Byłaby pełnia, ale z Philem X nie można powiedzieć, że było źle, czy nawet średnio. Było dobrze. Rozumiem brak Sambory.
19.06.2013 - Gdańsk
Moderator: Mod's Team
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Dokładnie Prezes, też to czytałem. Jestem w niemałym szoku..prezes1 pisze:Czytam właśnie że na McCartneyu na Narodowym było 30 tyś. ludzi...
Czyli w Gdańsku był ogromny sukces!
I spokojnie można organizować koncert BJ w Wwie, skoro połowa stadionu wystarczy...
Ale co do organizowania BJ w Warszawie, to ok, byle nie na Narodowym. Ten obiekt ma fatalną akustykę, jeżeli chodzi o koncerty... Na mecze obiekt wspaniały, ale koncertom tam mówię stanowcze nie
- Talia
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 692
- Rejestracja: 5 grudnia 2010, o 13:22
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Kraków
Damned pisze:Ale co do organizowania BJ w Warszawie, to ok, byle nie na Narodowym. Ten obiekt ma fatalną akustykę, jeżeli chodzi o koncerty...

Otóż to, wszędzie byle nie na Narodowym.
Mam nadzieję, że na następną trasę Śląski się w końcu wybuduje, tam to byłoby wprost idealnie

I ain't quittin' - I'm just splittin' for awhile
- madm
- Have A Nice Day
- Posty: 947
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 14:20
- Ulubiona płyta: NJ
- Lokalizacja: Rzeszów/Kraków
Na PGE również akustyka nie była dobra. Zresztą, po co dobra akustyka, skoro przy krzyku 60 tysięcy gardeł nie będzie właściwie słychać zespołu?
A to, że Narodowy wyprzedałby się do ostatniego miejsca na BJ to wątpliwości nie ma. Skoro PGE wyprzedało się prawie całe, biorąc pod uwage to że Warszawa ma o niebo lepszą lokalizacje i połączenia z resztą Polski i Europy od Gdańska a ceny biletów na pewno byłyby mniejsze to Warszawa również się wyprzeda w całości.
Więc nic tylko czekać

A to, że Narodowy wyprzedałby się do ostatniego miejsca na BJ to wątpliwości nie ma. Skoro PGE wyprzedało się prawie całe, biorąc pod uwage to że Warszawa ma o niebo lepszą lokalizacje i połączenia z resztą Polski i Europy od Gdańska a ceny biletów na pewno byłyby mniejsze to Warszawa również się wyprzeda w całości.
Więc nic tylko czekać
It's my life!
- monjovi
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2553
- Rejestracja: 4 lutego 2006, o 11:48
- Ulubiona płyta: New Jersey
- Lokalizacja: Turek/Poznań
- Kontakt:
Też czytałam o 30 tys. na McCartneyu, i się ucieszyłam początkowo, ale niestety we wczorajszych Faktach w TVN, powiedziano, ze było jednak 40 tys. Nie wiem która z informacji jest prawdą. I tam na płycie były miejsca siedzące chyba przez to mniej osób się zmieściło, cieżko stwierdzić.
[align=center]http://www.lastfm.pl/user/monjovi[/align]
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Może na PGE akustyka nie jest wspaniała, i tak 100x lepsza niż na Narodowym... a Twój argument o krzyku odbieram jako żartmadm pisze:Na PGE również akustyka nie była dobra. Zresztą, po co dobra akustyka, skoro przy krzyku 60 tysięcy gardeł nie będzie właściwie słychać zespołu?![]()
Jeżeli chodzi o koncert w Warszawie, to jak dla mnie mogliby zagrać 2 koncerty dzień po dniu na Pepsi Arena, gdzie dźwięki nie odbijałyby się w każdą stronę, tak jak na Narodowym. Nie jest to wcale nierealna wizja, bo niezwykle opłacalna dla organizatora, jak i BJ
- Damned
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 4971
- Rejestracja: 7 listopada 2012, o 03:16
- Ulubiona płyta: These Days
- Lokalizacja: Polska
- Kontakt:
Na takim obiekcie jak Narodowy, żaden najlepszy nawet akustyk czy dźwiękowiec niczego nie wskóra, bo stadion jest tak zaprojektowany, że dźwięki krążą w nim tworząc echo, które się mnoży w nieskończoność... Na każdym innym polskim stadionie byłoby lepiej. Byłem tam na dwóch koncertach, na obydwóch było to samo, zarówno na płycie, jak i na trybunach.prezes1 pisze:Na Pepsi Arena byłem w zeszłym roku na Orange Warsaw Festival i też pięknie nie było...
