Drezno 10.06.2011
Moderator: Mod's Team
-
- I Believe
- Posty: 51
- Rejestracja: 11 listopada 2009, o 18:47
- Lokalizacja: Zawiercie
- Dand
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2758
- Rejestracja: 16 września 2005, o 18:52
- Lokalizacja: Szczecin
Jakby ktoś posiadał zdjęcia robione w Dreznie podczas Have a nice day tzn chodzi mi o momenty gdy na scenie pojawialy sie animacje z HANDdzikiem to prosilbym o zamieszczenie gdzies albo o wyslanie mi na maila baiser@onet.eu . Sam pare robiłem ale akurat przede mną przejeżdzał słup z kamerą i troche mi fotki popsuł.
Bardzo mi sie ten efekt podobał, świetnie to wyglądało, ogólnie piosenka jako całość, energia na scenie plus cały aranż, animacje wyszła dla mnie najlepiej oprócz STBin.
Bardzo mi sie ten efekt podobał, świetnie to wyglądało, ogólnie piosenka jako całość, energia na scenie plus cały aranż, animacje wyszła dla mnie najlepiej oprócz STBin.
We Weren't Born To Follow:
http://www.youtube.com/watch?v=f8NDjXsD_y4
http://www.youtube.com/watch?v=f8NDjXsD_y4
-
- I Believe
- Posty: 51
- Rejestracja: 11 listopada 2009, o 18:47
- Lokalizacja: Zawiercie
Po wypoczynku, warto napisać tu kilka słów bo koncert był po prostu genialny (i na pewno nie był to "standard")
Po pierwsze - świetna setlista. W życiu by nie pomyślała, że usłyszę takie kawałki jak Bounce, Something to Believe In czy Undivided. Do tego zespół w niesamowitej formie, solówki Richie'go wprost magiczne np. końcówka Lay Your Hands on Me
Po drugie udało nam sie zdobyć bardzo dobre miejsca (barierki, po prawej stronie w GC) mimo tego że dotarłyśmy tylko 1,5 godz. przed otwarciem
Po trzecie i zdecydowanie najważniejsze podczas LOAP, gdy Jon przechodził po podeście, w końcu nas zauważył i wysłał nam najcudowniejszy uśmiech na świecie (i tak, jestem pewna, że to było do nas ) i oczywiście gratuluje Adrianowi rzutu flagą
Po takich koncertach (Drezno i Monachium) zaczynam kombinować jak by tu się dostać na kolejny koncert i najpewniej będzie to Wiedeń, więc do zobaczenia niedługo
P.S. W tłumie przed bramkami poznałyśmy Maję, jeśli to czytasz to napisz na priv
Po pierwsze - świetna setlista. W życiu by nie pomyślała, że usłyszę takie kawałki jak Bounce, Something to Believe In czy Undivided. Do tego zespół w niesamowitej formie, solówki Richie'go wprost magiczne np. końcówka Lay Your Hands on Me
Po drugie udało nam sie zdobyć bardzo dobre miejsca (barierki, po prawej stronie w GC) mimo tego że dotarłyśmy tylko 1,5 godz. przed otwarciem
Po trzecie i zdecydowanie najważniejsze podczas LOAP, gdy Jon przechodził po podeście, w końcu nas zauważył i wysłał nam najcudowniejszy uśmiech na świecie (i tak, jestem pewna, że to było do nas ) i oczywiście gratuluje Adrianowi rzutu flagą
Po takich koncertach (Drezno i Monachium) zaczynam kombinować jak by tu się dostać na kolejny koncert i najpewniej będzie to Wiedeń, więc do zobaczenia niedługo
P.S. W tłumie przed bramkami poznałyśmy Maję, jeśli to czytasz to napisz na priv
Ostatnio zmieniony 13 czerwca 2011, o 17:22 przez BadMedicine, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- I Believe
- Posty: 80
- Rejestracja: 20 sierpnia 2009, o 21:01
- Lokalizacja: Zawiercie
HANDDand pisze:Jakby ktoś posiadał zdjęcia robione w Dreznie podczas Have a nice day
proszę bardzo;)
Dla mnie koncert o wiele lepszy niż pierwsza noc w O2 rok temu. Widać było, że chcieli pokazać, że są w formie
O co Wam chodzi z tymi Niemcami? Dla mnie byli mili;) w tramwaju powiedzieli, kiedy wysiąść, na stronie transportu miejskiego Drezna było info o jeździe za free na podstawie biletu na koncert; prowadząca powrotny tramwaj do centrum też szybko miasto przejechała;)
Już w pociągu Berlin-Drezno było słychać śpiew piosenek BJ;) a dziś też trochę osób po mieście chodziło w koszulkach (W Niemczech mamy (drugi już w czerwcu ) długi weekend, więc zostałem zwiedzić miasto).
