Świetny wokalista, autor tekstów. Wielka szkoda...

[*]
Moderator: Mod's Team
Spoko. Nie jest to MÓJ band. Odbieram ich bardziej jako koniunkturalne farbowane lisy niż szczery band... zbyt to amerykańskie, zbyt ładne. Ale te kawałki rzeczywiście fajne...Tomker pisze:black stone cherry... Bez obrazy, bo sam miałem nadzieję, że dają radę... Ale w końcu to JEDYNY!! (OK, oprócz Europe ale tam nie miałem wyboru, pozdrawiam Ankę i Monikę) zespół, z którego koncertu wyszedłem przed końcem. Na papierze ok, ale charyzmy za grosz... Tak jak shanks zamiast Rycha. To często taki nickelback, tylko meeeega gorszy. I oczywiście ma wyjątki które potwierdzają REGUŁĘ. Niestety, bo przecież zapłaciłem sporo żeby się o tym przekonać na żywo. Ale wyjątki oczywiście ciekawe
zgadzam się, te podane w linkach kawałki też lubię
nie mam pojęcia czy są tacy celowo czy tylko przez nieszczęśliwy zbieg okoliczności, ale z Twoją ogólna oceną zgadzam się w 100 procentach; maja fajne wyjątki, a reszta to taka troe "prawdziwa" charyzma jak nickelM pisze: Spoko. Nie jest to MÓJ band. Odbieram ich bardziej jako koniunkturalne farbowane lisy niż szczery band... zbyt to amerykańskie, zbyt ładne. Ale te kawałki rzeczywiście fajne...
nie lubię nienaturalnych wokalów - tu już ciut taki jest, ale naprawdę konkretne gitary i sekcja rytmiczna świetne!
Na to co lubisz, a co nie już wpływu nikt nie ma, a i ten temat przewałkowalismy na milion sposobów więc po co po raz kolejny pisać o tym?Tomker pisze:nie lubię nienaturalnych wokalów - tu już ciut taki jest, ale naprawdę konkretne gitary i sekcja rytmiczna świetne!
Nie. Po prostu to nudne jest. Wyjdź z transparentem "Nie lubię wyjców" i napisz petycje "o prawilne śpiewanie".Tomker pisze:weź się jeszcze obraź na mnie, że nie lubię takich wyjców
Napisałem co mi się podoba a co nie, a ty jak zwykle robisz z tego problem, że nie lubię 100 procent tego co ty.
EoT