Richie nagrywa

http://www.youtube.com/user/Kuba80BJ · Post autor: **Kuba80BJ** » 24 lutego 2014, o 22:53

Tomker pisze:BJ ma przerwę. Rysiek gra teraz solo. Naprawdę myślicie, ze pytanie w kółko o powrót do BJ ma sens? Chyba nawet średnio-zorientowany fan wie na czym stoimy, więc po co w kółko nawiązywać do Jona podczas solowej mini trasy Ryśka?

Dokładnie. Odpowiedział w jedyny możliwie sensowny sposób "Time will tell". I wszystko w temacie i taka prawda. Nie ma sensu teraz o to pytać ani raz ani 100 razy.

Występ średnio udany i coś mu się zapominało w trakcie SYG "Wake Up...Move On" w refrenie, ale o takiej porze dnia ja osobiście też rzadko sam wiem jak się nazywam

Nagłośnienie mega do bani więc nie ma co się skupiać na tym występie specjalnie wg mnie. Już niedługo zapewne nam to sam udowodni na kolejnym koncercie

Post autor: **Damned** » 24 lutego 2014, o 23:42

25.02.2014:

Wanted Dead or Alive (The Today Show)
http://www.youtube.com/watch?v=BI3r9HV87yU

7 Years Gone (The Today Show)
http://www.youtube.com/watch?v=ItVJSFnbi2o

Interview (The Today Show)
http://www.youtube.com/watch?v=5zmNNRGh9aY

Every Road Leads Home to You (acoustic, The Morning Show)
http://www.youtube.com/watch?v=MDQ5AoFCroc

Interview (The Morning Show)
http://www.youtube.com/watch?v=E5BOir67QW4

+ ogłoszono kolejny koncert Richiego w Australii:
27.02.2014 - The Espy, Melbourne
Tym razem charytatywnie - wszystkie środki ze sprzedaży biletów mają zostać przekazane dla The Starlight Foundation.

Post autor: **medicineman90** » 25 lutego 2014, o 12:16

Every Road (unplugged) - jak najbardziej na plus. Uwielbiam granie unplugged, więc nie mam się do czego przyczepić.

Seven Years Gone - dość przeciętnie, pomylony tekst...zdarza się najlepszym , jednak d*peczki nie urywa

Wanted Dead or Alive - do tego kawałka w wykonaniu Richiego podchodzę ze sporą dozą niepewności, jednak tym razem dał rade. Dobrze w końcu usłyszeć wstęp na 12-strunowym Taylorze i te będące klasyką muzyki rockowej solo odegrane na vintage'owym Stratocasterze!

Dolkin · Post autor: **Dolkin** » 25 lutego 2014, o 13:34

medicineman90 pisze: Wanted Dead or Alive - do tego kawałka w wykonaniu Richiego podchodzę ze sporą dozą niepewności, jednak tym razem dał rade. Dobrze w końcu usłyszeć wstęp na 12-strunowym Taylorze i te będące klasyką muzyki rockowej solo odegrane na vintage'owym Stratocasterze!

"Wanted" zawsze będzie dla mnie "piosenką Jona z nieodłącznym Rychowym akcentem". K@@@ mać! Co jak co ale ten kawałek brutalnie obrazuje całą sprawę i wyjątkowość tego duetu. Sprzeczjcie się ale Jon lepiej - nawet teraz - operuje głosem. Jego wersja zawsze się rozwija - i nieprzeceniony wkład w to ma Sambora ze swoim feelingiem i ochrypniętym, wyjątkowym Wanted! w chórkach.
Wykonanie Sambory wyszło niestety płasko i nudnie. Nawet solo nie dzwignęło tego kawałka. Wydaje mi się patrząc na palce i minę Richiego podczas grania intro, że był "lekko" spięty. Po solówce wszystko kompletnie się rozleciało.

Moim życzeniem jest

żeby dwaj podstarzali durnie nie grali więcej tego klasyka NIE w duecie. Bez nich dwóch to nigdy nie jest to samo. Kto wie? Może Jon obejrzy to i stwierdzi "Rysiek wracaj"

http://www.youtube.com/watch?v=JcVNur4qle8
http://www.youtube.com/watch?v=1SVV7LzvvrM - Sambora gigant

Post autor: **medicineman90** » 25 lutego 2014, o 14:59

Spoko, z tym, że ja biorę pod uwagę 2 najważniejsze aspekty tej całej sprawy:

1) Mamy rok 2014, a nie 1993 (odnośnie filmiku z 1993)
2) Jon i Richie nie grają ze sobą obecnie, mało tego, każdy z nich solo wykonuje swoją wersję tego utworu.

Nigdzie nie napisałem, że wersja Richiego (skupiając się głównie na jego linii wokalu) podoba mi się bardziej od wersji Jona. Stwierdzam tylko, że oglądając Sambore solo - taka odmiana mi odpowiada.