Czekam na bootleg na Dime, bo sobie nagrałem tylko STBI, Wanted i Livina (podziwiam osoby potrafiące nagrać cały koncert w niezłej jakości dźwięku, bo mi ciężko było spokojnie stać podczas nagrywania tych 3 piosenek).
- Ricky Skywalker
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 1648
- Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
- Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Nie miałem dostępu do neta przez weekend, więc dopiero dziś mogę conieco napisać
Po pierwsze - pojechałem na ten koncert bardzo spontanicznie, w czym przede wszystkim zasługa Adriana. Bo kiedy ogłosili daty koncertów i ceny biletów, stwierdziłem z żalem, że to środek ciężkiej sesji, a z kasą stoję średnio... i pewnie bym nie pojechał, gdyby ostatniego dnia maja, w trakcie koncertu Katie Melua, Adrian nie zadzwonił do mnie z propozycją, bym pojechał, bo ma dla mnie bilet z RMFu Przyjąłem ten dar właściwie bez wahania, jedynie z obawami, że nie będę miał jak dojechać - na szczęście, kolejnego dnia okazało się, że Yanni ma jeszcze wolne miejsce
A zatem w piątkowy wczesny poranek wsiadłem do samochodu Yanniego, gdzie poznałem jeszcze Monikę. Po drodze, w Gliwicach zgarnęliśmy jeszcze Thorgala i stamtąd, nie licząc około 30-minutowego korka, pruliśmy już do Drezna Zajechaliśmy przed 13 i od razu, po dłuższym spacerze i odebraniu biletu przez Yanniego, ruszyliśmy do kolejki. Kilka godzin stania, choć męczące, nie upłynęło bezproduktywnie - spotkanie z pierwszą częścią polskiej ekipy, następnie przepychanki między barierkami, bo okazało się, że wejściem, przy którym staliśmy, nie wejdziemy, rozmowa z Niemcem, który był na koncercie BJ 24 raz, i przysłuchiwanie się, czy soundcheck był soundcheckiem
Już po wejściu na teren koncertu rozegrała się akcja dnia Otóż, mając bilet General Admission umówiłem się z Adrianem, że spróbujemy wykombinować coś, bym wbił do Golden Circle. No ale w szaleństwie przedkoncertowym wyszło to tak sobie - nie chciałem zostać na lodzie i mieć słabego miejsca w GA, jakby co. Podbiegłem więc do barierek, zająłem fajne miejsce i poprosiłem poznaną wcześniej parkę z Polski - Paulę i Pawła (jesteście tu?!), by trzymali mi miejsce, na wypadek, gdybym wrócił. Pobiegłem w inne miejsce, gdzie akurat nie było ochroniarzy, i zacząłem krzyczeć do Adriana. W końcu usłyszał, podszedł do barierki i dał mi cichaczem swój bilet xD Poszedłem do wejścia do GC, wkręciłem ochroniarzowi, że wychodziłem do łazienki, on się jedynie zdziwił, że nie dostałem opaski z GC, dał mi nową i mnie wpuścił
Potem - 4 godziny czekania, w tym supporty, i w końcu WESZLI. Setlistę już opisano na wszelkie sposoby, więc powiem tylko, że dołączam się do ogólnych zachwytów nad wszystkim, co sobą chłopcy reprezentowali tego dnia i brakowało mi tylko jednego - solowego numeru Richiego. No i brakuje takich "zdobycznych pamiątek", jakie zawsze mam z koncertów - kostek, pałeczek czy autografów. W ten sposób chłopaki mi chyba dali do zrozumienia, że muszę jeszcze się za nimi najeździć...