Zależy gdzie się jest i wtedy akustyka albo dobra albo beznadziejna...
Ale lepsze to niż nic, jak ogłoszą koncert na Narodowym, to zapominam z miejsca o wszelkich problemach związanych z tym obiektem
- M.J.
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 832
- Rejestracja: 2 listopada 2012, o 21:17
- Ulubiona płyta: These Days
(nie wiem, czy to nie offtop, ale co tam)
Poważnie? Tylko 30 tysięcy na McCartneyu?
Szczerze powiedziawszy byłam tam i byłam przekonana, że był komplet... siedziałam na trybunach i widok na stadion miałam dobry...
A kolejny koncert BJ (co do którego nie mam wątpliwości, przynajmniej w tej chwili) bardzo chciałabym... znów w Gdańsku. Albo w jakimś innym zakątku Polski, byle nie w Warszawie. Okej, centralna Polska i tak dalej, ale wyjeżdżając do Gdańska miałam to poczucie, że jadę tam w jakimś konkretnym celu. Gdyby koncert był w Warszawie, na tym paskudnym Narodowym (wkrótce najprawdopodobniej Biedronka Arena
) to wyszłabym rano z mieszkania, posiedziałabym pod stadionem, weszła, wyszła, wróciła do łóżka. A tak tłukłam się pociągiem przez pół kraju, zwiedziłam Trójmiasto, zaliczyłam 2 forumowe imprezy + koncert, na każdym kroku natykałam się na fanów, z większością zamieniłam chociaż dwa zdania, spiekłam się na plaży i przywiozłam miliard niesamowitych wspomnień. W tej naszej Warszawie by tego nie było. 
edit:
Plus, faktycznie, akustyka na Narodowym dość przeciętna.
Poważnie? Tylko 30 tysięcy na McCartneyu?
A kolejny koncert BJ (co do którego nie mam wątpliwości, przynajmniej w tej chwili) bardzo chciałabym... znów w Gdańsku. Albo w jakimś innym zakątku Polski, byle nie w Warszawie. Okej, centralna Polska i tak dalej, ale wyjeżdżając do Gdańska miałam to poczucie, że jadę tam w jakimś konkretnym celu. Gdyby koncert był w Warszawie, na tym paskudnym Narodowym (wkrótce najprawdopodobniej Biedronka Arena

edit:
Plus, faktycznie, akustyka na Narodowym dość przeciętna.
His momma said he was crazy - he said 'Momma, I've got to try'.
Nie będę się powtarzać na temat koncertu Bon Jovi, jestem nim zachwycona, zarówno energią bijącą ze sceny, jak i fenomenalną publicznością. To był magiczny dzień, jakiś inny, lepszy świat i rzeczywistość. I ogólna atmosfera w Gdańsku, przed i po koncercie, również była cudowna. I nic, tylko czekać na powtórkę, oby jak najszybciej! 
