iTunes - Because We Can - Kto kupuje?
Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
iTunes - Because We Can - Kto kupuje?
Pytanie do fanów. Kto zamierza jutro wspomóc zespół na listach, w komercyjnym sukcesie, promocji i kupić orifjalnie singla "Because We Can".
Można to zrobić poprzez aplikację itunes.
http://www.apple.com/pl/itunes/download/
Jak to działa jeszcze nie wiem, ale wiem, że wydam jutro te 5-10 zł i pomogę dostać się im na nr1 w itunes.
Jaki jest wasz stosunek do tego?
Można to zrobić poprzez aplikację itunes.
http://www.apple.com/pl/itunes/download/
Jak to działa jeszcze nie wiem, ale wiem, że wydam jutro te 5-10 zł i pomogę dostać się im na nr1 w itunes.
Jaki jest wasz stosunek do tego?
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2759
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Przez iTunes kupowałem jak na razie tylko Backseat Driver Sambory, nie jest to skomplikowane jeśli płaci sie kartą kredytową.
Jeśli będzie to dobry utwór to kupie, czemu nie, jeśli kaszana to no way. Pewnie prawdziwy fan powinien kupic bez względu na wszystko ale zbyt wiele mnie spotkało rozczarowań ze strony zespołu by to zrobić w ciemno i popierać coś słabego.
Jeśli będzie to dobry utwór to kupie, czemu nie, jeśli kaszana to no way. Pewnie prawdziwy fan powinien kupic bez względu na wszystko ale zbyt wiele mnie spotkało rozczarowań ze strony zespołu by to zrobić w ciemno i popierać coś słabego.

- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Zależy od kwoty drogi Adrianie i przede wszystkim jaki będzie ten kawałek.
Jak mi się spodoba i będe chciał go mieć na telefonie kiedy jade w tramwaju to dlaczego nie.
Rozumiem takie podejści no, ale jest one pełne cynizmu, nie sądzicie? Ja tez się zastanawiałem czy jak mi jutro puszcą singla w stylu WDYGot, Bad Medicine czy This Ain't A Love Song, to nie lepiej olać sprawe, bo przecież to NIE TO CZEGO OCZEKUJE.Jeśli będzie to dobry utwór to kupie, czemu nie, jeśli kaszana to no way. Pewnie prawdziwy fan powinien kupic bez względu na wszystko ale zbyt wiele mnie spotkało rozczarowań ze strony zespołu by to zrobić w ciemno i popierać coś słabego.
Tylko jest to oczywiście samolubne w stylu "jak będzie to co ja lubie" to zapłacę.
Pytanie czy w kontekście koncertu, my jako fani (a kto inny jak my nie powinien być lojalny?) nie powinniśmy wesprzeć zespół w odniesieniu sukcesu??
Przecież po części walczymy też tym o zapełnienie jak największej ilości miejsc na koncercie.
Przy krytycznej sytuacji nawet walczymy tym o to żeby koncert się odbył.
Więcej ściągnięć, więcej nr1, więcej grania w radio, więcej szans na polubienie piosenki przez ludzi a co za tym idzie pójście na koncert.
Pytanie czy nawet jeżeli chcemy olać zespół, ze nie gra to na co każdy z nas czeka, a mamy świadomość że jeden czeka na taki przebój jak IMLife, drugi taki rocker jak Keep The Fait, inny na hard rockera w stylu Undivided, a jeszcze inny ma nadzieje na piosenkę w stylu Something To Believe In. Tych wszystkich nadzieji jedną piosenką nie da się pogodzić.
Czy w naszym interesie nie pomijając jakikolwiek styl/jakość piosenki jest wsparcie zespołu w odniesieniu sukcesu? Żeby koncert w Polsce się odbył?
Czekam na wasze opinie.
- misstwisted
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 973
- Rejestracja: 16 marca 2011, o 18:51
- Lokalizacja: Pszczyna
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2759
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Adrian ja rozumiem twoją argumentacje, zgadzam sie z nia. Pisząc wcześniej nie miałem na myśli,ze kupie tylko jak mi sie spodoba ale że nie kupie czegoś słabego mianowicie z mnóstwem sialalala, its allright, hey hey, live my life itp itd. Jeżeli John nakarmi nas znowu takim szajsem to tego wspierać nie będe.
