Gdańsk 19.06.2013!
Moderator: Mod's Team
Co z koncertu zapadło mi najbardziej w pamięć? Wcale nie muzyka, a głupia i trochę śmieszna sytuacja, której byłem uczestnikiem
Dostaliśmy w grupie 4 tuby opasek. Kiedy wszyscy wkoło byli już zaopatrzeni, postanowiłem ruszyć w tył i rozdać pierwszym rzędom z płyty. Rozchodziła mi się ta tuba w świetnym tempie, mogłem się chociaż przez chwilę poczuć jak gwiazda, gdy tłumy wyciągały do mnie ręce, ściskając się przy barierkach (ooo tak, wspaniałe uczucie!). W pewnym momencie znikąd znalazł się w moim pobliżu jakiś typ. Co mnie wtedy specjalnie nie zdziwiło - był pomiędzy barierkami. Tam, gdzie poruszała się ochrona. Zbliżał się do mnie z kartonem opasek i asystą dziewczyny z łącznikami w czapace. Rzekł krótko, lecz jakże treściwie: "co tu się, kur**, dzieje?". Pomyślałem sobie, że wsadzili tam bidulka i każą mu chodzić z kartonem, a on nawet nie wie po co to robi! Toteż wołam do niego, że odpalamy na pierwszym bisie te cudeńka i flagę z tego da! Już chciałem tłumaczyć jak zakładać, że łamać trzeba<ziewa> , ale podszedł zupełnie blisko i pyta mnie skąd się tu wziąłem. Mówię: "z fanklubu, pomagam rozdawać, a co?" Odpowiedział: "Miło mi, Artur Bogdański, założyciel". No cóż, cholerka. Skąd mogłem wiedzieć?
Wyszło to wszystko bardzo śmiesznie, ale ostatecznie nie zostałem za moje nieogarnięcie skarcony. Także pozdrawiam Pana 
Dostaliśmy w grupie 4 tuby opasek. Kiedy wszyscy wkoło byli już zaopatrzeni, postanowiłem ruszyć w tył i rozdać pierwszym rzędom z płyty. Rozchodziła mi się ta tuba w świetnym tempie, mogłem się chociaż przez chwilę poczuć jak gwiazda, gdy tłumy wyciągały do mnie ręce, ściskając się przy barierkach (ooo tak, wspaniałe uczucie!). W pewnym momencie znikąd znalazł się w moim pobliżu jakiś typ. Co mnie wtedy specjalnie nie zdziwiło - był pomiędzy barierkami. Tam, gdzie poruszała się ochrona. Zbliżał się do mnie z kartonem opasek i asystą dziewczyny z łącznikami w czapace. Rzekł krótko, lecz jakże treściwie: "co tu się, kur**, dzieje?". Pomyślałem sobie, że wsadzili tam bidulka i każą mu chodzić z kartonem, a on nawet nie wie po co to robi! Toteż wołam do niego, że odpalamy na pierwszym bisie te cudeńka i flagę z tego da! Już chciałem tłumaczyć jak zakładać, że łamać trzeba<ziewa> , ale podszedł zupełnie blisko i pyta mnie skąd się tu wziąłem. Mówię: "z fanklubu, pomagam rozdawać, a co?" Odpowiedział: "Miło mi, Artur Bogdański, założyciel". No cóż, cholerka. Skąd mogłem wiedzieć?
What a beautiful mess..
- Thalion
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 786
- Rejestracja: 27 czerwca 2011, o 15:58
- Lokalizacja: Warszawa
Większość rzeczywiście już została powiedziana, ale muszę się odezwać i dorzucić coś od siebie.
Pozdrowienia dla forumowiczów, którzy rozdawali opaski w DC! Fajnie było móc Wam pomóc i tłumaczyć ludziom co z nimi robić i jak "uruchomić"
Szłam na koncert z biletem GC FT, coś mnie tknęło i w drodze na stadion wyjęłam z konta troszkę kasy... po przebiegnięciu stadionu dookoła dostałam się do odpowiedniej kolejki i zastanawiałam się nad tym czy będzie upgrade czy nie...