A co do Narodowego... Byłam również na koncercie McCartney'a i próbowałam oszacować, ilu może tam być ludzi. Po pierwsze, miejsca na płycie były siedzące i krzesła kończyły się jakieś 15 m od tylnych trybun i z 5 od bocznych. Bodajże trzy trybuny były zakryte czarnym materiałem, ale nie wiem - czy dlatego, że bilety tam nie były dostępne, czy poprzenosili ludzi do innych, żeby nie było pustych miejsc. Fajne wyjście, bo nie biło to tak w oczy, niż jakby były puste krzesełka. No i oczywiście trybuny za sceną, z przyczyn oczywistych, były puste. Tyle, że tutaj górne trybuny są chyba 'pojemniejsze' niż na PGE.
Akustyka... powiem, że nie było źle, instrumenty było słychać bardzo dobrze, trochę mniej wyraźnie już Paul'a (byłam na trybunie na przeciw sceny, obok tej zasłoniętej po środku). No i niektórym z trybun mogły przeszkadzać dwie wielkie wieże, na których były kamery i oświetlenie (czy na BJ coś takiego było? Wtedy stałam w GCFT, więc się nie rozglądałam za bardzo). Wrażenia też super, choć zupełnie innej natury niż na Bon Jovi, których kocham całym sercem. Paul'a chciałam tylko zobaczyć i usłyszeć, tak o. A Bon Jovi to moja miłość.
A co do Narodowego... Byłam również na koncercie McCartney'a i próbowałam oszacować, ilu może tam być ludzi. Po pierwsze, miejsca na płycie były siedzące i krzesła kończyły się jakieś 15 m od tylnych trybun i z 5 od bocznych. Bodajże trzy trybuny były zakryte czarnym materiałem, ale nie wiem - czy dlatego, że bilety tam nie były dostępne, czy poprzenosili ludzi do innych, żeby nie było pustych miejsc. Fajne wyjście, bo nie biło to tak w oczy, niż jakby były puste krzesełka. No i oczywiście trybuny za sceną, z przyczyn oczywistych, były puste. Tyle, że tutaj górne trybuny są chyba 'pojemniejsze' niż na PGE.
Akustyka... powiem, że nie było źle, instrumenty było słychać bardzo dobrze, trochę mniej wyraźnie już Paul'a (byłam na trybunie na przeciw sceny, obok tej zasłoniętej po środku). No i niektórym z trybun mogły przeszkadzać dwie wielkie wieże, na których były kamery i oświetlenie (czy na BJ coś takiego było? Wtedy stałam w GCFT, więc się nie rozglądałam za bardzo). Wrażenia też super, choć zupełnie innej natury niż na Bon Jovi, których kocham całym sercem. Paul'a chciałam tylko zobaczyć i usłyszeć, tak o. A Bon Jovi to moja miłość.
because we can !
19.06.2013 - Gdańsk
19.06.2013 - Gdańsk
- Gloria
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 963
- Rejestracja: 4 listopada 2012, o 22:17
- Lokalizacja: brać kasę na koncerty?
Nie wiem czy tak było w tym przypadku, ale niektóre stadiony są budowane wyłącznie z myślą o wydarzeniach sportowych, gdzie jak wiadomo akustyka jest zupełnie inna niż na koncertach. Ale co myśleli budując narodowy w taki a nie inny sposób - nie mam pojęcia.Talia pisze:Damned pisze:Ale co do organizowania BJ w Warszawie, to ok, byle nie na Narodowym. Ten obiekt ma fatalną akustykę, jeżeli chodzi o koncerty...!
Otóż to, wszędzie byle nie na Narodowym.
Mam nadzieję, że na następną trasę Śląski się w końcu wybuduje, tam to byłoby wprost idealnie![]()
Jak dla mnie najgenialniejszą akustykę na koncerty ma łódzka Atlas Arena, na której miałam okazję bawić się kilka dni temu, ale zdaję sobie sprawę, że tam nie wcisną BJ bo mieści się znacznie mniej ludzi. A prawda jest taka, że gdziekolwiek nie ogłosiliby kolejnego polskiego koncertu - będę się cieszyć i pojadę, podejrzewam podobnie jak znaczna większość z Was
