Numer 1 po 14-tu latach!

Daroo · Post autor: **Daroo** » 27 kwietnia 2006, o 14:24

Wszyscy czekalismy na ten moment, my fani a także zapewne sami muzycy... 8)

Singiel "Who Says You Can't Go Home" w tym tygodniu okazał się numerem 1 na liście Hot Country Songs, czyli najlepiej sprzedających się singli country w USA. Więc na kolejny numer 1 musielismy czekać aż od 1992 roku, kiedy to na sam szczyt rockowej listy przebojów w USA (Mainstream Rock Track) dotarł singiel "Keep The Faith". Mineły już więc ładne kilkanaście latek...jednym słowem wielkopomny tydzień dla nas fanów i muzyków Bon Jovi. Pozostaje nam nic innego jak tylko się cieszyć. 8) :mruga: (i prosze was wszystkich, darujmy sobie krytykę i podteksty że to lista country itp.). Poniżej przedstawiam wszystkie numery 1 zespołu na listach Billboardu:

1986 - #1 Hot 100 "You Give Love A Bad Name"
1987 - #1 Hot 100 "Livin' On A Prayer"
1987 - #1 Mainstream Rock Tracks "Livin' On A Prayer"
1988 - #1 Hot 100 "Bad Medicine"
1989 - #1 Hot 100 "I'll Be There For You"
1990 - #1 Hot 100 "Blaze Of Glory"
1990 - #1 Mainstream Rock Tracks "Blaze Of Glory"
1992 - #1 Mainstream Rock Tracks "Keep The Faith"
2006 - #1 Hot Country Songs "Who Says You Can't Go Home"

Czy ja wiem, czy to jest dokładnie tak, z tym oczekiwaniem?

Po pierwsze, mówimy tylko o listach w JewSA, bo w innych krajach (i to wielu) BJ przez te 14 lat wielokrotnie zajmowało pierwsze miejsca. Po drugie, wychodzi ta nieszczęsna sprawa, iż jest to tylko lista country. Owszem, jest to sukces i to spory - tym bardziej, że BJ jest pierwszym rockowym zespołem, który zawędrował na szczy tego zestawienia - faktem jest jednak, iż może rozpocząć niebezpieczny precedens w dziejach zespołu. O ile jeden singielek typu WSYCGH jeszcze przejdzie, to co, gdybyśmy dostali całą taką płytę? Chyba nikt nie byłby tym zadowolony...

Reasumując, owszem, cieszę się z tego pierwszego miejsca i z całego serca chłopakom gratuluję, jednocześnie jednak traktuję to wszystko z dużym przymróżeniem oka. A naprawdę bym się cieszył, gdyby na szczyt (czy nawet do pierwszej 10tki!) normalnego Billboardu czy jakiejś innej, szanowanej listy zaszło Complicated, Last Man Standing czy I Am...

Daroo · Post autor: **Daroo** » 27 kwietnia 2006, o 14:53

Z tym to akurat się zgodzę...ale czy my możemy coś poradzić, że Bon Jovi w ostatnich latach wybierają takie a nie inne piosenki na single :-|

klaudula · Post autor: **klaudula** » 28 kwietnia 2006, o 11:05

No ja się cieszę, że zajęli 1 miejsce ale jednak wolałabym, żeby to jednak była piosenka rockowa a nie country.

Rattie · Post autor: **Rattie** » 28 kwietnia 2006, o 19:14

Suuuper, teraz kolej na utwór techno to też na 100% będzie na pierwszym miejscu jakiejś listy pożal się boże 'przebojów' (ciekawe czy wtedy też byś się cieszył)

Nie wiem czy lubisz country czy nie, ale przypuszczam, że raczej ta druga możliwość. Czy podniecanie się faktem, że Twoja ulubiona kapela osiągnęła coś tam w nielubianym przez Ciebie gatunku muzycznym ma sens??

Ankag · Post autor: **Ankag** » 28 kwietnia 2006, o 19:18

Zgadzam sie,skoro to zespół rockowy fajnie by było,gdyby to była rockowa piosenka, ale z drugiej strony-to pierwsze miejsce też powinno cieszyć, wiec wielkie gratulacje dla całego zespołu za kawałek dobrej roboty

Rattie · Post autor: **Rattie** » 28 kwietnia 2006, o 19:21

Oczywiście, że zgadzam się z tym, że aby osiągnąć w czymś pierwsze miejsce trzbe się namęczyć, ale..... kapela rockowa, osiągająca sukcesy nie w rocku tylko w country?? :|

Post autor: **Agata BJ** » 28 kwietnia 2006, o 19:32

Trudno mi wyrazić swoje zdanie na ten temat. Nie lubię country. W sumie z jednej strony może i jest to jakiś sukces i może warto im pogratulować, ale ja osobiście wolałabym, żeby ten sukces dotyczył np. "Dirty Little Secret".