Richie cały czas popełnia jakieś małe gafy, to pomyli akordy, to pomyli tekst, ale jest w tym coś magicznego, surowość, istota rock n' rolla, dlatego jego solowe występy dają mi max radości.

usunięty użytkownik 4858

fota z Sydney
Obrazek

?, Tommy Lipnick, Ori, Jon Farriss (perkusista INXS), RS i Rob Toma

***

[ Dodano: 2014-02-27, 15:00 ]
Ritchie Sambora Live Australian tv Interview 27 2 2014
Obrazek

http://www.youtube.com/watch?v=h4MO92_H ... e=youtu.be

Post autor: **Ricky Skywalker** » 27 lutego 2014, o 19:16

http://ultimateclassicrock.com/richie-s ... um=twitter

Din_Winter · Post autor: **Din_Winter** » 27 lutego 2014, o 19:51

Ricky Skywalker pisze:http://ultimateclassicrock.com/richie-s ... um=twitter

Richie Sambora Says Bon Jovi Isn’t ‘The Real Thing’ Without Him

i ma skur**el rację!!

Agaa · Post autor: **Agaa** » 27 lutego 2014, o 20:53

coraz ostrzej się robi.

mst · Post autor: **mst** » 27 lutego 2014, o 21:36

Jon i Richie zachowują się jakby mieli po 7 lat.

Dolkin · Post autor: **Dolkin** » 27 lutego 2014, o 22:30

mst pisze:Jon i Richie zachowują się jakby mieli po 7 lat.

Wybacz, nie widzę w tym sporze Jona... Gada jedynie Richie. Odgrzewanie kotleta. Mógłby sobie już chłopina darować...

Z drugiej strony... Hm, w słowach Sambory w tym artykule trudno dopatrywać się jadu. Może się nawet wydawać, że Sambora chce wrócić. There will have to be a lot of communication, a lot of talking.”
Kto w tej dwójce jest "pokrzywdzony"? Cóż, w gruncie rzeczy NIC nie wiemy. Cofam swoją uwagę

Oni maja razem 7 lat

“

Post autor: **Ricky Skywalker** » 28 lutego 2014, o 21:05

rzeczoną wypowiedź opublikował The Herald Sun, czyli australijski Fakt - i więc raczej należałoby ze sporą rezerwą podejść do tego wszystkiego, bo wątpię, że to wszystko było tak powiedziane, jak zostało opisane

pytanie, czy Sambo w ogóle udzielił wypowiedzi tej gazetce, a jeśli już, czy to nie była luźna wypowiedź w stylu "the band isn't the same without me", to której dorobiono całą resztę

Post autor: **Adrian** » 28 lutego 2014, o 21:42

Ricky Skywalker pisze:rzeczoną wypowiedź opublikował The Herald Sun, czyli australijski Fakt - i więc raczej należałoby ze sporą rezerwą podejść do tego wszystkiego, bo wątpię, że to wszystko było tak powiedziane, jak zostało opisane pytanie, czy Sambo w ogóle udzielił wypowiedzi tej gazetce, a jeśli już, czy to nie była luźna wypowiedź w stylu "the band isn't the same without me", to której dorobiono całą resztę

Obrazek

On o tej Coca-coli mówił w tym wywiadzie co z rana grał 7YGone i Wanted.

Ooo tutaj. Zdziwiłem się jak to powiedział, a potem to zobaczymy jak będzie, nigdy nie mów nigdy i 30 lat to całkiem niezły wynik.
http://www.youtube.com/watch?v=5zmNNRGh9aY

Post autor: **Ricky Skywalker** » 28 lutego 2014, o 22:02

I wydaje się, że to jest jedyny prawdziwy fragment z całej domniemanej wypowiedzi Richiego opublikowanej przez The Harald Sun...

KondZik · Post autor: **KondZik** » 28 lutego 2014, o 22:20

Ricky Skywalker pisze:I wydaje się, że to jest jedyny prawdziwy fragment z całej domniemanej wypowiedzi Richiego opublikowanej przez The Harald Sun...

Jak było nie wiadomo. I właśnie tutaj zaczyna się cała sprawa...

POPATRZCIE JAK TACY PSEUDO DZIENNIKARZE DZIELĄ NAS FANÓW NA OBOZY.
NIE DAJMY SIĘ TAK ŁATWO MANIPULOWAĆ.

Jeśli Richie tak powiedział to kopa w dupę dla niego bo najpierw zostawia zespół a teraz fochy, że dupę mu kryli i zadbali o tysiące fanów na całym świecie

Ale tak samo kopa w dupę dla Jona za teksty porównując Richiego do Edge'a a raczej że jest mniej istotny

Obu rzeczy nie wiemy. Teraz jest lament na Richiego po plotkach dziennikarskich, a po tamtych plotkach że niby Jon powiedział to i tamto była cisza.
To może zacznijmy albo mieć gdzieś plotki, albo przeżywać je tak samo mocno.
Tak Agata, do Ciebie również to kieruję.