Udało mi się zamienić żółtą opaskę na niebieską i trafić pod samą scenę:) na początku koncertu byłam chyba w 6 rzędzie, a potem sukcesywnie przesuwając się do przodu, dostałam się do rzędu drugiego. W życiu nie spodziewałam się, że będę tak blisko!!!
Piłki i baloniki spadały tam na głowy, a myślmy słali je dalej, na scenę
Koncert absolutnie genialny!!! Jon mnie rozwalił swoją energią. Patrząc na niego z bliska i obserwując Davida miałam wrażenie, że nie do końca wierzyli w to, że tak żywo reagujemy i chyba zastanawiali się jak się zachować i co robić dalej. Myślę, że nie wiedzieli czego się spodziewać i zaskoczyliśmy ich na całej linii
David genialnie dyrygował tłumem i świetnie śpiewał. Super facet!
Phil dawał radę, choć nie ukrywajmy, Richiego brakowało. Byłam wcześniej na jednym koncercie BJ, w Southampton - tam byli wyprani z energii, widać było po nich, że to końcówka trasy i że są już wykończeni, ale Richie dawał tam czadu i zaśpiewał I'll Be There For You. Zabrakło jego głosu i jego rąk. Mimo wszystko wielki szacun dla Phila!
Setlista super! Jasne, zabrakło kilku rzeczy, ja bardzo liczyłam na These Days albo Dry County, ale i tak była powalająca! Always na koniec było świetne!
Minusy - organizacja... pomijając to, że musiałam przebiec się dookoła stadionu, żeby dostać się do mojej bramki (nikt z ochrony nie widział, gdzie mam iść, wielkie dzięki dla fanów, którzy mnie kierowali!), ochroniarze na początku nie wiedzieli, że mogą nas z DC wypuścić i pozwolić kupić choćby wodę. Panowie w kamizelkach twierdzili, że jak się jest w DC to tam trzeba stać i koniec. Dopiero kiedy zaczepiłam faceta z amerykańskiej grupy, tego który dawał upgrades, powiedziałam w czym problem, podszedł do nich ze mną i wyjaśnił (na migi) w czym rzecz. Panowie ulegli i zaczęli nas wypuszczać, bez niego mogłoby się nie udać.
Nie wiem kim był ten człowiek, ten który dyrygował goldenami i mówił co i jak, ale bardzo się cieszę, że mi pomógł. Mega sympatyczny, uśmiechnięty, wyluzowany i pomocny
Plusy - energia Jona, to było powalające... miny Davida, jego dyrygowanie tłumem! Flaga była super, a to, że Jon wyszedł w koszulce bardzo mnie zaskoczyło. Przyznaję, podchodziłam do tego sceptycznie, ale facet super się zachował. Zero fochów i gwiazdorzenia, świetne zachowanie. Mam nadzieję, że tym razem na realizację obietnicy koncertu poczekamy znacznie krócej
Najlepszy koncert mojego życia
Nigdy wcześniej nie byłam pod samą sceną i muszę przyznać, że warto było spróbować i wystać swoje. Nigdy nie bawiłam się tak dobrze! Teraz pora na regenerację i koncert McCartney'a w sobotę... dopiero potem back to reality 
Pozdrowienia dla forumowiczów, którzy rozdawali opaski w DC! Fajnie było móc Wam pomóc i tłumaczyć ludziom co z nimi robić i jak "uruchomić"
Szłam na koncert z biletem GC FT, coś mnie tknęło i w drodze na stadion wyjęłam z konta troszkę kasy... po przebiegnięciu stadionu dookoła dostałam się do odpowiedniej kolejki i zastanawiałam się nad tym czy będzie upgrade czy nie...
Udało mi się zamienić żółtą opaskę na niebieską i trafić pod samą scenę:) na początku koncertu byłam chyba w 6 rzędzie, a potem sukcesywnie przesuwając się do przodu, dostałam się do rzędu drugiego. W życiu nie spodziewałam się, że będę tak blisko!!!
