Offtop

Wszystko co nie pasuje do pozostałych kategorii.

Moderatorzy: Adm's Team, Mod's Team

ODPOWIEDZ

Wchodisz do pokoju i widzisz Toma Hanksa myjącego zęby Twoją łyżką. Co robisz?

Wytrącam się z równowagi i upadam na dywan
12
13%
Dzwonię do Gabryśki, bo nie mam w domu orzechów
15
16%
Biorę szklankę i uderzam nią mojego kota
3
3%
Wypluwam Domestos, który chciałem wypić
9
10%
Budyń
54
58%
 
Liczba głosów: 93

EVENo

Post autor: EVENo »

Wszyscy popierają, nikt nie zakłada :PPP

A teraz z innej beczki:
To jest chore! Specjalnie wyjechałem w góry przed feriami szkolnymi, żeby ominąć tłumy, a tu jest jeszcze więcej ludzi niż we wspomnianą przerwę zimową :zniesmaczony: Przynajmniej wieczorem kolejka na wyciąg ma rozsądną długość, więc trochę sobie pojeżdżę, ale ogółem Rosjanie opanowali Tatry. Ale z tego co słyszałem oni właśnie teraz mają przerwę świąteczną, więc nie dziwne. Tak czy siak, do 16:00 nie mam co się pchać w ten tłok...
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Znalazłem listę 100 Największych Piosenkarzy Wszechczasów zrobioną przez Rolling Stone'a i tam pisze że Elvis jest dopiero trzeci. Na drugim jest Ray Charles a na pierwszym Aretha Franklin. Nazywając Elvisa królem popełniacie błąd, ponieważ Ray jest od niego lepszy. A tak naprawdę królową muzyki jest wielka Aretha. Jednakże u nas mało kto przyznaje się do tego że słucha Arethy Franklin i Raya Charlesa. Zresztą czy interesująco mógłby wyglądać niemłody czarnoskóry mężczyzna w garniturze i w ciemnych okularach, który śpiewa i gra na fortepianie?
Awatar użytkownika
Milla
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 886
Rejestracja: 20 listopada 2011, o 12:29
Lokalizacja: Nysa

Post autor: Milla »

A gdzie w ty mwszystkim Michael Jackson? :|
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Michael Jackson jest na miejscu 25.
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Na pierwszym dla mnie byłby Freddie Mercury. A na drugim Michael Jackson. Chociaż lepiej, gdyby byli razem na pierwszym. Trudno stwierdzić, który był większym geniuszem..
19.06.2013 - Gdańsk
12.07.2019 - Warszawa

Kontakt: agata@bonjovi.pl
Awatar użytkownika
Mkwiatek93
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 1389
Rejestracja: 14 października 2012, o 21:11
Lokalizacja: Lublin

Post autor: Mkwiatek93 »

Mi jest bliższy Freddie, do dziś podziwiam jego szeroką skalę jeśli chodzi o wokal. Dlatego dziwi mnie jego niska pozycja, tak samo zresztą tak jak w przypadku Whitney Houston
Hey I’m walkin’ wounded but I still believe
Learning how to fly with a broken wing...
Awatar użytkownika
Milla
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 886
Rejestracja: 20 listopada 2011, o 12:29
Lokalizacja: Nysa

Post autor: Milla »

Zrewulucjonizował obecną muzykę, taniec, teledyski, a oni go wsadzają na 25 miejsce... Skandal. :whoeva: Pomijam fakt, że sprzedał najwięcej płyt w historii i należy mu się wysokie miejsce.
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

A może po prostu czcisz Freddiego Mercurego czy Michaela Jacksona tylko dlatego, że zmarli w tragicznych okolicznościach (i w relatywnie młodym wieku). Jak powszechnie wiadomo śmierć jest najlepszym z możliwych chwytów marketingowych. Gdyby Mercury czy Jackson wciąż żyli, to pewnie byś ich ignorowała, tak samo jak teraz nie obchodzą Cię Bob Dylan, Robert Plant czy Mick Jagger (a to są już stare dziadki).
Awatar użytkownika
Agata BJ
Administrator
Administrator
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 4227
Rejestracja: 16 września 2005, o 18:51
Ulubiona płyta: These Days
Lokalizacja: Lublin / Edynburg
Kontakt:

Post autor: Agata BJ »

Geminiman019 pisze:A może po prostu czcisz Freddiego Mercurego czy Michaela Jacksona tylko dlatego, że zmarli w tragicznych okolicznościach (i w relatywnie młodym wieku). Jak powszechnie wiadomo śmierć jest najlepszym z możliwych chwytów marketingowych. Gdyby Mercury czy Jackson wciąż żyli, to pewnie byś ich ignorowała, tak samo jak teraz nie obchodzą Cię Bob Dylan, Robert Plant czy Mick Jagger (a to są już stare dziadki).
To dosyć daleko idące wnioski, a do tego są one dosyć nie fair ;) Skąd wiesz, że nie interesują mnie tacy artyści jak Dylan czy Plant? Wręcz przeciwnie.
A Jacksona "czciłam", jak to nazywasz, jeszcze długo przed jego śmiercią. Z Mercury'm byłoby podobnie, ale byłam za mała by o nim świadomie myśleć.
Zwyczajnie doceniam ich talenty i ogrom zmian, które wnieśli w świat muzyki. To ogromne talenty, największe głosy wszech czasów, według mnie. Oczywiście ich śmierć była tragiczna, smutna i przedwczesna, ale to raczej nie ma wpływu na postrzeganie ich muzyki przez kogoś, kto traktuje ją dosyć poważnie.
Nieładnie wyciągać takie pochopne wnioski o kimś, kogo się nie zna ;)
Awatar użytkownika
Milla
Gdańsk Supporter
Gdańsk Supporter
Have A Nice Day
Have A Nice Day
Posty: 886
Rejestracja: 20 listopada 2011, o 12:29
Lokalizacja: Nysa

