Scrooge pisze:
Pink Floyd - Wish You Were Here oraz The Dark Side of the Moon, co tu dużo mówić... zdecydowane 2x10/10 mógłbym się rozpisać z uzasadnieniem na 20 stron, ale wątpię żeby osoby dające takim płytom jak HAND czy WAN 10/10 byly w stanie zrozumieć o czym piszę. Dlatego sobie daruję.
Sporo racji jest w tym co piszesz Panie Scrooge. Chylę czoła. W kwestii Pink Floyd dodałbym jeszcze świetny "Animals", kultowy "The Wall"...
Nieźle broni się także ostatni album formacji "Division Bell". Na uwagę zasługuję również solowy "On An Island" Davida Gilmoura. Po prostu granie z duszą. U mnie jednak - ot, tak - "Wish You Were Here" od zawsze jest nieco ponad "Ciemna stroną księżyca". Nie wiem, moze przez ten epicki opener?
Z dinozaurów wysoko cenie jeszcze:
- Led Zeppelin - IV z niezapomnianym "when Levee Breaks", "Black Dog" i oczywiście "Stairway to Heaven"
- Deep purple "In Rock"
- The Beatles - Biały album
- Black Sabbath - Paranoid
- Black Sabbath - Heaven And Hell
Z "nowszych" kapel dodałbym jeszcze :
- Rage Against The machine - Rage Against The Machine
- Red hot Chili Peppers - Blood Sugar Sex Magik
- Pearl Jam - Ten
- Pearl Jam - Vs
- Soundgarden - Badmotorfinger
- Screaming Trees - Sweet Oblivion
- Sepultura - Chaos AD
- Skid Row - Slave to the Grind
- Scorpions - Blackout (WYŁACZIE)
- Alice In Chains - Alice In Chains (chyba najduszniejsza płyta na "mojej" półce
- Lady Pank - Międzyzdroje
- Gawliński - Kwiaty jak relikwie...
Czy wszystkie 10/10? Hm, na pewno min. 9/10
