Jako ze chyba jeden z pierwszych dotarłem do domu po koncercie rozpoczne temat Waszych i moich wrazen z Lipska
Plusy:
+ THESE DAYS THESE DAYS THESE DAYS THESE DAYS

!!
+ WHOLE LOT OF LEAVING - na to czekałem! pieknie zagrane

+ Postawa Richiego! Widac ze mu sie chcialo. Dał czadu gosciu:)
+ Ogolnie postawa całego zespolu, no moze po Jonie bylo widac zmeczenie tymi 3 koncertami, 3 dni z rzedu.
+ Świetna atmosfera na koncercie
+ ZAJEBISTY support : Giana Nannini! Cudowny wokal.
Minusy:
- krotki koncert. Ok 2 godzin. W Monachium 2 lata temu grali prawie 3 godziny.
- kazde kolejne wykonanie 'Born to Be my baby' i 'You gve love a bad name' coraz to gorsze. Zamiast spiewu, kolejne wersy melorecytowane, choc i tak nie wiem czy to nie za duze slowo.
- mocno srednie naglosnienie. Publika potrafila zagluszyc muzyke. A takiego czegos nie powinno byc. Na zadnym z koncertow na ktorym bylem (tych wiekszych) czegos takiego nie bylo.
- ała...moje gardło
No to by bylo na tyle jesli chodzi o + i -. Tak mozna sobie wyliczac a i tak najwazniejsze sa emocje. I to od samego poczatku - support - Giania Ninnini. Naprawde swietna muzyka, wokal (ta chrypa!). Ta Pani

juz 18 lat nie ma, a skakala po scenie jakby na tyle sie czula . A piata (chyba) piosenka poprostu mnie rozwaliła. Cos pieknego! Tytulu nie podam bo po 1) nie znam wloskiego

, po 2) nie znam tego wogole

. Po supporcie ekipa szybko sie uwinela ze zwijaniem sprzetu i praktycznie po ok 30 minutach na scene weszli Ci dla ktorych tam pojechalismy

Koncert ogolnie bardzo udany. Nie ma co porownywac do tych wszystkich marnej jakosc filmikow na Youtubie

Emocje, atmosfera i ogolnie czad!
I JEDEN MOMENT KTORY MNIE ZABI?!

Jako ze kocham These Days, to w przerwie miedzy piosenkami postanowilem ze sobie krzykne do nich zeby mi zagrali ta piosenke

...... myslalem ze padne jak uslyszalem wstep Dawida do These days DOSLOWNIE SEKUNDE POZNIEJ

:D:D Wiadomo, moja prosba znaczenia nie miala ale zbieg okolicznosci piekny!

dla mnie najlepszy moment koncertu!

Ehh no szkoda ze koncert zbyt dlugi nie byl. I sleep when i"m dead zagrane w normalnej wersji, (bez tego polaczenia z inna piosenka w srodku), Bad Madicine bez Shout no ale widocznie mieli dosc po tych 3 dniach. Nie ma sie co dziwic.
Ogolnie bylo super i tego sie trzeba trzymac
Pozdrawiam.