Oczywiście, koncert nie byłby tak fenomenalny, gdyby nie TOWARZYSTWO. Przede wszystkim jeszcze raz dzięki dla ADRIANA za bilet, za pomoc w wykombinowaniu, bym wbił do GC, i za całą zabawę. Dla Yanniego - za niezwykle wesołą, szybką, a przy tym bezpieczną podróż w obie strony Dla Scrooge'a, Thorgala, Małej-Mi, Gośki, Krzyśka, Jonajki, Moni i wszystkim innym niewymienionym tu - za wspólną zabawę w różnych momentach koncertu M.in. dzięki Wam i takim wydarzeniom, jak ten koncert, wiem, że linijka z jednej z piosenek IRY - "bo jest paru ludzi, bo jest parę w życiu dobrych chwil..." jest absolutnie prawdziwa
Po pierwsze - pojechałem na ten koncert bardzo spontanicznie, w czym przede wszystkim zasługa Adriana. Bo kiedy ogłosili daty koncertów i ceny biletów, stwierdziłem z żalem, że to środek ciężkiej sesji, a z kasą stoję średnio... i pewnie bym nie pojechał, gdyby ostatniego dnia maja, w trakcie koncertu Katie Melua, Adrian nie zadzwonił do mnie z propozycją, bym pojechał, bo ma dla mnie bilet z RMFu Przyjąłem ten dar właściwie bez wahania, jedynie z obawami, że nie będę miał jak dojechać - na szczęście, kolejnego dnia okazało się, że Yanni ma jeszcze wolne miejsce
A zatem w piątkowy wczesny poranek wsiadłem do samochodu Yanniego, gdzie poznałem jeszcze Monikę. Po drodze, w Gliwicach zgarnęliśmy jeszcze Thorgala i stamtąd, nie licząc około 30-minutowego korka, pruliśmy już do Drezna Zajechaliśmy przed 13 i od razu, po dłuższym spacerze i odebraniu biletu przez Yanniego, ruszyliśmy do kolejki. Kilka godzin stania, choć męczące, nie upłynęło bezproduktywnie - spotkanie z pierwszą częścią polskiej ekipy, następnie przepychanki między barierkami, bo okazało się, że wejściem, przy którym staliśmy, nie wejdziemy, rozmowa z Niemcem, który był na koncercie BJ 24 raz, i przysłuchiwanie się, czy soundcheck był soundcheckiem
Już po wejściu na teren koncertu rozegrała się akcja dnia Otóż, mając bilet General Admission umówiłem się z Adrianem, że spróbujemy wykombinować coś, bym wbił do Golden Circle. No ale w szaleństwie przedkoncertowym wyszło to tak sobie - nie chciałem zostać na lodzie i mieć słabego miejsca w GA, jakby co. Podbiegłem więc do barierek, zająłem fajne miejsce i poprosiłem poznaną wcześniej parkę z Polski - Paulę i Pawła (jesteście tu?!), by trzymali mi miejsce, na wypadek, gdybym wrócił. Pobiegłem w inne miejsce, gdzie akurat nie było ochroniarzy, i zacząłem krzyczeć do Adriana. W końcu usłyszał, podszedł do barierki i dał mi cichaczem swój bilet xD Poszedłem do wejścia do GC, wkręciłem ochroniarzowi, że wychodziłem do łazienki, on się jedynie zdziwił, że nie dostałem opaski z GC, dał mi nową i mnie wpuścił
Potem - 4 godziny czekania, w tym supporty, i w końcu WESZLI. Setlistę już opisano na wszelkie sposoby, więc powiem tylko, że dołączam się do ogólnych zachwytów nad wszystkim, co sobą chłopcy reprezentowali tego dnia i brakowało mi tylko jednego - solowego numeru Richiego. No i brakuje takich "zdobycznych pamiątek", jakie zawsze mam z koncertów - kostek, pałeczek czy autografów. W ten sposób chłopaki mi chyba dali do zrozumienia, że muszę jeszcze się za nimi najeździć...
