Hm...Idąc tym tropem po co żyć skoro i tak się umrze? Liczy się idea, zapał, fakt, że chcemy coś robić i nie pozostajemy bierni na to co się wokół dzieje. Chcemy się zjednoczyć i razem coś zdziałać Wyjdzie czy nie, to się okaże <--- jak to dumnie zabrzmiałoTwisted Sister pisze: Nie wiem jak jest gdzie indziej, ale w takiej Bydziuli mordki faktycznie znikłyby szybciej niż ogłoszenia o spisie liczników gazowych przyklejane na drzwiach wejściowych mojego bloku i kończące żywot dwie minuty później.
Co to pomysłu z petycją to byłby lepszy, gdyby miała ona jakąś wartość, była wiarygodna. Ale jak tam są głupie wpisy, niektóre po kilka razy. W takiej sytuacji to nie ma sensu.