Piłki i baloniki spadały tam na głowy, a myślmy słali je dalej, na scenę
Koncert absolutnie genialny!!! Jon mnie rozwalił swoją energią. Patrząc na niego z bliska i obserwując Davida miałam wrażenie, że nie do końca wierzyli w to, że tak żywo reagujemy i chyba zastanawiali się jak się zachować i co robić dalej. Myślę, że nie wiedzieli czego się spodziewać i zaskoczyliśmy ich na całej linii
David genialnie dyrygował tłumem i świetnie śpiewał. Super facet!
Phil dawał radę, choć nie ukrywajmy, Richiego brakowało. Byłam wcześniej na jednym koncercie BJ, w Southampton - tam byli wyprani z energii, widać było po nich, że to końcówka trasy i że są już wykończeni, ale Richie dawał tam czadu i zaśpiewał I'll Be There For You. Zabrakło jego głosu i jego rąk. Mimo wszystko wielki szacun dla Phila!
Setlista super! Jasne, zabrakło kilku rzeczy, ja bardzo liczyłam na These Days albo Dry County, ale i tak była powalająca! Always na koniec było świetne!
Minusy - organizacja... pomijając to, że musiałam przebiec się dookoła stadionu, żeby dostać się do mojej bramki (nikt z ochrony nie widział, gdzie mam iść, wielkie dzięki dla fanów, którzy mnie kierowali!), ochroniarze na początku nie wiedzieli, że mogą nas z DC wypuścić i pozwolić kupić choćby wodę. Panowie w kamizelkach twierdzili, że jak się jest w DC to tam trzeba stać i koniec. Dopiero kiedy zaczepiłam faceta z amerykańskiej grupy, tego który dawał upgrades, powiedziałam w czym problem, podszedł do nich ze mną i wyjaśnił (na migi) w czym rzecz. Panowie ulegli i zaczęli nas wypuszczać, bez niego mogłoby się nie udać.
Nie wiem kim był ten człowiek, ten który dyrygował goldenami i mówił co i jak, ale bardzo się cieszę, że mi pomógł. Mega sympatyczny, uśmiechnięty, wyluzowany i pomocny
Plusy - energia Jona, to było powalające... miny Davida, jego dyrygowanie tłumem! Flaga była super, a to, że Jon wyszedł w koszulce bardzo mnie zaskoczyło. Przyznaję, podchodziłam do tego sceptycznie, ale facet super się zachował. Zero fochów i gwiazdorzenia, świetne zachowanie. Mam nadzieję, że tym razem na realizację obietnicy koncertu poczekamy znacznie krócej
Najlepszy koncert mojego życia
11 VI 2008, Southampton
19 VI 2013, Gdańsk
If there is no future, there must be no past...
19 VI 2013, Gdańsk
If there is no future, there must be no past...
Witam wszystkich.! 
Nie wiem za bardzo co napisać bo w zasadzie wszystko zostało już napisane.
Koncert był rewelacyjny
Byłam w sektorze 9 na trybunach. Widok na cały bawiący się stadion był niesamowity! 
Nawet trybuny dawały radę
Jeśli idzie o nagłośnienie to IRA z mojego miejsca brzmiała fatalnie (przynajmniej na początku).
Na BJ było ok, choć faktycznie momentami nie można było zrozumieć co Jon mówi. Ale to mogła być wina kopuły (odbijający się dźwięk). No ale nie znam się na tym a i na dole mogło brzmieć to całkiem inaczej.
Cieszył widok zadowolonych chłopaków i szczerych uśmiechów Jona
Ja jeszcze żyje tym koncertem, ale już czekam na kolejny !
Dziękuję wszystkim za super zabawę i stworzenie wspaniałej atmosfery

Nie wiem za bardzo co napisać bo w zasadzie wszystko zostało już napisane.
Koncert był rewelacyjny

Nawet trybuny dawały radę
Jeśli idzie o nagłośnienie to IRA z mojego miejsca brzmiała fatalnie (przynajmniej na początku).
Na BJ było ok, choć faktycznie momentami nie można było zrozumieć co Jon mówi. Ale to mogła być wina kopuły (odbijający się dźwięk). No ale nie znam się na tym a i na dole mogło brzmieć to całkiem inaczej.
Cieszył widok zadowolonych chłopaków i szczerych uśmiechów Jona
Ja jeszcze żyje tym koncertem, ale już czekam na kolejny !