Oczywiście, koncert nie byłby tak fenomenalny, gdyby nie TOWARZYSTWO. Przede wszystkim jeszcze raz dzięki dla ADRIANA za bilet, za pomoc w wykombinowaniu, bym wbił do GC, i za całą zabawę. Dla Yanniego - za niezwykle wesołą, szybką, a przy tym bezpieczną podróż w obie strony Dla Scrooge'a, Thorgala, Małej-Mi, Gośki, Krzyśka, Jonajki, Moni i wszystkim innym niewymienionym tu - za wspólną zabawę w różnych momentach koncertu M.in. dzięki Wam i takim wydarzeniom, jak ten koncert, wiem, że linijka z jednej z piosenek IRY - "bo jest paru ludzi, bo jest parę w życiu dobrych chwil..." jest absolutnie prawdziwa
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
- michael
- Have A Nice Day
- Posty: 626
- Rejestracja: 28 listopada 2009, o 11:40
- Ulubiona płyta: NJ Bounce SWW
- Lokalizacja: Głogów/Legnica
Fajnie Wam to wyszło. Tylko pozazdrościć. ?ółwik od fana Def Leppard za EMOCJE koncertoweRicky Skywalker pisze:Nie miałem dostępu do neta przez weekend, więc dopiero dziś mogę conieco napisać
Po pierwsze - pojechałem na ten koncert bardzo spontanicznie, w czym przede wszystkim zasługa Adriana. Bo kiedy ogłosili daty koncertów i ceny biletów, stwierdziłem z żalem, że to środek ciężkiej sesji, a z kasą stoję średnio... i pewnie bym nie pojechał, gdyby ostatniego dnia maja, w trakcie koncertu Katie Melua, Adrian nie zadzwonił do mnie z propozycją, bym pojechał, bo ma dla mnie bilet z RMFu Przyjąłem ten dar właściwie bez wahania, jedynie z obawami, że nie będę miał jak dojechać - na szczęście, kolejnego dnia okazało się, że Yanni ma jeszcze wolne miejsce
A zatem w piątkowy wczesny poranek wsiadłem do samochodu Yanniego, gdzie poznałem jeszcze Monikę. Po drodze, w Gliwicach zgarnęliśmy jeszcze Thorgala i stamtąd, nie licząc około 30-minutowego korka, pruliśmy już do Drezna Zajechaliśmy przed 13 i od razu, po dłuższym spacerze i odebraniu biletu przez Yanniego, ruszyliśmy do kolejki. Kilka godzin stania, choć męczące, nie upłynęło bezproduktywnie - spotkanie z pierwszą częścią polskiej ekipy, następnie przepychanki między barierkami, bo okazało się, że wejściem, przy którym staliśmy, nie wejdziemy, rozmowa z Niemcem, który był na koncercie BJ 24 raz, i przysłuchiwanie się, czy soundcheck był soundcheckiem
Już po wejściu na teren koncertu rozegrała się akcja dnia Otóż, mając bilet General Admission umówiłem się z Adrianem, że spróbujemy wykombinować coś, bym wbił do Golden Circle. No ale w szaleństwie przedkoncertowym wyszło to tak sobie - nie chciałem zostać na lodzie i mieć słabego miejsca w GA, jakby co. Podbiegłem więc do barierek, zająłem fajne miejsce i poprosiłem poznaną wcześniej parkę z Polski - Paulę i Pawła (jesteście tu?!), by trzymali mi miejsce, na wypadek, gdybym wrócił. Pobiegłem w inne miejsce, gdzie akurat nie było ochroniarzy, i zacząłem krzyczeć do Adriana. W końcu usłyszał, podszedł do barierki i dał mi cichaczem swój bilet xD Poszedłem do wejścia do GC, wkręciłem ochroniarzowi, że wychodziłem do łazienki, on się jedynie zdziwił, że nie dostałem opaski z GC, dał mi nową i mnie wpuścił
Potem - 4 godziny czekania, w tym supporty, i w końcu WESZLI. Setlistę już opisano na wszelkie sposoby, więc powiem tylko, że dołączam się do ogólnych zachwytów nad wszystkim, co sobą chłopcy reprezentowali tego dnia i brakowało mi tylko jednego - solowego numeru Richiego. No i brakuje takich "zdobycznych pamiątek", jakie zawsze mam z koncertów - kostek, pałeczek czy autografów. W ten sposób chłopaki mi chyba dali do zrozumienia, że muszę jeszcze się za nimi najeździć...
