylko oni. Szkoda zdrowia i nerwów.
Nie wiem czy fani Richiego atakują Jona bo zwyczajnie się w to nie zagłębiam.. Zupełnie nie interesują mnie te dziwne podziały, w które każdy próbuje kogoś tu uwikłać. Ja nie atakuję fanów Jona, fanów Richiego, fanów Davida ani fanów Tico. Nie wiem nawet kto do jakiej grupy przynależy. Szczerze to nawet nie chcę wiedzieć bo uważam takie obozy za totalną głupotę.Kuba80BJ pisze:No i super. Fani Richiego też czekają na płytę solową Jona i życzą mu w tej materii samych sukcesów. I może się mylę ale chyba nie atakują Jona kiedy się tylko da?.Agata BJ pisze:Ja się bardzo cieszę, że on chce nagrywać coś swojego, spróbować czegoś nowego i świeżego. To nawet świetny pomysł.
Racja - nie znamy behind the scenes, zgadza się. Nie wiemy kto zawinił, chociaż jak już pisałam - wina leży zawsze po obu stronach. Chodziło mi tylko o to, że Richie odszedł nagle, tuż przed koncertem i do dziś nie usłyszeliśmy od niego ani słowa.. a raczej nikt nie broni mu mówić, skoro w wywiadach już niejednokrotnie wypowiadał się na temat ewentualnego powrotu do BJ. Po prostu zabrakło mi tu jakiejś oficjalnej informacji, a wymagałam tego właśnie od Richiego z tego względu, że to właśnie on odszedł. Oczywiście - oficjalne oświadczenie mógłaby wydać reszta zespołu - wtedy też czułabym się usatysfakcjonowana w jakiś sposób. Nie dostaliśmy nic z tych rzeczy..Kuba80BJ pisze:Tu się akurat jak wiesz różnimy. Richie został skreślony i potępiony bo ostatecznie to on odszedł, ale nie znamy szczegółów behind the scenes. Tak samo brak komunikatu, być może nie jest uzależniony od niego, tak długo jak "machina" nie zdecyduje co z tym fantem zrobić. Może nawet nie tylko Jon ? Wytwórnia płytowa, promotor trasy itd. To jest show-biznes, tam liczy się tylko kasa i emocjonalna wypowiedź, bo fani tak chcą i oczekują, może odebrać miliony nie tym co trzeba teraz czy w przyszłości. Nam też chodzi pewnie tylko o tę jedną rzecz, żeby nie oceniać Richiego nie znając wszystkich faktów.Agata BJ pisze:Jedyne co mnie zniechęca (i przypuszczam, że to jest właśnie kwestia u wszystkich zawiedzionych osób) to fakt, że załatwia sprawy bardzo niepoważnie, z brakiem poszanowania dla zespołu oraz przede wszystkim nas - fanów. TO jest sprawa, która mnie do niego zniechęca.
Pisałam już wiele razy, że odejście KAŻDEGO członka zespołu byłoby dla mnie bolesne. Odejście Richiego jest dla mnie niesamowicie trudne i również stąd wynika moje zniesmaczenie całą sytuacją. Zwyczajnie nie godzę się z takim stanem rzeczy i raz jeszcze - głównie dlatego, że nie otrzymaliśmy żadnych wyjaśnień. Tak samo złościłabym się gdyby był to Jon, David czy Tico. Nie ma dla mnie znaczenia imię muzyka. Liczy się to, że zabrakło słów wyjaśnienia.Kuba80BJ pisze:Agata, sorry, ale nie mogę się powstrzymaćAgata BJ pisze:Dla mnie osobiście Richie zawsze był bardzo mocnym punktem zespołu. Punktem, bez którego Bon Jovi w zasadzie wydaje się niefunkcjonalne
Myślę, że dla wielu tych zdegustowanych fanów liczy się po prostu Bon Jovi - zespół. Nie Richie, nie Jon, a Bon Jovi, które liczy 5 muzyków.To jak to jest? BJ bez Richiego to dalej BJ czy nie? Nie ma jednego ze składu (w dodatku jednego z dwóch autorów twórczości) i jest dalej zespół? To jest to o co chodzi naszej stronie. Bez Richiego to już nigdy nie będzie BJ, i wg mnie powyżej sama to przyznałaś, ja to tak przynajmniej odczytuję
A gdzież by tam rozlew krwi przy Tobie?Kuba80BJ pisze:Dzięki Agata za odpowiedź. Obeszło się bez rozlewu krwi
Wiem, że ten temat wałkujemy już całe miesiące, ale widocznie dalej nie jest wyczerpany, skoro dalej jest "na czasie". Piszę to by od razu uprzedzić wszystkich, którzy mają tego już serdecznie dosyć