Relacja z koncertów RS
Moderator: Mod's Team
- Bodzio
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 775
- Rejestracja: 2 lutego 2005, o 23:33
- Ulubiona płyta: Hmmm...
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Relacja z koncertów RS
Może ktoś napisze jakąś relację na stronę z koncertu? Jakoś fajnie felietonowo?
pozdrawiam serdecznie!
Artur
12-07-2019 - Warszawa, PL - BJ
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, DE - RS
16-07-2011 - Mannheim, DE - BJ
10-06-2011 - Dresden, DE - BJ
25-05-2008 - Leipzig, DE - BJ
24-06-2007 - London, UK - BJ
25-05-2006 - Nijmegen, NL - BJ
Artur
12-07-2019 - Warszawa, PL - BJ
19-06-2013 - Gdańsk, PL - BJ
13-10-2012 - Berlin, DE - RS
16-07-2011 - Mannheim, DE - BJ
10-06-2011 - Dresden, DE - BJ
25-05-2008 - Leipzig, DE - BJ
24-06-2007 - London, UK - BJ
25-05-2006 - Nijmegen, NL - BJ
- Ricky Skywalker
- Administrator
-
Have A Nice Day
- Posty: 1648
- Rejestracja: 1 sierpnia 2005, o 21:17
- Ulubiona płyta: NJ+KTF+SITT+AOTL
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Kontakt:
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 23
- Rejestracja: 14 lutego 2013, o 15:19
- Lokalizacja: Cote d'Azur , Francja
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 23
- Rejestracja: 14 lutego 2013, o 15:19
- Lokalizacja: Cote d'Azur , Francja
Monachium , 12.10.2012.
Koncert solowy Sambo byl nie uchwytnym marzeniem odkad BJ wpadl mi w uszy...Do czasu
.Jednak gdyby ktos mi kiedys powiedzial , ze Richie wejdzie nagle do studia , nagra 3 plyte , i ze kilka miesiecy pozniej bede w pierwszym rzedzie na jego solowym koncercie , napewno bym nie uwierzyla. A jednak.
To byla sierpniowa sroda , przed poludnie , spedzalam kilka dni wakacji u kolezanki w Grenoble kiedy nagle dostalam smsa od przyjaciolki, Laurence, z Lyonu ( razem z nia bylam na BJ w Paryzu i w Londynie) z wiadomoscia ze kolejne daty trasy koncertowej Richiego sie pojawiaja i ze jest tez 2 daty niemieckie , Berlin i Monachium.W piec minut kontaktujemy kolege ze Szwajcarii i mowimy mu " jest Monachium na liscie , jedziemy?!?" , on " jedziemy!!". I w ten oto sposob pol godziny pozniej w trojke mielismy nasze bilety na koncert , a ja z Laurence dodatkowo bilet na samolot.Kilka dni pozniej doszla rezerwacja hotelu i dowiedzialysmy sie , ze oczywiscie nasze kolezanki rozsypane po calej Francji tez jada.Marzenia potrafia sie spelnic w kilka klikniec myszka po ekranie.
Rozpoczelo sie bolesne oczekiwanie..poltora miesiaca to tak malo ale tak okropnie duzo jednoczesnie.
Oby jeszcze tylko wyleczyc wrzesniowa angine i zalatwic urlop w pracy i bedzie cudownie.
Nadszedl 11 pazdziernika.
. O 15stej wsiadam w samochod i jade do Lyonu , do rodzicow laurence ,ktorzy mieszkaja niedaleko lotniska i ktorzy nas przenocuja.Wieczorem dojezdza tez Laurence , z wrazenia nie jestesmy w stanie przelknac kolacji ^^
W koncu , okolo polnocy polozylysmy sie spac.Pobudka o 3.30 , wyjazd na lotnisko okolo 4.30 , samolot mamy o 7 rano.
