Czy jako fani Ryszarda czujecie niedosyt, że ten utalentowany facet ciągle nie doczekał się należnego mu statusu? Czy brak Wam jego nazwiska w pierwszych dziesiątkach zestawień 'best guitarists of the world' i książkowych bądź internetowych kompendiach wiedzy o najlepszych wirtuozach sześciu strun? A może uważacie, że Richie jest wręcz przeceniany przez krytykę, świat jak długi i szeroki zna jego nazwisko, a patrząc na jego opinię u krytyków Slash, Joe Perry i Steve Vai popadają w kompleksy?
Bo że większość z Was jako słuchaczy i fanów BJ, wraz i ze mną oczywiście, uważa iż Ryszard jest świetny i opiniami krytyków w doborze muzyki się nie kieruje, to wiem i o to nawet nie pytam