
Jesteś na forum archiwalnym. Jeżeli szukasz aktualnego forum wejdź tutaj.
The Power Station Years 1980-1983
Moderator:daroo
Słuchajcie ostatnio dorwalem pare utworkow z tamtego okresu np. "Bobby's Girl" i "Meybe Tomorrow" i musze koniecznie przyznać żę są świetne, a to oznacza że muzyka jaką tworzył John (wówczas jeszcze Bongiovi) zanim jeszcze powstał zespół Bon Jovi...była świetna jak slucham tych kawalkow to aż serducho się raduje...poprostu świetna klasyka, dorwałem też taki utwor jak "Don't Keep Me Wondering" normalnie świetna muzyka, tyle w niej energii i świeżości...jeżeli dysponujecie utworami z owego okresu 1980-1983 to co o nich myślicie?? a jeżeli ich nie macie...to kurde cholernie polecam! 

-
- Wild In The Streets
- Posty:734
- Rejestracja:wt mar 02, 2004 3:22 pm
- Lokalizacja:Z dalekiej wsi zapadłej Zieloną Górą zwanej.
Re: The Power Station Years 1980-1983
Szczerą będąc,dla mnie te utwory to straszliwa popelina i,jak to określiła Crushynka,"nic dziwnego,że nie chciał ich wydać".Dramat.
Zauważyłem że Polacy lubią tylko krytykować nic więcej...skoro uwazacie że piosenki z owego okresu są dramatem i popelinką, to bierzcie piura czy tam dlugopisy i napiszcie jaki kolwiek dobry tekst, wiem że w poruwnaniu z pozniejszymi dokonaniami Bon Jovi wypadają marnie, ale nie doprzesady, POPELINA?? DRAMAT?? jednym słowem przegieliście
-
- Wild In The Streets
- Posty:521
- Rejestracja:wt lip 29, 2003 7:25 pm
- Lokalizacja:Lublin
-
- Wild In The Streets
- Posty:601
- Rejestracja:sob maja 22, 2004 9:31 pm
-
- Wild In The Streets
- Posty:734
- Rejestracja:wt mar 02, 2004 3:22 pm
- Lokalizacja:Z dalekiej wsi zapadłej Zieloną Górą zwanej.
Czy ja mam padać plackiem i wyć z zachwytu na każdą czynność wykonaną przez Jona?!Tyle się tu mówi o wolności słowa,a tymczasem ja dostaję zrypę wzdłuż i wszerz,kiedy wypowiadam swoją opinię.Pytałeś się o zdanie,to Ci na nie odpowiedziałam.Po drugie-nie odnoś się do wszystkich,bo jak na razie jest to wyłącznie moja opinia.Straszliwie mi przykro,że nie spełniłam Twoich wymagań i nie oddałam się bezbrzeżnej admiracji.
-
- Wild In The Streets
- Posty:1821
- Rejestracja:sob paź 19, 2002 11:32 pm
- Lokalizacja:Bydgoszcz
- Kontakt:
No dobrze, a jak ci powiem, że "skrytykowałam" dokonania młodziutkiego Jona i przy tym piszę własne teksty, to co mi teraz powieszdaroo pisze:Zauważyłem że Polacy lubią tylko krytykować nic więcej...skoro uwazacie że piosenki z owego okresu są dramatem i popelinką, to bierzcie piura czy tam dlugopisy i napiszcie jaki kolwiek dobry tekst, wiem że w poruwnaniu z pozniejszymi dokonaniami Bon Jovi wypadają marnie, ale nie doprzesady, POPELINA?? DRAMAT?? jednym słowem przegieliście