Zero bagazu poza plecakiem , sprawdzamy jeszcze sto razy czy mamy wszystkie bilety i ten najwazniejszy ^^ W drodze na lotnisko w aucie sluchamy nowej plyty Sambo , a w zasadzie podspiewujemy skromnie nie chcac przerazac taty Laurence , ktory prowadzil.
Jestemy w koncu na lotnisku , zalatwiamy cala papierkowa robote i siadamy przed wlasiwa bramka i do 7mej czekamy na wejscie do samolotu ,nadal ze sluchawka w uszach
Zaczelo padac , samolot startuje z 15sto minutowym opoznieniem , a nam przeciez tak zalezy na czasie , zeby jak najszybciej znalezc sie pod sala!
Godzina dwadziescia i ladujemy w Monachium! Ogarnia nas wrazenie,ze dzien bedzie bardzo dlugi w deszczu , mgle i zimnie
Nie zastanawiajac sie zupelnie nad tym czy tracis czas i szukac autobusu do centrum , decydujemy sie wziasc taksowke i szybciej dojechac do celu.W Pol godziny ( i ogromny korek dalej) jestesmy na miejscu o 9 rano!!!!
Wysiadamy z taksowki , a przed nami Circus Krone , afisze i juz 20stka fanow.
Uzbrojone w nasza francuska flage zajmujemy miejsce przy barierkach ,miejsce , ktorego juz nie opuscimy do samego otwarcia bram.
I napewno znacie system numerkowy na koncertach BJ.W kolejnosci pojawienia sie pod hala lub stadionem "trzeba" upomniec sie o numer , ktory "odpowiedzialna " za to fanka zapisuje Wam na rece i wedlug ktorego pozniej jest sie wpuszcanym na hale czy stadion.
I na koncertach Sambo bylo to samo. Wiec chcac czy nie chcac ,zgadzajac sie z tym lub nie , aby miec szanse lepszegomiejsca trzeba bylo o ow numerek sie upomniec.
Z Laurence mialysmy kolejno 27 i 28.
Stopniowo zaczely dojezdzac kolejne dziewczyny i nasz kolega ze Szwajcarii.Bylo zimno , padalo , wial wiatr...O 14stej pojawil sie autokar z cala grupa i z Sambo, ktorzy przyjechali na probe
...Niesamowite uczucie wiedziec , ze on tam jest i widzi Cie przez szybe jak mokniesz w oczekiwaniu na jego show
Stopniowo pojawialo sie coraz wiecej ludzi , ze srodka dochodzily pierwsze dzwieki gitary Sambo na Sugar Daddy a deszcz dalej padal.
O 17stej nastapil generalny szturm barierek , ochrona zaczela ustawiac nas zgodnie z wymienionymi wczesniej numerkami i zrozumialysmy, ze nikt nie odpusci , ze trzeba bedzie sie bic o kazde pol metra , ze sezon na wszelkiego rodzaju podchody by oszukac przeciwnika zostal otwarty!! Wtedy dopiero tak naprawde zdalysmy sobie sprawe , ze to jest Richie Sambora , nasz ukochany gitarzysta , i ze nikt nam nie przeszkodzi!!!!
Generalnie otwarcie bram mialo nastapic o 19.30 ale o 18stej urwaly sie chmury i po prostu niesamowita ulewa sprawila , ze bramy sie otworzyly
I to byla walka o przetrwanie.Z jednej strony ochrona nawija cos po niemiecku , z drugiej strony szturmuja na Ciebie dwie grubaski zdeterminowane przejsc po Tobie a z przodu jakis olbrzym zastawia Ci droge i pyta czy masz aparat fotograficzny. " Nie ,nie mam!!" , sprawdz mi bilet i daj mi przejsc! W ruch poszly lokcie i pedem do sali! Przy drugim wejsciu w srodku rozpedzona wpadlam na jakiegos ochroniarza , ktory do mnie krzyczy zebym tak nie biegla bo jest slisko i sie przewroce. " Ok". Puscil mnie. A ja z rozpedu i biegne jeszcze szybciej
az z impetem wpadlam na barierke tuz pod scena!!!!!
