rockdk pisze:
9. Love’s the Only Rule - niby fajny klimat, gitara, perkusja, wokal tylko po co te kalwsze jak nie powiem skąd 6,5/
Zgadzam się, za pierwszym razem od razu po wstepie przelączylam na następny kawalek... Przez te klawisze nie da się tego sluchac (tzn JA nie moge). Mogli sobie odpuscic.
No coz, ja mam ciagle to wrazenie ze panowie sie zestarzeli i nie chcialo im sie myslec lub zbytnio gimnastykowac więc zdecydowali sie na szybką kasę, bo plyta z tego co slyszalam, to w Stanach jest juz na 1-szych miejscach list. Dla mnie jest nijaka, brakuje mi bardziej rockowego grania i czegos co zachwyca. Niestety nie zrobilam po jej przesluchaniu zadnego WOW, TO JEST TO. Sa momenty owszem, co przypominają mi o starym dobrym BJ, ale generalnie plyta bardzo taka sobie. Chociaz pewnie lepsza od ostatniej Od tej to pewnie wszystko bedzie lepsze.
Reasumując - sa ze 4 kawalki w miarę dobre, ktore zapadają jako tako w pamięc i mozna je zanucic. Jednak płyta jako całosc mnie nie zachwycila.
rockdk pisze:
9. Love’s the Only Rule - niby fajny klimat, gitara, perkusja, wokal tylko po co te kalwsze jak nie powiem skąd 6,5/
Zgadzam się, za pierwszym razem od razu po wstepie przelączylam na następny kawalek... Przez te klawisze nie da się tego sluchac (tzn JA nie moge). Mogli sobie odpuscic.
Moim zdaniem kawałek jest super. I właśnie te klawisze nadają klimatu lat 80-tych.
Jest w tej piosence coś z 7800F.
Jedna z moich ulubinych piosenek na płycie a tekst z John Coltrane mnie rozbraja - super.....
Tatar pisze:Dla mnie LTOR to shit jakich mało. jedna z najsłabszych piosenek BJ. i te klawisze z techno party. :/
Blood On Blood to też dla ciebie shit ? tam też są prawie identyczne klawisze. Dla mnie LTOR właśnie przypomina klimat lat 80-tych i to jest w tej piosence najlepsze. Świetny kawałek.
krissk pisze:
Blood On Blood to też dla ciebie shit ? tam też są prawie identyczne klawisze.
jeżeli na blood on blood są identyczne klawisze, to mówimy o różnych piosenkach. brzmienie klawiszy w LTOR jest lata świetle za tym w BOB. to nawet już to lepiej brzmi - http://www.youtube.com/watch?v=JOmB3cJJpkM .
zgadzam się że klawisze w tej piosence sa beznadziejne, a porównywać je do 7800F.. cóż może na 7800 klawisze w niktówych kawałkach brzmią nieco stereotypowo, ale nadają klimat, a jak tylko usłyszałem początek LTOR, pomyślałem sobie "co za pedalska melodyjka.." i później wejście Jona, równie na poziomie intra....
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
Smucicie z deczka piosenka fajna. Płyta jest dobra nie bardzo, ale solidna i co najwazniejsze rowna dla mnie nie ma bardzo słabej piosenki. Nic bym z tej plyty nie wyrzucił co jedynie dodal. Np HAND posiada 'go home', ktorą zawsze omiijam - jest beznadziejna.
Proponuje koncert MSG coś nieprawdopodobnego, nawet ten 'cant go home' tak bardzo nie razi. Rockowi rówieśnicy chłopaków z New Jersey(jeżeli są w takiej formie) nie mają żadnych szans. Pod względem muzycznym utwory koncertowe Bon Jovi przewyższają studio - także przede wszystkim pod względem mocy, solówek Richiego wygłupów na scenie - masakra.
Oglądając wczoraj przy piwku tenże koncert nie boję się użyć tego słowa BON JOVI - hard rock pełną gębą.
[ Dodano: 2009-11-25, 21:40 ]
apropo klawisze w LTOR nadają właśnie tego czegoś tej piosence, Wam się nigdy nie dogodzi smęciliście, że mało Davida, David jest to znowu, słaby - technoidalny. Proponuje omijać tą piosenkę i już, tylko nie rozumiem dlaczego?, skoro dużo osób tęskni za latami 80 a ten właśnie utwór troszkę je przypomina.
mi ten utwór w niczym nie przypomina lat 80, klawisze są po prostu za bardzo "unowocześnione" i sama ich melodia brzmi głupio i cukierkowo, no ale pewnie Jonny tak chciał i tak jest
It's not where we're coming from
It's how we turn from here
We know where we want to go
We just need the light to get us there
Jeżeli juz szukamy porównań do LTOR to zdecydowanie łatwiej je można znaleźć w nowoczesnych dokonaniach The Killers aniżeli w jednej z najmocniejszych płyt BJ jakim jest 7800F.
