Ulubiona piosenka live/acoustic/demo

CRUSHynka · Post autor: **CRUSHynka** » śr wrz 07, 2005 6:11 pm

Zapewne różnych odrzutów i koncertów posiadacie wiele i zapewne są wśród nich perełki, które cenicie najbardziej i które szalenie się wam podobają. Wybieramy zatem: ulubioną demówkę, ulubione wykonanie live i/lub acustic

Moje typy:

Dema:
Does Anybody Really Fall In Love Anymore
Borderline

Live:
medley Seven Days/Social Disease
Keep The Faith (Erfurt 2003)

Acoustic:
Mrs. Robinson
Bridge Over Troubled Water

daroo · Post autor: **daroo** » śr wrz 07, 2005 7:38 pm

Oki, jeżeli chodzi o moje ulubione perełki to zdecydowanie Love Is War i Edge Of A Broken Hearts...świetne też jest Wedding Day, a jeśli chodzi o koncertówki to nie mam ich zbytnio wiele...

Pippo · Post autor: **Pippo** » śr wrz 07, 2005 8:40 pm

Dema:
Edge Of Broken Heart
Another Reason To Believe

Live:
ciezko mi wybrac jest, wiec napisze o koncertach, a jednym z moich ulubionych ktory posiadam jest wystep w Waszyngtonie (2003)

kamil · Post autor: **kamil** » czw wrz 08, 2005 9:51 am

moje: Wedding Day

Ankag · Post autor: **Ankag** » pt wrz 09, 2005 4:57 pm

heh wykonanie z Encore: Shout, Bang Bang i Help

klaudi · Post autor: **klaudi** » pt wrz 09, 2005 6:38 pm

live: Keep the faith
demo: Stay
Acoustic: Livin' on a prayer

99-in-the-shade · Post autor: **99-in-the-shade** » śr wrz 14, 2005 4:29 pm

Dema (pomijam to, co wyszło na boxie): Love Is War, Neurotica, Standing, Don't Want To Live Forever, Another Reason To Believe i pierwsza wersja Never Say Goodbye.

Live - tu na głowę i dwie krótkie nóżki bije konkurencję Drift Away z Cincinnati 1987. Po długiej przerwie jest 'With A Little Help From My Friends".

Twisted Sister · Post autor: **Twisted Sister** » czw wrz 15, 2005 8:40 pm

Z dem to zdecydowanie Love Is War, The End, Does Anybody Really Fall In Love Anymore, No Regrets, Another Reason To Believe, Standing. Wersje akustyczne-Bridge Over Troubled Water, Mrs Robinson. A koncerty... Uwielbiam wersję In And Out Of Love z 1985 roku z Tokio (tę z OWN). Na Fahrenheicie IAOOL nie brzmi ani w połowie tak fajnie.....