A zaraz za mna Laurence.Nasz okrzyk radosci rozerwal powietrze.
Pozostalo juz czekac na pierwsza czesc ( calkiem niezla zreszta).A kiedy Bjorn zszedl ze sceny i zgasly swiatla myslalam,ze wyskocze sama z siebie.
Rozpoczelo sie intro , nasze oklaski i krzyki i tak przez 4 minuty az w koncu wyszedl Sambo i to juz byla histeria
Niesamowity moment , kiedy po drugiej czy trzeciej piosence Sambo podszedl troche na lewo w naszym kierunku...akurat w tym momencie nikt sie wokol mnie nie ruszal , a ja po prostu nie moglam , skakalam wyzej niz sie dalo z jedna reka w gorze i.....Sambo mnie zobaczyl , spojrzal mi prosto w oczy , przesunal kilka notek po gryfie i sie do mnie usmiechnal tym swoim pieknym , pelnym usmiechem
..tego sie nie zapomina...to jest nie do opisania.
Pominmy fakt ,ze setlista nie byla powalajaca , ale atmosfera byla nieziemska.Spiewalismy na zdarcie gardel , i najpiekniejszym momentem bylo kiedy po I'll be there for you oni przestali juz grac a my dalej spiewalismy , piekna niespodzianka dla Sambo i niesamowite emocje dla nas , kompletna euforia!
I'll be there for you
Fan ktory wdarl sie na scene
Nigdy nie zapomne tego koncertu i tych emocji..Po koncercie nasza grupka poszlismy ( jak w transie) zjesc cos i gdy emocje juz opadly ( jak w piosence hehe) zmeczenia zwalilo nas z nog....Ja zdarlam sobie glos , Laurence sie przeziebila ale bylysmy szczesliwe
...I juz nie moge doczekac sie moich 3 koncertow w maju i czerwcu!
..A takie pytanko...jak tu wrzucic fotki z Moich dokumentow??
Koncert solowy Sambo byl nie uchwytnym marzeniem odkad BJ wpadl mi w uszy...Do czasu
To byla sierpniowa sroda , przed poludnie , spedzalam kilka dni wakacji u kolezanki w Grenoble kiedy nagle dostalam smsa od przyjaciolki, Laurence, z Lyonu ( razem z nia bylam na BJ w Paryzu i w Londynie) z wiadomoscia ze kolejne daty trasy koncertowej Richiego sie pojawiaja i ze jest tez 2 daty niemieckie , Berlin i Monachium.W piec minut kontaktujemy kolege ze Szwajcarii i mowimy mu " jest Monachium na liscie , jedziemy?!?" , on " jedziemy!!". I w ten oto sposob pol godziny pozniej w trojke mielismy nasze bilety na koncert , a ja z Laurence dodatkowo bilet na samolot.Kilka dni pozniej doszla rezerwacja hotelu i dowiedzialysmy sie , ze oczywiscie nasze kolezanki rozsypane po calej Francji tez jada.Marzenia potrafia sie spelnic w kilka klikniec myszka po ekranie.
Rozpoczelo sie bolesne oczekiwanie..poltora miesiaca to tak malo ale tak okropnie duzo jednoczesnie.
Oby jeszcze tylko wyleczyc wrzesniowa angine i zalatwic urlop w pracy i bedzie cudownie.
Nadszedl 11 pazdziernika.
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)

W koncu , okolo polnocy polozylysmy sie spac.Pobudka o 3.30 , wyjazd na lotnisko okolo 4.30 , samolot mamy o 7 rano.
Zero bagazu poza plecakiem , sprawdzamy jeszcze sto razy czy mamy wszystkie bilety i ten najwazniejszy ^^ W drodze na lotnisko w aucie sluchamy nowej plyty Sambo , a w zasadzie podspiewujemy skromnie nie chcac przerazac taty Laurence , ktory prowadzil.
