Najbardziej udana trasa koncertowa !

Piotrek · Post autor: **Piotrek** » 23 kwietnia 2006, o 16:07

Która z tras koncertowych waszym zdaniem była najbardziej udana, najciekawsza, widowiskowa

Na której najlepiej "wymiatali" . Ja takiej jedynej nie mam chyba, ale na liscie nie umieścił bym Hand Tour oraz koncertów z Bounce. TLFR to chyab inna "działka", ale jak na urok koncertów akustycznych, całkiem całkiem

.

Jaka trasa wzbudza wasz najwiekszy podziw??

Twisted Sister · Post autor: **Twisted Sister** » 23 kwietnia 2006, o 16:10

Bounce, HAND i TLFR nie mają porównania z dawnymi trasami.... *-*
A co do najlepszych-well, te promujące SWW, NJ, KTF i TD.
Crush ogólnie nie było to tournee najgorsze, a z czasów BJ i Fahrenheita świetne bywało grywane wówczas "Guitar Solo Live", no i ta świeżość ówczesna zespołu przemawiała zdecydowanie za

.....
Ogólnie-wszystko do 2000 roku.

Piotrek · Post autor: **Piotrek** » 23 kwietnia 2006, o 16:14

ja bym ogólnie typował tak samo. Crush tour było już gorsze pod względem gry i głosu, ale jeżeli chodzi o wizualną część, to nie można się chyba czepiać?? Było niezle ....

Post autor: **Bonjova** » 23 kwietnia 2006, o 18:02

KTF These days to jest to. Nosili fajne ciuchy. Posiadali jeszcze werwę ( skakanie po scenie , emanująca energia życiowa itp.) tak potrzebną muzykom rockowym. Pamiętacie koncert Live in London 95 :?:

O to własnie mi chodzi

Post autor: **AxeL** » 23 kwietnia 2006, o 18:36

Zgadzam sie z przedmowczynia koncerty BJ w srodku lat 90 byly najlepsze niezapomniane;]I tamtejszy image mi sie najbardziej podobal spiewal wtedy piosenki o czyms glebszym a nie to co teraz

;/Ide sluchac these days;]NaraX

Daroo · Post autor: **Daroo** » 4 maja 2006, o 13:13

Zdecydowanie "Jersey Syndicate Tour" i "These Days Tour" 8)

Post autor: **Kasiunia** » 5 maja 2006, o 11:01

Zdecydowanie Jersey Tour... prawdziwie rock n rollowa trasa... takiej wcześniej nie było i już nigdy nie bedzie...
TD Tour... chciałabym znaleźć się na Wembley w 1995 roku... to było coś pieknego...

Seban · Post autor: **Seban** » 5 maja 2006, o 13:49

No cóż, choć słucham chłopaków z NJ od 1986, to tak naprawdę poczułem ich siłę dopiero w 2001 na koncercie w Hamburgu "One Wilde Night", to był koncert UFF!! Chociaż w 2003 na koncercie w Kiel klimat hali był kameralny i tak niepowtarzalny, że się się nawet popłakałem, a moja kobitka wkręciła się na scenę i "przybiła piątkę" z Jonem. To dopiero było wydarzenie. Dla mnie ten koncert był nr 1.

Post autor: **Goska** » 5 maja 2006, o 17:02

A dla mnie oczywiscie kochane lata 80, czyli od BJ do NJ. Ta werwa w chlopakach, ten wizerunek, ten glos, ta muzyka, te solowki....cos pieknego. I zdecydowane stawiam na Jersey Syndicate Tour i wiele innych.