Post autor: Milla »

Michael Jackson sprzedał w 2009 roku wszystkie bilety na 50 koncertów, które się nie odbyły... bo zmarł na kilka dni przed ruszeniem w trasę... Rozeszły się one W KILKA GODZIN!!!! Czyli ktoś się jednak interesował jego twórczością. Do tych osób należałam ja.
EVENo

Post autor: EVENo »

Jednak w tym co mówi Gem jest trochę prawdy, oczywiście pomijając tę ofensywę. Nie wtrącałbym się w tą dyskusję, gdybym wczoraj na próbnej maturze nie musiał pisać wypracowania na ten temat :P

A jednym z interpretowanych wierszy była "Wielkość" Norwida.

Wiesz, kto jest wielkim? - posłuchaj mię chwilę,
Nauczę ciebie
Poznawać wielkość nie tylko w mogile,
W dziejach lub w niebie.

(...)

Ludzie więc chlubią się, że wielkich znali,
K'temu jedynie,
Iż nie poznają się na wielkim mali
Pierwej, aż zginie.


Śmierć artysty na pewno pomaga docenić jego geniusz :P
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Mnie Michael Jackson nigdy zbytnio nie interesował. Dla waszej wiadomości, ja nie mam ani jednej płyty czy kasety Michaela Jacksona i nie mam najmniejszej ochoty kupować czegokolwiek z jego dyskografii. Nawet to że umarł nie miało zbyt wielkiego znaczenia dla mnie. Ja wyznaję taką hipsterską zasadę: MAINSTREAM TO AVATAR SZATANA i to nie tylko jeżeli chodzi o muzykę. To dotyczy też gier komputerowych. Dlatego głęboko w d---e mam takie gry jak Minecraft, Counter-Strike, World of Warcraft (i resztę gier MMO) oraz wszystko z serii Battlefield i Call of Duty. Nie interesują mnie też jakiekolwiek gry strategiczne i wszystko co dotyczy rozgrywki przez Internet. Ponadto studio Blizzard na mnie nie zarobi, gdyż w ogóle nie interesują mnie takie gry jak Diablo czy Starcraft.
Awatar użytkownika
ZB
Keep The Faith
Keep The Faith
Posty: 424
Rejestracja: 18 lipca 2007, o 15:26
Lokalizacja: };]

Post autor: ZB »

Geminiman019 pisze:Mnie Michael Jackson nigdy zbytnio nie interesował. Dla waszej wiadomości, ja nie mam ani jednej płyty czy kasety Michaela Jacksona i nie mam najmniejszej ochoty kupować czegokolwiek z jego dyskografii. Nawet to że umarł nie miało zbyt wielkiego znaczenia dla mnie. Ja wyznaję taką hipsterską zasadę: MAINSTREAM TO AVATAR SZATANA i to nie tylko jeżeli chodzi o muzykę. To dotyczy też gier komputerowych. Dlatego głęboko w d---e mam takie gry jak Minecraft, Counter-Strike, World of Warcraft (i resztę gier MMO) oraz wszystko z serii Battlefield i Call of Duty. Nie interesują mnie też jakiekolwiek gry strategiczne i wszystko co dotyczy rozgrywki przez Internet. Ponadto studio Blizzard na mnie nie zarobi, gdyż w ogóle nie interesują mnie takie gry jak Diablo czy Starcraft.
Czlowieku, czy Ty aby nie przesadzasz? Za nidlugo nie bedziesz oddychal, bo wszyscy to robia? W ogole ja nie wiem, czemu z tym postem i tym poprzednim wyskoczyles.. Chciales sie pochwalic, czy co? Jak tak nie lubisz mainstreamu, to jakim cudem trafiles na Bon Jovi? Powinienes sie nimi brzydzic! I nie za 'Because We Can', tylko za Slippery, NJ i Always!
LET IT ROCK!!!!!!!!!!!!!!
Geminiman019

Post autor: Geminiman019 »

Ja bardzo przepraszam za to co tu napisałem, ale musiałem dać upust moich dawno skrywanych frustracji, których zgromadziło się u mnie wyjątkowo dużo. Po prostu już nie wytrzymuję tego, jak wszyscy myślą jak ten zakichany Inżynier Mamoń z Rejsu. Grana przez Maklakiewicza postać deklarowała że jest umysłem ścisłym, a ja jestem 100 procentowym humanistą, introwertykiem i indywidualistą, który woli spędzić wieczór w domu, niż wybrać się z innymi na koncert czy do dyskoteki. Wyjątkowo źle się czuję w miejscach, gdzie jest głośno, tłoczno i walą po oczach kolorowe stroboskopowe światła. Ja po prostu wychodzę z siebie, ponieważ świat jest zdominowany przez ekstrawertyczne umysły ścisłe, które prześladują humanistów-introwertyków takich jak ja i nie potrafię się do tego dostosować.
EVENo

Post autor: EVENo »

Geminiman019 pisze:MAINSTREAM TO AVATAR SZATANA
Chcesz powiedzieć, że Michael Jackson ma z szatanem więcej wspólnego niż jakikolwiek zespół metalowy?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Hyde Park”