Jestemy w koncu na lotnisku , zalatwiamy cala papierkowa robote i siadamy przed wlasiwa bramka i do 7mej czekamy na wejscie do samolotu ,nadal ze sluchawka w uszach
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Zaczelo padac , samolot startuje z 15sto minutowym opoznieniem , a nam przeciez tak zalezy na czasie , zeby jak najszybciej znalezc sie pod sala!
Godzina dwadziescia i ladujemy w Monachium! Ogarnia nas wrazenie,ze dzien bedzie bardzo dlugi w deszczu , mgle i zimnie
Wysiadamy z taksowki , a przed nami Circus Krone , afisze i juz 20stka fanow.
Uzbrojone w nasza francuska flage zajmujemy miejsce przy barierkach ,miejsce , ktorego juz nie opuscimy do samego otwarcia bram.
I napewno znacie system numerkowy na koncertach BJ.W kolejnosci pojawienia sie pod hala lub stadionem "trzeba" upomniec sie o numer , ktory "odpowiedzialna " za to fanka zapisuje Wam na rece i wedlug ktorego pozniej jest sie wpuszcanym na hale czy stadion.
I na koncertach Sambo bylo to samo. Wiec chcac czy nie chcac ,zgadzajac sie z tym lub nie , aby miec szanse lepszegomiejsca trzeba bylo o ow numerek sie upomniec.
Z Laurence mialysmy kolejno 27 i 28.
Stopniowo zaczely dojezdzac kolejne dziewczyny i nasz kolega ze Szwajcarii.Bylo zimno , padalo , wial wiatr...O 14stej pojawil sie autokar z cala grupa i z Sambo, ktorzy przyjechali na probe

![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
Stopniowo pojawialo sie coraz wiecej ludzi , ze srodka dochodzily pierwsze dzwieki gitary Sambo na Sugar Daddy a deszcz dalej padal.
O 17stej nastapil generalny szturm barierek , ochrona zaczela ustawiac nas zgodnie z wymienionymi wczesniej numerkami i zrozumialysmy, ze nikt nie odpusci , ze trzeba bedzie sie bic o kazde pol metra , ze sezon na wszelkiego rodzaju podchody by oszukac przeciwnika zostal otwarty!! Wtedy dopiero tak naprawde zdalysmy sobie sprawe , ze to jest Richie Sambora , nasz ukochany gitarzysta , i ze nikt nam nie przeszkodzi!!!!

Generalnie otwarcie bram mialo nastapic o 19.30 ale o 18stej urwaly sie chmury i po prostu niesamowita ulewa sprawila , ze bramy sie otworzyly
I to byla walka o przetrwanie.Z jednej strony ochrona nawija cos po niemiecku , z drugiej strony szturmuja na Ciebie dwie grubaski zdeterminowane przejsc po Tobie a z przodu jakis olbrzym zastawia Ci droge i pyta czy masz aparat fotograficzny. " Nie ,nie mam!!" , sprawdz mi bilet i daj mi przejsc! W ruch poszly lokcie i pedem do sali! Przy drugim wejsciu w srodku rozpedzona wpadlam na jakiegos ochroniarza , ktory do mnie krzyczy zebym tak nie biegla bo jest slisko i sie przewroce. " Ok". Puscil mnie. A ja z rozpedu i biegne jeszcze szybciej
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)

Pozostalo juz czekac na pierwsza czesc ( calkiem niezla zreszta).A kiedy Bjorn zszedl ze sceny i zgasly swiatla myslalam,ze wyskocze sama z siebie.