Ankag · Post autor: **Ankag** » 28 kwietnia 2006, o 20:44

Agata BJ pisze: ja osobiście wolałabym, żeby ten sukces dotyczył np. "Dirty Little Secret".

ja też

Post autor: **Kasiunia** » 29 kwietnia 2006, o 08:42

a mnie tam wszystko jedno...
czy BJ bedą zajmować 1 czy ostatnie miejsca jakichkolwiek notowań mnie nie rusza...
piosenki jest taka sobie... i na pewno nie powina była znaleźć cię na 1 miejscu jakiejkolwiek listy... sie znalazła... takie życie

gdyby na singiel wydali I Am, (no bo na Dirty to nie ma szans) pewnie tez zaszłaby wysoko... ale nie wiedzieć czemu wybierają takie sobie piosenki na single (chociaż Hand nic zarzucić nie moge)... i trzeba nam sie z tym pogodzic 8)

Jeopardy · Post autor: **Jeopardy** » 29 kwietnia 2006, o 10:44

Wielkie Joł!

Who says nie jest piosenka country. Jest to popularny ostatnio w Stanach pop stylizowany na country(mowie o wersji z pania Jennifer). A pisze to bo obrazacie w swoich postach ten gatunek muzyczny

Restekpa
Mateo

Daroo · Post autor: **Daroo** » 4 maja 2006, o 13:06

Singiel "Who Says You Can't Go Home" powtórzył sukces z przed tygodnia, zajmując już drugi tydzien z rzędu 1 miejsce na liście Country w USA. Także w zestawieniu najlepszych singli w USA (Hot 100) singiel uplasował się na tym samym miejscu jak przed tygodniem czyli na 24, utrzymując się już 16 tydzien w zestawieniu, co jest już naprawde dobrym wynikiem. Album "Have A Nice Day" awansował o 6 miejsc na 63 pozycję (32 tydzień), ale cuż to jest przy 48 tygodniach "Slippery When Wet" w samym TOP10! Powiem tylko tyle...brakuje mi tamtych czasów 8)

AGENT · Post autor: **AGENT** » 26 maja 2006, o 16:43

wiecie tak czytam wasze wypowiedzi i dochodze do wniosku ze jest cos w tym co piszecie i ciezko jes nieprzyznac racji co niektorym ze zespol rockowy winien robic rockowe piosenki za to z drugiej strony nie daja sie zaszufladkowac, pokazuja ze potyrafia takze inaczej tworzyc i chwala im za to.

Post autor: **Agata BJ** » 26 maja 2006, o 16:46

Może i masz trochę racji, ale najczęściej jest tak (stety lub niestety), że fani rocka i Bon Jovi (którzy kiedyś byli mocno rockowym zespołem) oczekują od nich dalej takiego gatunku. I zazwyczaj ciężko przekonać zawziętego fana do tego, że jego ukochany zespół mógłby grać np. pop.

AGENT · Post autor: **AGENT** » 26 maja 2006, o 17:09

Agata BJ pisze:Może i masz trochę racji, ale najczęściej jest tak (stety lub niestety), że fani rocka i Bon Jovi (którzy kiedyś byli mocno rockowym zespołem) oczekują od nich dalej takiego gatunku. I zazwyczaj ciężko przekonać zawziętego fana do tego, że jego ukochany zespół mógłby grać np. pop.

to ci powiem ze z IRA jest dokladnie to samo.nieraz jak jezdze na ich koncerty to czesto slysze w tlumie jak fani rozmawiaja cos w stylu"....o zaj....scie by bylo gdyby ta nowa plyta byla zrobiona tak jak MOJ DOM..." albo cos podobnego. mozemy chyba tylko liczyc na to ze to byl swego rodzaju popis ze strony zespolu ze potrafia grac nie tylko ten jeden rodzaj muzyki a tylko patrzec jak sie doczekamy kolejnego "You Give Love A Bad Name" "Keep The Faith" lub czegos podobnego