Oczywiście, koncert nie byłby tak fenomenalny, gdyby nie TOWARZYSTWO. Przede wszystkim jeszcze raz dzięki dla ADRIANA za bilet, za pomoc w wykombinowaniu, bym wbił do GC, i za całą zabawę. Dla Yanniego - za niezwykle wesołą, szybką, a przy tym bezpieczną podróż w obie strony Dla Scrooge'a, Thorgala, Małej-Mi, Gośki, Krzyśka, Jonajki, Moni i wszystkim innym niewymienionym tu - za wspólną zabawę w różnych momentach koncertu M.in. dzięki Wam i takim wydarzeniom, jak ten koncert, wiem, że linijka z jednej z piosenek IRY - "bo jest paru ludzi, bo jest parę w życiu dobrych chwil..." jest absolutnie prawdziwa
Let's get rocked!
- Ricky Skywalker
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 1648
- Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
- Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
A ja znalazłem pełny rip audio Nie wiem, jakiej jakości, bo dopiero ściągam, ale... http://www.filesonic.pl/file/1194006024/BJD10611.rar
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
-
- Gdańsk Supporter
-
Save a Prayer
- Posty: 29
- Rejestracja: 6 sierpnia 2010, o 10:49
- Lokalizacja: Wrocław
oj tego to mi też brakowało, no ale w obecnej sytuacji daje mu "fory":)))Ricky Skywalker pisze:brakowało mi tylko jednego - solowego numeru Richiego
wyjątkowo się postaram i z finansami i logistycznie by w tym roku zaliczyć Barcelonę. Muszę chociaż w części dogonić Was z ilością koncertów.Ricky Skywalker pisze:W ten sposób chłopaki mi chyba dali do zrozumienia, że muszę jeszcze się za nimi najeździć...
michael pisze:Oczywiście, koncert nie byłby tak fenomenalny, gdyby nie TOWARZYSTWO. Przede wszystkim jeszcze raz dzięki dla ADRIANA za bilet, za pomoc w wykombinowaniu, bym wbił do GC, i za całą zabawę. Dla Yanniego - za niezwykle wesołą, szybką, a przy tym bezpieczną podróż w obie strony Dla Scrooge'a, Thorgala, Małej-Mi, Gośki, Krzyśka, Jonajki, Moni i wszystkim innym niewymienionym tu - za wspólną zabawę w różnych momentach koncertu M.in. dzięki Wam i takim wydarzeniom, jak ten koncert, wiem, że linijka z jednej z piosenek IRY - "bo jest paru ludzi, bo jest parę w życiu dobrych chwil..." jest absolutnie prawdziwa
a pod tym to podpisuję się swoimi czterema kończynami;))
- Ricky Skywalker
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 1648
- Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
- Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
No ja w tym roku już raczej nie pojadę, ale przy kolejnych trasach postaram się jechać conajmniej 2-krotnie I liczę na ten przyszłoroczny Chorzów
Pytanie z innej beczki do ludzi, którzy jechali z Wyjazdownią lub Shortcutem: JAK WRA?ENIA? Bo planuję inny wyjazd i chcę wiedzieć, czy warto się z nimi wybierać
Pytanie z innej beczki do ludzi, którzy jechali z Wyjazdownią lub Shortcutem: JAK WRA?ENIA? Bo planuję inny wyjazd i chcę wiedzieć, czy warto się z nimi wybierać
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
-
- Gdańsk Supporter
-
Save a Prayer
- Posty: 29
- Rejestracja: 6 sierpnia 2010, o 10:49
- Lokalizacja: Wrocław
hmm co do punktualności - super, obsługi przed wyjazdem rewelacja, Pani Agata informuje o wszystkim @ i smsowo..tu śmiało ich można polecić..reszta w zależności od kierowcy zapewne, bo co człowiek to inne umiejętności;)Ricky Skywalker pisze:do ludzi, którzy jechali z Wyjazdownią: JAK WRA?ENIA
Generalnie polecam!
