Bardzo życiowy cytat z jednej z książek z SW... zabijcie mnie, ale nie pamiętam dokładnie, z której Mogę tylko dodać, że słowa te wypowiedziała postać imieniem Lando Calrissian
"Nie stój, gdy możesz siedzieć, nie siedź, gdy możesz leżeć."
A drugie, już nieco poważniejsze, to Mistrz Yoda i "Imperium Kontratakuje": "Nie próbuj. Zrób coś, albo nie rób wcale. Nie ma próbowania."
*** "these days all we got is hope, we got redemption and we got forgiveness. And we got one more thing - we got us these days..." - Richie Sambora, 29-10-2007
Co prawda nie jest to moj ulubiony cytat, ale intrygujący:
"Śmierć jednego człowieka to tragedia. Śmierć milionów to tylko statystyka" - JS (nie bede podawal jego imienia i nazwiska, ale dla nie wiedzacych dodam, ze byl to 1 z najwiekszych zbrodniarzy w dziejach ludzkosci)
"To nie łyżka się wygina, tylko ty sam" "To nieuniknione" "Co ja tutaj robię?" "Wszystko co ma początek, ma też i koniec" "Ciastka też potrzebują miłości, jak wszystko inne"
Cytaty z serii Legacy of Kain
"Jesteś słaby. Musisz się nakarmić."
(Starszy mówiący to Raziela na początku gry)
"Nie poznajesz mnie bracie? Aż tak tak bardzo się zmieniłem?"
(Melchiah witający Raziela)
"Heretyku, dalej nie przejdziesz..."
(Morlock widający Raziela)
"Jestem pochodzeniem życia, pożeraczem śmierci, jestem piastą koła, oczyszczającym cyklem przez który wszystkie dusze muszą przejść"
(Starszy mówiący do Kaina przed ostateczną walką)
Ja wam powiem, co to jest sprawiedliwość. Sprawiedliwość to kolanem w brzuch z ziemi w zęby w nocy skrycie nożem z góry w dół na magazyn okrętu przez worki z piaskiem wobec przeważającej siły w ciemnościach bez słowa ostrzeżenia. Za gardło. Oto, czym jest sprawiedliwość, kiedy musimy być twardzi i niezłomni, aby stawić czoło szkopom. Z biodra. Rozumiecie?
Ludzie mają prawo robić wszystko, co nie jest prawnie zabronione, a nie ma żadnego przepisu, który by zabraniał pana okłamywać.
Możliwe, że ten cholerny wariat jest tutaj ostatnim normalnym człowiekiem.
Ojciec majora Majora był trzeźwo myślącym, bogobojnym człowiekiem (...). Jego specjalnością była lucerna i żył z tego, że jej nie uprawiał. Rząd płacił mu dobrze za każdy korzec lucerny, którego nie zebrał. Im więcej lucerny nie uprawiał, tym więcej pieniędzy dostawał od rządu i za każdy nie zarobiony grosz kupował ziemię, aby zwiększyć ilość nie uprawianej lucerny. Ojciec majora Majora pracował bez wytchnienia nad nieuprawianiem lucerny. Długie zimowe wieczory spędzał w domu nie naprawiając uprzęży i codziennie skoro południe zrywał się z łóżka, aby dopilnować, czy nic nie zostało zrobione. Mądrze inwestując stał się wkrótce najpoważniejszym nieproducentem lucerny w okolicy. Sąsiedzi przychodzili do niego po radę w najróżniejszych sprawach, gdyż dorobił się sporej fortuny, co było dowodem mądrości.
– Jako posiejecie, tako będziecie zbierać – radził niezmiennie, na co sąsiedzi niezmiennie odpowiadali „Amen”.
Ojczyzna jest to kawałek ziemi otoczony ze wszystkich stron granicami, zazwyczaj nienaturalnymi. Anglicy umierają za Anglię, Amerykanie za Amerykę, Niemcy za Niemcy, Rosjanie za Rosję. W tej wojnie bierze teraz udział pięćdziesiąt czy sześćdziesiąt krajów. To chyba niemożliwe, żeby było aż tyle krajów, za które warto umierać?
Panowie (...) Jesteście oficerami Armii Stanów Zjednoczonych. Oficerowie żadnej innej armii na świecie nie mogą tego o sobie powiedzieć. Zastanówcie się nad tym.
