Hamburg 28.05

jovi · Post autor: **jovi** » 28 maja 2008, o 19:43

LOST HIGHWAY
BORN TO BE MY BABY
BAD NAME
SUMMERTIME
SLEEP / Mercy und Glory days
DIE 4 YOU
IN THESE ARMS
JOEY
WHOLE LOT OF LEAVING
I GOT THE GIRL
CAPTAIN CRASH
WE GOT IT GOING ON
IT'S MY LIFE
KEEP THE FAITH / Jungle
I´LL BE THERE FOR YOU / Richie
HEY GOD
WHO SAYS YOU CAN´T GO HOME
HAVE A NICE DAY
BAD MEDICINE / Shout

Encore:
LIVIN' ON A PRAYER
LIVING IN SIN (!)
SOMEDAY I'LL BE SATURDAY NIGHT
HALLELUJAH
WANTED

emilka · Post autor: **emilka** » 28 maja 2008, o 20:10

Pojawiło się kilka niespodzianek, miło widzieć nowe kawałki w trakcie I'll Sleep When I'm Dead, no, i ponownie Hey God:)

Wooow, od jutra rozpoczynam czatowanie na Livin in Sin na youtube;)

Post autor: **ekoper** » 28 maja 2008, o 20:32

hoho, najlepszy to ten Sleep i Living in sin!!!!

Post autor: **rafal_ka** » 28 maja 2008, o 22:09

livin in sin ... nast razem jade na 2 koncerty z rzedu

magda01614 · Post autor: **magda01614** » 29 maja 2008, o 12:28

Koncert trzeba powiedzieć był niesamowity! Zaskoczyło mnie Living in Sin, wykonanie i samo pojawienie się tego utworu. Jak usłyszałam Hey God nogi się pode mną ugieły

Marzyłam od zawsze, żeby usłyszeć tą piosenkę na koncercie, widać marzenia się spełniają

Wykonanie jak dla mnie rewelacyjne po tylko latach, Jon tylko troche nuty przeciągał, ale było i tak extra. Na minus było Bad Name, widać, że już ich nudzie ta piosenka i Someday I'll be saturday night, wogóle jak dla mnie nie ten wokal i nie to wykonanie. Liczyłam, ze zagrają Always (rozczarowana) oraz że Richie zaśpiewa TD, ale on wolał I'll be there for you, powtórka z HANDA

Ogólnie koncert wypadł bardzo dobrze, nie każdy żałuje kto miał jechać a nie pojechał

alexz123 · Post autor: **alexz123** » 29 maja 2008, o 15:27

Zazdroszczę strasznie Living in sin i Hey God

Emilko, jeśli znajdziesz to Kiving in sin, daj znać

bartekbb23 · Post autor: **bartekbb23** » 29 maja 2008, o 15:35

here u are ...http://www.youtube.com/watch?v=gZBUWU9BtLs

alexz123 · Post autor: **alexz123** » 29 maja 2008, o 17:17

Dzieki wielkie, dobry człowieku...

Post autor: **jovizna** » 29 maja 2008, o 18:04

Koncert w Hamburgu byl niesamowity. Tak sie dzieje, gdy zespol dobrze sobie odpocznie hehe. Kolejny raz dostalam sie do pierwszego rzedui to blizej niz w Lipsku, wrazenia oczywiscie niesamowite. Zaliczylam camp out, przed stadionem, ale dzieki temu wchodzilam jako 20-sta

eh co to byl za koncert. Wychodzili az dwa razy co ucieszylo moje serducho. Livin in sin tez slyszalam juz live, wiec mnie to jakos tez specjalnie nie obeszlo Btw zagrali ta piosenke dla pewnej babki, dla ktorej byl to 60 koncert i o ten utwor wlasnie prosila. HEY GOD wow wow wow czy ja mam jeszcze glos?

Shout... istny szal przed scena.ten koncert bije wszystkie moje poprzednie! Hallelujah powalilo mnie na kolana. Piekne prezenty na moja 10ta rocznice z BJ. W zyciu piekne sa tylko chwile. Czekam niecierpliwie na Frankfurt i oby 3 czerwca nigdy sie nie skonczyl.

Pozdrawiam.

magda01614 · Post autor: **magda01614** » 29 maja 2008, o 18:13

Jovizna, zdaje mi się, że cie widziałam, bo też byłam blisko sceny

Ps. Ile koncertów BJ w tym roku zaliczyłaś/zaliczysz?

emilka · Post autor: **emilka** » 29 maja 2008, o 18:20

Czatowanie się nie powiodło, bo pół dnia spędziłam na uczelni;) Dzięki za linka!

Niektórzy to mają dobrze, śmigają z jednego koncertu na drugi;)

wlabecki · Post autor: **wlabecki** » 30 maja 2008, o 09:22

Cóż ja mogę napisać – moja żona uwielbia jego muzykę, więc zrobiłem jej prezent, kupiłem bilety i pojechaliśmy na koncert. Mogę powiedzieć, że od tego momentu i ja stałem się jego wielkim fanem. Koncert był fantastyczny – jedyny minus to brak „Always”

Post autor: **Adrian** » 30 maja 2008, o 12:54

Fajnie że się koncert udał. Co prawda TDays nie mieliscie

ale mieliscie za to inne ciekawe kawałki.

Post autor: **rafal_ka** » 30 maja 2008, o 13:32

o Last Man Standing nie wspominajac

bartekbb23 · Post autor: **bartekbb23** » 30 maja 2008, o 14:02

rafal_ka pisze:o Last Man Standing nie wspominajac

kurcze rafał, nie chcę być niemiły. ale takie licytowanie się zdeczka, jest jakby wyrazem niedosytu i rozczarowania wg mnie