Dziękuję wszystkim za super zabawę i stworzenie wspaniałej atmosfery

- black
- Gdańsk Supporter
-
I Believe
- Posty: 71
- Rejestracja: 5 listopada 2012, o 16:14
- Lokalizacja: Szczecin
A, właśnie, jeszcze jedna historia. Na koncert zawiózł mnie i moją koleżankę mój szanowny rodziciel, który potem miał nas pilnować na koncercie, tak naprawdę wcale nie chciało mu się jechać, fanem nie jest, no ale czego się nie robi dla kochanej córeczki
Jak już weszliśmy do środka zostawił nas w Goldenie i poszedł kupić nam wodę. Po Irze przychodzi z tą wodą, patrzymy - na jego ręku niebieska opaska. Podobno ktoś chodził i rozdawał niebieskie opaski za darmo, ojciec cały koncert przestał w Diamondzie

Jak już weszliśmy do środka zostawił nas w Goldenie i poszedł kupić nam wodę. Po Irze przychodzi z tą wodą, patrzymy - na jego ręku niebieska opaska. Podobno ktoś chodził i rozdawał niebieskie opaski za darmo, ojciec cały koncert przestał w Diamondzie
"And on the 8th day God created rock n' roll!..."
last.fm
last.fm
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 327
- Rejestracja: 23 listopada 2007, o 11:12
- Ulubiona płyta: All
- Lokalizacja: Radom
Mogę potwierdzić, własnymi rękami rwałem i rzucałem. Niestety starczyło tylko na dwa refreny. Niestety mało było confetti, a szkoda w DC rzeczywiście poleciało raz czy dwa. Pozdro fmk. Wrażenia opiszę jutro, bo dopiero co zjechałem i jestem strasznie zmęczony.fmk. pisze:Confetti? We czwórkę porwaliśmy gazetę między IRĄ, a BJ. Z przodu zauważyłem tylko jedno sypnięcie. A szkoda, bo to genialny pomysłChyba jednak nieco zapomniany.
And I blame this world for making a good man evil
It's this world that can drive a good man mad
And it's this world that turns a killer into a hero
Well I blame this world for making a good man bad
It's this world that can drive a good man mad
And it's this world that turns a killer into a hero
Well I blame this world for making a good man bad
- jovizna
- Gdańsk Supporter
-
Have A Nice Day
- Posty: 2595
- Rejestracja: 20 września 2005, o 17:53
- Lokalizacja: 5 567 km from New Jersey!
Powiem tylko tyle: JESTEM Z WAS CHOLERNIE DUMNA!
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... 2oaq5fbtJg
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... 2oaq5fbtJg
10 czerwca 2006 - Milton Keynes
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
11 czerwca 2006 - Milton Keynes
25 maj 2008 - Lipsk
28 maj 2008 - Hamburg
3 czerwca 2008 - Frankfurt
8 czerwca 2010 - Londyn
10 czerwca 2011-Drezno
25 czerwca 2011-Londyn
19 czerwca 2013 - GDANSK
21 czerwca 2019 - WEMBLEY
12 lipca 2019 - Warszawa
Loading... please wait...
Sorry, your time has expired.
:(
ZAJEBIOZAjovizna pisze:Powiem tylko tyle: JESTEM Z WAS CHOLERNIE DUMNA!
https://www.youtube.com/watch?feature=p ... 2oaq5fbtJg

Ponawiam pytanie - Gdzie k....a był Richie ?!
- Gdzieś Ty do cholery jesteś człowieku?
...and just only rock...
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 1
- Rejestracja: 21 czerwca 2013, o 05:56
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Save a Prayer
- Posty: 48
- Rejestracja: 7 maja 2013, o 18:02
- Lokalizacja: Puławy
To było nieziemskie, a największe wrażenie na mnie zrobili ludzie. Byliście niesamowici! Jeżeli będzie mi dane zobaczyć BJ jeszcze raz to jestem pewna, że idę na płytę (z moim mikrym wzrostem będe miała pewnie głowę non stop zadartą do góry, ale co tam) 
A no i przepraszam wszystkich nieszczęśników na trybunie dookoła mnie za moje paralityczne ruchy i dzikie wrzaski (przysięgam, to był taniec)
A no i przepraszam wszystkich nieszczęśników na trybunie dookoła mnie za moje paralityczne ruchy i dzikie wrzaski (przysięgam, to był taniec)
Witam:) Właśnie przyjechałam i pierwsze co: youtube i forum.