- Ricky Skywalker
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 1648
- Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
- Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
Dzięki
A tu ktoś wrzucił zdjęcie setlisty - wydaje mi się, czy w prawym dolnym rogu mamy listę tego, co jeszcze mogło być zagrane, gdyby Jon miał chęć przedłużyć trochę koncert?
A tu ktoś wrzucił zdjęcie setlisty - wydaje mi się, czy w prawym dolnym rogu mamy listę tego, co jeszcze mogło być zagrane, gdyby Jon miał chęć przedłużyć trochę koncert?
***
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
"these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..."
- Richie Sambora, 29-10-2007
Co do wyjazdowni to trzeba tylko ich ogarnąć żeby wyjazd był w miarę wcześniej, aby być szybko na koncercie. Co do Drezna to nie powiem, planowany przyjazd na 10 był przyjechaliśmy kilka minut później więc ok, ale wczoraj jak byłem z nimi w Rybniku na Adamsie to już było gorzej, wyjeżdżali późno z Poznania co poskutkowało późnym przyjazdem na miejsce. Dodatkowo przedłużające się przerwy na toaletę czy też obiad nie były zbyt przyjemne, a sama Pani Agata miała problem z zebraniem całe grupy ( tym razem był pełen autokar, a nie tak jak do Drezna busik). Ale ogólnie firma godna polecenia, byleby tylko wyjaz był znacznie wcześniej, aby spokojnie zdążyć.
[ Dodano: 2011-06-14, 16:02 ]
[ Dodano: 2011-06-14, 16:02 ]
Blaze of Glory i Always.... czemu Jon, czemu nie zagraliście?Ricky Skywalker pisze:Dzięki
A tu ktoś wrzucił zdjęcie setlisty - wydaje mi się, czy w prawym dolnym rogu mamy listę tego, co jeszcze mogło być zagrane, gdyby Jon miał chęć przedłużyć trochę koncert?
Obrazek
- michael
- Have A Nice Day
- Posty: 626
- Rejestracja: 28 listopada 2009, o 11:40
- Ulubiona płyta: NJ Bounce SWW
- Lokalizacja: Głogów/Legnica
Dla ścisłości ja tego nie napisałem. nie było mnie na tym koncerciejonajka pisze:michael napisał/a:
Oczywiście, koncert nie byłby tak fenomenalny, gdyby nie TOWARZYSTWO. Przede wszystkim jeszcze raz dzięki dla ADRIANA za bilet, za pomoc w wykombinowaniu, bym wbił do GC, i za całą zabawę. Dla Yanniego - za niezwykle wesołą, szybką, a przy tym bezpieczną podróż w obie strony Dla Scrooge'a, Thorgala, Małej-Mi, Gośki, Krzyśka, Jonajki, Moni i wszystkim innym niewymienionym tu - za wspólną zabawę w różnych momentach koncertu M.in. dzięki Wam i takim wydarzeniom, jak ten koncert, wiem, że linijka z jednej z piosenek IRY - "bo jest paru ludzi, bo jest parę w życiu dobrych chwil..." jest absolutnie prawdziwa
Let's get rocked!