Wiadomo,że jest kwestia koncertu i promocji muzyki BJ ale jest też taka sprawa,że nie można utwierdzać zespołu by szli w złym kierunku (nie chodzi o moje gusta) bo jak John zobaczy,że its allright i sialalala sie sprzedaje to nigdy nie dostaniemy czegoś ambitniejszego.
Dla ukazania dokladnie jak to widze : ostatni solowy singiel Jona mi nie specjalnie podszedł ale doceniam to,że nie poszedł na łatwizne dodając wielokrotnie przerabiane slogany i mimo nietrafienia w moje gusta to gdyby zespół to wydał to bym ich wspomógł kupując go na iTunes, dla osiągnięcia jak największego sukcesu.
Wiadomo,że jest kwestia koncertu i promocji muzyki BJ ale jest też taka sprawa,że nie można utwierdzać zespołu by szli w złym kierunku (nie chodzi o moje gusta) bo jak John zobaczy,że its allright i sialalala sie sprzedaje to nigdy nie dostaniemy czegoś ambitniejszego.
Dla ukazania dokladnie jak to widze : ostatni solowy singiel Jona mi nie specjalnie podszedł ale doceniam to,że nie poszedł na łatwizne dodając wielokrotnie przerabiane slogany i mimo nietrafienia w moje gusta to gdyby zespół to wydał to bym ich wspomógł kupując go na iTunes, dla osiągnięcia jak największego sukcesu.

- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Kiedy to móił iTunes nie miało kontroli nad singlami. Dzisiaj prawdopodobnie w wersji fizycznej singla BWCan już nie dostaniemy.misstwisted pisze:Nie kupię tego singla poprzez iTunes, bo Jon mówił, że nie lubi tego typu portali, nie zamierzam robić wbrew uznaniu mojego idola![]()
Kupię dopiero płytę i wtedy BJ będą się cieszyć
Wiesz Jon, jak Ty i inni to nie krowy i zdanie zmieniają. A Jon na pewno bedzie zadowolony zarówno z sukecsu albumu jak i singla.
To podejście przypomina mi trochę głosownie w wyborach. Mój głos, a w tym przypadku aktywność, wsparcie, promocja nic nie pomoże.Dlaczego miałby się nie odbyć ?
Szczerze na początku też się o to martwiłem, ale jeśli odwołają to nie będe winny ja, ani nikt z nas. Tylko to że u nas ten zespół nigdy nie był i nie będzie gwiazdą światowego formatu.
Mam inne zdanie i ja namówiłem do kupna biletu mojego kumpla a i 3 inne osoby też się zastanawiają. Niech te 10 tys osób namówi chodiaż 1 jeszcze osobę i będziemy mieć zakąłdany plan minimum na zapełnienie stadionu.
Koncert Bon Jovi w Polsce to moje marzenie, a ja z marzeń tak łatwo nie rezygnuje. Stąd m.in strona o koncercie, mailingi, nowy dział na forum czy ten i podobne tematy. Chciałbym poruszyć odrobinę chociaż fanów i sprawić, aby dołożyli swoją cegiełkę, aby spełnić moje jak i wielu fanów marzenie.
[ Dodano: 2013-01-06, 19:31 ]
Ja w zupełności rozumiem tą argumentację i dlatego wspomniałem WDYGot, TAALSong czy BMedicine jednak tutaj mamy wybór jasny.Dand pisze:Adrian ja rozumiem twoją argumentacje, zgadzam sie z nia. Pisząc wcześniej nie miałem na myśli,ze kupie tylko jak mi sie spodoba ale że nie kupie czegoś słabego mianowicie z mnóstwem sialalala, its allright, hey hey, live my life itp itd. Jeżeli John nakarmi nas znowu takim szajsem to tego wspierać nie będe.