Spełniło się w końcu moje marzenie:) Koncert był NIESAMOWITY. (Jedu, nie mogę zdania normalnego sklecić jeszcze...) Setlista była całkiem ok, chociaż marzył
am, żeby usłyszeć "I'm with you" i "These days" lub "Something to believe in", ale "Always" rozłożyło mnie na łopatki, mam tak wielki sentyment do tej piosenki, że stałam i ryczałam:]
Niestety miałam miejsce na trybunach, chociaż widoczność była całkiem ok, to jednak od dzisiaj odkładam pieniądze, żeby następnym razem móc sobie pozwolić na stanie przy samej scenie, bo czytając Wasze wpisy zżera mnie zazdrość:)
Akcja z flagą wyszła cuuudnie, co do bransoletek, mało było niestety widać czerwony, może było jeszcze za jasno. Za to wydaje mi się, że trybuny dały radę z telefonami:) No i koniec końców wyszło całkiem spoko
Jon w koszulce reprezentacji <3
No nic, pozostaje mi wspominać, odkładać pieniążki i czekać na następną najlepszą wiadomość życia:)
Spełniło się w końcu moje marzenie:) Koncert był NIESAMOWITY. (Jedu, nie mogę zdania normalnego sklecić jeszcze...) Setlista była całkiem ok, chociaż marzył
am, żeby usłyszeć "I'm with you" i "These days" lub "Something to believe in", ale "Always" rozłożyło mnie na łopatki, mam tak wielki sentyment do tej piosenki, że stałam i ryczałam:]
Niestety miałam miejsce na trybunach, chociaż widoczność była całkiem ok, to jednak od dzisiaj odkładam pieniądze, żeby następnym razem móc sobie pozwolić na stanie przy samej scenie, bo czytając Wasze wpisy zżera mnie zazdrość:)
Akcja z flagą wyszła cuuudnie, co do bransoletek, mało było niestety widać czerwony, może było jeszcze za jasno. Za to wydaje mi się, że trybuny dały radę z telefonami:) No i koniec końców wyszło całkiem spoko
Jon w koszulce reprezentacji <3
No nic, pozostaje mi wspominać, odkładać pieniążki i czekać na następną najlepszą wiadomość życia:)
In a world that gives you nothing we need something to believe in
- medicineman90
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 425
- Rejestracja: 30 kwietnia 2013, o 11:36
- Lokalizacja: Działdowo
- Kontakt:
To był zdecydowanie najpiękniejszy wieczór w moim życiu. W najpiękniejszych snach nie spodziewałem się tego, w jaki sposób zachował się JBJ, a co do publiczności... przepraszam, ale z wrażenia jajka mi ukręciło przy samym tyłku
Mówicie, że setlista przewidywalna... A co oni mieli zrobić na nieznanym im terenie?
Mówicie, że S.Tonight zamiast D.County... Ale przecież ST to singiel, który w ostatnich latach leciał w radiu całkiem często. Postawili na to, co ludzie mogą znać/kojarzyć i chwała im za to! Jeśli będzie następny raz, a wierze, ze będzie - choć mam nadzieje, ze nie za 13 lat
, to daje sobie ręke uciąć, że polecą rarytasy
Nagłośnienie... dużo ludzi się skarżyło i faktycznie, ja też nie tak to sobie wyobrażałem, jednak PGE arena jak widać ma to do siebie ,że wszystko brzmi na niej jak brzmi:)) dla mnie było tip-top, bo jeśli zna się kawałki , to się wie jak mają brzmieć, z resztą, tak skakałem i darłem jape, że choćby gitary nie stroiły o pół tonu, to bym miał to w nosie! 
Co do ludzi... na płycie trafiali się piknikowcy, niestety wokół mnie była ich masa!