Gdzie w ogóle można szukać 7800 na The Circle?? Litości... Płyta ma momenty (odległe od szczytowych dokonań Bon Jovi ale jakieś są), reszta gdzieś się pałęta na pograniczu znośnego popu z nijakim rockiem... A Sambory prawie nic tu nie ma, granie tak oszczędne i miękkie, że aż boli...
Ja dla ukojenia nerwów odpalam sobie całkiem świeże "Blood on the Ground" Sambory... eh, to jest wreszcie muza z sercem.
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
Wam naprawdę nie dogodzi nigdy. LTOR pachnie mi 7800F jak nic innego. Te klawisze sa naprawde super , świeże , sadze ze ta piosenka jest w pierwszej 5 najlepszych na plycie.
WFTWM to cos z SWW , wiadomo motyw z LOAP ale mi nie przeszkadza to wogole. Plyta jest w stylu Bon Jovi ale jest to swieza muza wiec jest to na co oczekiwalem. Sa 2 słabsze pkt ktorych mniej lubię sluchac : Fast cars oraz torn in my side ale to troszke slabsze. Śmieszy mnie wasze narzekanie, wieczne wracanie do przeszlosc gdy wiadomo ze bon jovi graja i beda grac tak jak teraz .
[ Dodano: 2009-11-26, 01:07 ]
Sadze ze to przez ta cukierkowa nagonke . Kiedys nikt z Was nie zjechalby : I want you, Woman In Love, Without Love, love for sale ktore sa slabsze niz niektore 'wypociny' na TC oraz ogolnie od crusha.
[ Dodano: 2009-11-26, 01:40 ]
"A to, że mam jakieś wymagania wykraczające poza szczytowe dokonania Hannah Montana?? The Circle to takie właśnie plumkanie, z przebłyskami, ale jednak całościowo mierne."
Narzekasz najbardziej ze wszystkich i jeszcze mocno przesadzasz. Nie mowie ze TC jest na rowni z TD np ale na litosc boska jest najlepsze od Crusha a to dla mnie juz duzo.
Zdaj sobie sprawe ze teraz oni nie nagraja takich plyt jak kiedys , bo sie wypalili ale dla mnie jako fana cieszy to ze wydaja plyty , bo wole TC , czy Crusha a nawet LH niz zeby sie rozpali czy nic nie wydawali. Ty takze jestes fanem BJ bo duzo siedzisz na forum , ale sadze ze twoje modly o powrot do muzyki lat 90 sa juz irytujace i nie realne.
[ Dodano: 2009-11-26, 02:15 ]
Jak ja? Zawsze walkowalem podobnie jak ty ze chce powrotu do TD , ale zdalem sobie sprawe ze graja teraz inaczej. Wiesz sa gusta , tobie sie nie podoba ,ale TC jest 3 plyta na swiecie , wiec hanna montana jest sa. A to ze sie wypalil to kazdy Ci powie , jak sobie z tego nie zdajesz sprawy to ty zmień klimat muzyczny . Graja to samo (Crush, Bounce Hand LH i po czesci TC ) wiec taka jest prawda wypalili sie , ale ja wole ich wypalone plyty niz zadne.
Ostatnio zmieniony 26 listopada 2009, o 01:15 przez AxeL, łącznie zmieniany 1 raz.
"These days - there ain't a ladder on these streets" - BJ These Days
AxeL pisze:Śmieszy mnie wasze narzekanie, wieczne wracanie do przeszlosc gdy wiadomo ze bon jovi graja i beda grac tak jak teraz .
Ale ja nie narzekam, a na chłodno oceniam. A to, że mam jakieś wymagania wykraczające poza szczytowe dokonania Hannah Montana?? The Circle to takie właśnie plumkanie, z przebłyskami, ale jednak całościowo mierne.
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
AxeL pisze:
Narzekasz najbardziej ze wszystkich i jeszcze mocno przesadzasz. Nie mowie ze TC jest na rowni z TD np ale na litosc boska jest najlepsze od Crusha a to dla mnie juz duzo.
Zdaj sobie sprawe ze teraz oni nie nagraja takich plyt jak kiedys , bo sie wypalili
Dlaczego nie nagrają? Bo tacy fani jak Ty przyklaskują każdej miernej płycie. Przesadzam? Nie sądzę. I w sumie nie mam już w tym temacie nic do dodania. Płyta jest słaba, kilka sympatycznych chwil się pojawia - ale mało. That's all.
PS - do lat 90tych nie tęsknię. Wolałbym mocną płytę A.D.2009. Pomijam stwierdzenie, że się "wypalili". Jak tak jest, to powinni zmienić zawód.
It's a bitch, but life's a roller coaster ride,
The ups and downs will make you scream sometimes...
AxeL pisze: A to ze sie wypalil to kazdy Ci powie , jak sobie z tego nie zdajesz sprawy to ty zmień klimat muzyczny . Graja to samo (Crush, Bounce Hand LH i po czesci TC ) wiec taka jest prawda wypalili sie , ale ja wole ich wypalone plyty niz zadne.
O ja jebie.... skoro się wypalili to weź synek, lepiej Ty zmień może klimat bo niedługo w radiu przestana puszczać już wypalone BJ i co wtedy zrobisz?