Rozpoczelo sie intro , nasze oklaski i krzyki i tak przez 4 minuty az w koncu wyszedl Sambo i to juz byla histeria
Niesamowity moment , kiedy po drugiej czy trzeciej piosence Sambo podszedl troche na lewo w naszym kierunku...akurat w tym momencie nikt sie wokol mnie nie ruszal , a ja po prostu nie moglam , skakalam wyzej niz sie dalo z jedna reka w gorze i.....Sambo mnie zobaczyl , spojrzal mi prosto w oczy , przesunal kilka notek po gryfie i sie do mnie usmiechnal tym swoim pieknym , pelnym usmiechem

Pominmy fakt ,ze setlista nie byla powalajaca , ale atmosfera byla nieziemska.Spiewalismy na zdarcie gardel , i najpiekniejszym momentem bylo kiedy po I'll be there for you oni przestali juz grac a my dalej spiewalismy , piekna niespodzianka dla Sambo i niesamowite emocje dla nas , kompletna euforia!
I'll be there for you
Fan ktory wdarl sie na scene
![Uśmiech krzywy ;]](./images/smilies/icon_krzywy.gif)
...I juz nie moge doczekac sie moich 3 koncertow w maju i czerwcu!
..A takie pytanko...jak tu wrzucic fotki z Moich dokumentow??

******************************************
BJ Paryz - 16.06.2010
BJ Hyde Park - 25.06.2011
Richie Sambora Monachium - 12.10.2012
BJ Monachium - 18.05.2013
BJ Gdansk - 19.06.2013
BJ Bern - 30.06.2013
BJ Paryz - 16.06.2010
BJ Hyde Park - 25.06.2011
Richie Sambora Monachium - 12.10.2012
BJ Monachium - 18.05.2013
BJ Gdansk - 19.06.2013
BJ Bern - 30.06.2013
-
- Gdańsk Supporter
-
Keep The Faith
- Posty: 389
- Rejestracja: 31 stycznia 2013, o 15:58
- Lokalizacja: Gdańsk
SamboWoman85, Dzięki za relację. Bardzo fajnie się czytało. Tak jak opisałaś, koncert BJ czy Richiego to też cała otoczka wokół niego. Od początku do końca wszystko się składa w jedną wielką przygodę. Fajnie się czyta relacje osób czujących podobnie 
To ja może też dorzucę swoją relację z koncertu w Berlinie. Wiem, że część osób już ją czytała na JT kilka miesięcy temu ale skoro niedawno oficjalnie dołączyłem tutaj, z przyjemnością podzielę się z Wami moją relacją z koncertu tutaj również, szczególnie z tymi , którzy jej nie czytali wcześniej. Niestety jest cała napisana po angielsku, ale mam nadzieję, że nie będzie to wielką barierą (polskiej wersji niestety nie mam, a teraz już bym nie dał rady tego tłumaczyć niestety).
Uprzedzam tylko, że to jest najdłuższa recenzja jaką w życiu napisałem, a parę już ich było wcale nie dużo krótszych
więc proszę o cierpliwość i wytrwałość w czytaniu (są też w tekście linki do dwóch innych jakby co, również zapraszam). Nic nie poradzę to, że jak piszę o BJ to pasja mnie niesie
Richie Sambora - Berlin - 13.10.2012
http://drycounty.com/jovitalk/showthread.php?t=54438
To ja może też dorzucę swoją relację z koncertu w Berlinie. Wiem, że część osób już ją czytała na JT kilka miesięcy temu ale skoro niedawno oficjalnie dołączyłem tutaj, z przyjemnością podzielę się z Wami moją relacją z koncertu tutaj również, szczególnie z tymi , którzy jej nie czytali wcześniej. Niestety jest cała napisana po angielsku, ale mam nadzieję, że nie będzie to wielką barierą (polskiej wersji niestety nie mam, a teraz już bym nie dał rady tego tłumaczyć niestety).
Uprzedzam tylko, że to jest najdłuższa recenzja jaką w życiu napisałem, a parę już ich było wcale nie dużo krótszych
Richie Sambora - Berlin - 13.10.2012
http://drycounty.com/jovitalk/showthread.php?t=54438
-
- Little Bit Of Soul
- Posty: 23
- Rejestracja: 14 lutego 2013, o 15:19
- Lokalizacja: Cote d'Azur , Francja