Była parka, która mnie uciszała, więc w pewnym momencie wyjąłem ze spodni 200zł i ironicznie stwierdziłem "jak nie pasuje - w********Ć na trybuny!, ja stawiam" - coś w ten deseń. Pieniędzy nie wzięli, ale poszli gdzieś sobie, a ja skakałem i darłem jape dalej
Ogólnie publika - cud! Nie pamiętam by Jon przeciągał We Got it Goin On gdziekolwiek w taki sposób jak u nas 
Był w głębokim szoku, co mnie bardzo cieszy.
A z zaobserwowanych ciekawostek... JBJ to na Wanted chyba urwał strune , prawda?

Mówicie, że setlista przewidywalna... A co oni mieli zrobić na nieznanym im terenie?
Mówicie, że S.Tonight zamiast D.County... Ale przecież ST to singiel, który w ostatnich latach leciał w radiu całkiem często. Postawili na to, co ludzie mogą znać/kojarzyć i chwała im za to! Jeśli będzie następny raz, a wierze, ze będzie - choć mam nadzieje, ze nie za 13 lat
Co do ludzi... na płycie trafiali się piknikowcy, niestety wokół mnie była ich masa!
Była parka, która mnie uciszała, więc w pewnym momencie wyjąłem ze spodni 200zł i ironicznie stwierdziłem "jak nie pasuje - w********Ć na trybuny!, ja stawiam" - coś w ten deseń. Pieniędzy nie wzięli, ale poszli gdzieś sobie, a ja skakałem i darłem jape dalej
Był w głębokim szoku, co mnie bardzo cieszy.
A z zaobserwowanych ciekawostek... JBJ to na Wanted chyba urwał strune , prawda?

Ostatnio zmieniony 21 czerwca 2013, o 07:19 przez medicineman90, łącznie zmieniany 1 raz.
Harlem rain coming down,
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
Another shattered soul, in the lost and found.
One more night, on the street of pain,
Getting washed away by the Harlem rain.
Tak, pękła mu struna i dlatego pod koniec Wanted obrócił sobie gitare na plecy i skupił się tylko na wokalu.medicineman90 pisze:To był zdecydowanie najpiękniejszy wieczór w moim życiu. W najpiękniejszych snach nie spodziewałem się tego, w jaki sposób zachował się JBJ, a co do publiczności... przepraszam, ale z wrażenia jajka mi ukręciło przy samym tyłku![]()
Mówicie, że setlista przewidywalna... A co oni mieli zrobić na nieznanym im terenie?
Mówicie, że S.Tonight zamiast D.County... Ale przecież ST to singiel, który w ostatnich latach leciał w radiu całkiem często. Postawili na to, co ludzie mogą znać/kojarzyć i chwała im za to! Jeśli będzie następny raz, a wierze, ze będzie - choć mam nadzieje, ze nie za 13 lat, to daje sobie ręke uciąć, że polecą rarytasy
Nagłośnienie... dużo ludzi się skarżyło i faktycznie, ja też nie tak to sobie wyobrażałem, jednak PGE arena jak widać ma to do siebie ,że wszystko brzmi na niej jak brzmi:)) dla mnie było tip-top, bo jeśli zna się kawałki , to się wie jak mają brzmieć, z resztą, tak skakałem i darłem jape, że choćby gitary nie stroiły o pół tonu, to bym miał to w nosie!
Co do ludzi... na płycie trafiali się piknikowcy, niestety wokół mnie była ich masa!
Była parka, która mnie uciszała, więc w pewnym momencie wyjąłem ze spodni 200zł i ironicznie stwierdziłem "jak nie pasuje - w********Ć na trybuny!, ja stawiam" - coś w ten deseń. Pieniędzy nie wzięli, ale poszli gdzieś sobie, a ja skakałem i darłem jape dalejOgólnie publika - cud! Nie pamiętam by Jon przeciągał We Got it Goin On gdziekolwiek w taki sposób jak u nas
Był w głębokim szoku, co mnie bardzo cieszy.
A z zaobserwowanych ciekawostek... JBJ to na Wanted chyba urwał strune , prawda?