Wiadomo,że jest kwestia koncertu i promocji muzyki BJ ale jest też taka sprawa,że nie można utwierdzać zespołu by szli w złym kierunku (nie chodzi o moje gusta) bo jak John zobaczy,że its allright i sialalala sie sprzedaje to nigdy nie dostaniemy czegoś ambitniejszego.
Dla ukazania dokladnie jak to widze : ostatni solowy singiel Jona mi nie specjalnie podszedł ale doceniam to,że nie poszedł na łatwizne dodając wielokrotnie przerabiane slogany i mimo nietrafienia w moje gusta to gdyby zespół to wydał to bym ich wspomógł kupując go na iTunes, dla osiągnięcia jak największego sukcesu.
Wsparcie nawet durnej piosenki vs Odbycie się koncertu w Polsce.
A wiemy przecież, że durne piosenki w polsce sś bardzo popularne - patrz sukces Gangam Style.
Ja chwilkę rozmyślałem i chociaż by mi zaserwowali piosenki na których dźwięk rzygam np I'll Sleep When I'm Dead czy Blame to wesprę, kupie i skasuje. Dzięki za swoją opinie.
Adrian, Widzę, że Rzecki nie był ostatnim romantykiem. Czy Bon Jovi są głodnymi dziećmi w Afryce, ułomni lub niezrozumianymi artystami tworzącymi prawdziwą sztukę, której pospólstwo ani inni współcześni nie są w stanie zrozumieć, że trzeba ich wspierać? Nie mogą napisać czegoś dobrego, żeby samo się obroniło i sprzedało, lub zbyt dobrego, by się sprzedać i polec z honorem? Czy gdyby to Jon wymyślił taniec z gangnam style, nie bylibyśmy wniebowzięci?
Why so serious?
- Adrian
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4413
- Rejestracja: 17 września 2005, o 17:02
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Czy uważasz, że Gangam Style, Ona Tańczy dla mnie itp to arcydzieła? Nie. Puszczano ich w kółko i mają ogromną popularnosć.Yossarian pisze:Adrian, Widzę, że Rzecki nie był ostatnim romantykiem. Czy Bon Jovi są głodnymi dziećmi w Afryce, ułomni lub niezrozumianymi artystami tworzącymi prawdziwą sztukę, której pospólstwo ani inni współcześni nie są w stanie zrozumieć, że trzeba ich wspierać? Nie mogą napisać czegoś dobrego, żeby samo się obroniło i sprzedało, lub zbyt dobrego, by się sprzedać i polec z honorem? Czy gdyby to Jon wymyślił taniec z gangnam style, nie bylibyśmy wniebowzięci?
Czy single Gagi z nowej płyty (jak dla mnie słabe) są tak dobre jak wskazują na to jej miejsca na listach? Nie w USA dochodzi się do 1 pozycji poprzez ilość stacji radiowych które grają numery. A numery przeważnie grane są te które lud chcę.
Ja lubię określenie wsparcie i lojalność i nie jako słowa. Jeżeli ten zespół by dla mnie nic nie znaczył to bym to olał. Jest to jednak zespół, który ma szanse wystąpić w moim kraju. Wsparcie i lojalność w tym momencie jak najbardziej im się należy tym bardziej iż lezy to w interesie spełnienia mojego marzenia.
A co do GStyle. Naprawde trudno mi wyobrazić sobie utwór Bon Jovi poniżej poziomu Blame It On The Love czy She Don't Know Me. Moja bujna wyobraźnia nie jest w stanie sobie czegoś takiego wyobrazić dlatego nie będę płacił za utwór z łzami w oczach.
Ja jednak myślę, że w wersji fizycznej singla BWCan dostaniemy. Przynajmniej mam taką nadzieję. Może np. trzeci być tylko na iTunes (tak było bodajże z When We Were Beautiful), ale pierwszy singiel, promujący album powinien być, i raczej na pewno będzie. Szczerze nawet w ogóle nie pomyślałem, że mogłoby go nie być.Adrian pisze: Kiedy to móił iTunes nie miało kontroli nad singlami. Dzisiaj prawdopodobnie w wersji fizycznej singla BWCan już nie dostaniemy.