oczywiście największej fanki Bon Jovi zabraknąć nie może - będę!
może ostatnio zbyt dużo się tutaj nie udzielałam, ale to nie znaczy że o Was zapomniałam, wręcz przeciwnie!
powiedzcie mi jeszcze gdzie konkretnie odbędzie się spotkanie i co planujemy robic?
szczegółowe info na PW, napiszcie do mnie to Wam wyślę wszystko co niezbędne, aby dotrzeć
temat spotkania?
proponuję przynieść swoje zbiory z BJ, można poglądać niezłe okazy
alwaysruntoyou - skoro zwiesz się największą fanką to na pewno masz coś ciekawego do zaprezentowania
skoro zwiesz się największą fanką to na pewno masz coś ciekawego do zaprezentowania
cóż... od kiedy to rzeczy materialne są najważniejsze? muszę mieć kolekcje wszystkich płyt, znać każdą 'niewydaną' piosenkę, mieć tonę koszulek i gadżetów żeby nazywać się ich fanką? to stereotypowe podchodzenie ludzi praktycznie do każdej sprawy chyba nigdy mnie nie zdziwi.
widzisz my starzy ludzie tak już mamy, sentymenty i przywiązanie do rzeczy materialnych
a tak na marginesie to w roku 2000 kiedy zaczynałam słuchać BJ, Internet nie był tak powszechny jak teraz i żeby móc posłuchać piosenki BJ musiałam mieć płytę, aby móc popatrzeć na chłopaków i poczytać co sądzą o tym i owym, to musiałam kupić gazetę i tak się przez te lata uzbierało...
tym bardziej w latach 80tych kiedy zespołu słuchała moja Mama
Ostatnio zmieniony 13 marca 2013, o 15:44 przez AgaBonJovi, łącznie zmieniany 1 raz.
Gloria pisze:A jak ktoś nie zbierał takich rzeczy? Albo zbierał i ma je na strychu daleko w domu?
to nie jesteś fanką, przykro mi
Ty to powiedziałaś
mam wrażenie, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem, nazwałaś siebie samą największą fanką, w swoim długim życiu widziałam już wiele WIELKICH FANEKFANÓW nie tylko BJ i każdy z nich oprócz duchowego uwielbienia dla zespołu oddałby każdą złotówkę, na to, aby zdobyć coś wyjątkowego i unikatowego związanego z idolem, ale Ty chyba jesteś nowoczesną największą fanką bo gardzisz takimi rzeczami...
AgaBonJovi pisze:każdy z nich oprócz duchowego uwielbienia dla zespołu oddałby każdą złotówkę, na to, aby zdobyć coś wyjątkowego i unikatowego związanego z idolem, ale Ty chyba jesteś nowoczesną największą fanką bo gardzisz takimi rzeczami...
No właśnie chyba nie gardzi bo mi - nie posiadającej takich rzeczy - odmawia tytułu fanki
Tak czy tak - mam nadzieję, że skoro moja pozycja (nie)fana została już ustalona, jakoś pogodzicie się z faktem, że i tak się pojawię
po pierwsze nie ja, a Ty. jakieś dziesięć minut temu, pamiętasz? to była tylko pewnego rodzaju ironia z mojej strony. swoją drogą co znaczy, że WSZYSCY oddaliby każdą złotówkę żeby zdobyć coś unikatowego związanego z zespołem? to dobrze. niech wydają na to całe oszczędności. ale czy trzeba robić zawsze to co wszyscy? ja do bycia fanką nie potrzebuje góry gadżetów, które mają mi to symbolizować. ale pewnie masz rację... te kilka lat temu bycie fanem/fanką było najwidoczniej postrzegane inaczej. ach, to młode pokolenie bez ambicji...
po pierwsze nie ja, a Ty. jakieś dziesięć minut temu, pamiętasz? to była tylko pewnego rodzaju ironia z mojej strony. swoją drogą co znaczy, że WSZYSCY oddaliby każdą złotówkę żeby zdobyć coś unikatowego związanego z zespołem? to dobrze. niech wydają na to całe oszczędności. ale czy trzeba robić zawsze to co wszyscy? ja do bycia fanką nie potrzebuje góry gadżetów, które mają mi to symbolizować. ale pewnie masz rację... te kilka lat temu bycie fanem/fanką było najwidoczniej postrzegane inaczej. ach, to młode pokolenie bez ambicji...