Jestem zdziwiona waszym nastawieniem. Jon nie jest już taki młody i wiadomo, że nie będzie skakał po scenie , jak za dawnych lat. Jego wokal może i nie jest najlepszy, ale oglądałam filmiki z ostatnich koncertów i uważam, że nie jest tak źle, jak to opisujecie. Trzeba też wziąć pod uwagę fakt, że Jon pali jak smok, czego akurat nie popieram, ale z tym nic już nie zrobimy. Jeśli chodzi o jego postawę na scenie, właśnie natknęłam się na wywiad, w którym powiedział, że nie ważne ile jest fanów, 500, czy 50 000 tysięcy on zawsze stara się dać z siebie wszystko oraz że nasza ( tj. fanów ) postawa sprawia, że powstaje między nim, a fanami więź, dzięki której atmosfera na koncercie jest niesamowita. Nie należy wszystkiego chwalić, ale przesadna krytyka jest także nie na miejscu. Cieszmy się z tego, że w ogóle odwiedzą nasz kraj i z tego, że kontynuują swoją działalność muzyczną. Dzięki temu również młodsze pokolenie może zobaczyć żyjącą legendę. A propos setlisty, to jest trasa promująca nową płytę , a nie hity z lat 90. I tak idą fanom na rękę i prezentują piosenki z wcześniejszych albumów. Myślę, że powinniśmy mieć w nich trochę wiary, tym bardziej, że koncert dopiero przed nami.
Keep the faith