Postanowił żyć wiecznie; był to jedyny cel, dla osiągnięcia którego gotów był narażać życie, i w każdej chwili interesowało go wyłącznie to, żeby wrócić cało i zdrowo.
Teksańczyk okazał się człowiekiem dobrodusznym, koleżeńskim i miłym. Po trzech dniach wszyscy mieli go po dziurki w nosie.
Yossarian nadal cieszył się doskonałym zdrowiem, kiedy okres kwarantanny dobiegł końca i oświadczono mu, że ma opuścić szpital i iść na wojnę. Usłyszawszy tę złą wiadomość usiadł w łóżku i krzyknął:
– Widzę wszystko podwójnie!
Na oddziale znowu zrobiło się piekło. Specjaliści zbiegli się do niego ze wszystkich stron i otoczyli go tak ciasnym pierścieniem, że czuł wilgotny podmuch ich nosów nieprzyjemnie muskający najróżniejsze części jego ciała.(...)
Szefem tego zespołu lekarzy był dystyngowany, zatroskany dżentelmen, który podsunął Yossarianowi palec pod nos i spytał:
– Ile palców widzicie?
– Dwa – powiedział Yossarian.
– A teraz ile palców widzicie? – spytał doktor wyciągając dwa palce.
– Dwa – odpowiedział Yossarian.
– A teraz? – spytał doktor nie pokazując ani jednego palca.
– Dwa – odpowiedział Yossarian. Twarz lekarza rozjaśnił uśmiech.
– Na Jowisza, on ma rację – oświadczył tryumfalnie – on rzeczywiście widzi wszystko podwójnie.
Zjawił się żołnierz w bieli, który był tak chory, ze już bardziej nie można, czego dowiódł umierając.
Yossarian zawdzięczał zdrowie ćwiczeniom fizycznym na świeżym powietrzu, pracy zespołowej i duchowi sportowemu, gdyż uciekając przed tym wszystkim odkrył po raz pierwszy szpital.
i tu być może niedokładnie:
"lepiej jest żyć stojąc, niż umrzeć na kolanach"
Gloria pisze:
"Chciałbym doczekać się takiej sytuacji, kiedy włączę sobie radio i nie będę miał ochoty się zrzygać po tym, co usłyszę."
Axl Rose
zamieniłbym określenie "zrzygać" na łagodniejsze i też podpisałbym się pod tymi słowami...
Ja tylko cytuję. Ale chwilami nawet określenie zrzygać jest naprawdę adekwatne. Co prawda nieczęsto słucham radia (przynajmniej nie z własnego wyboru), ale jeśli już raz na czas się zdarzy to niestety mam podobne odczucia.
Gloria pisze:
"Chciałbym doczekać się takiej sytuacji, kiedy włączę sobie radio i nie będę miał ochoty się zrzygać po tym, co usłyszę."
Axl Rose
zamieniłbym określenie "zrzygać" na łagodniejsze i też podpisałbym się pod tymi słowami...
Ja tylko cytuję. Ale chwilami nawet określenie zrzygać jest naprawdę adekwatne. Co prawda nieczęsto słucham radia (przynajmniej nie z własnego wyboru), ale jeśli już raz na czas się zdarzy to niestety mam podobne odczucia.
Wiem, kto to powiedział Ja bym powiedział "mdli mnie"
Czasem słucham 1 stacji po której mnie nie mdli, na resztę szkoda mi żołądka...
Znam Cię Razielu, jesteś godny. Historia nienawidzi paradoksów Moja cierpliwość jest wieczna Razielu Potrafię wejrzeć w twoje serce Razielu. To nie wola, lecz tchórzostwo Cię tu trzyma. Koło musi się obracać
wyciąłbym to co przed przecinkiem, (oprócz mnie z musu) chyba tylko dzieci Cię czytają...
EVENo pisze:
A z cytatów również uwielbiam swoje własne Jak np. "Nie staraj się odszukać sensu życia, bo ten zapewne jest tak bezsensowny, że umrzesz ze śmiechu".
EVENo, lepiej mi odpowiedź czy odpowiedzią jest odpowiedź "Raise Your Hands "?